Śmierć nadejdzie nocą...

Autor: rafal_sulikovski
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Trudno opisać szok, jaki w następnych dniach rozegrał się w rodzinie poety. Na szybko zaimprowizowanym pogrzebie odegrano jego utwór muzyczny, zapłakani rodzice zaśpiewali razem z chórem, w którym pisarz śpiewał przez ponad dwadzieścia lat, a znajomy ksiądz wygłosił płominne kazanie. Traf chciał, że zakończyło się ono słowami: “...dopóki rośnie nadzieja…”

 

                        

 

 

 

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
rafal_sulikovski
Użytkownik - rafal_sulikovski

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2023-11-17 02:58:07