Skrwawione chusteczki

Autor: klaudiuszlabaj
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Tato, powiedz mi prawdę jak się czujesz?

- Teraz, wyśmienicie - okłamałem ją po raz pierwszy w życiu

- Pójdę już – zaczęła się ubierać – Przyjdę jutro rano, przedstawię ci kogoś.

- Kocha cię?

- Ja go kocham.

- Nie wątpię. Ale wolałbym żeby to on kochał ciebie mocniej niż ty jego. Ale przyprowadź go. Niech go ocenię – dodałem z udawaną groźbą

- Wiesz za tydzień pojawi się w księgarniach moja książka.

- Ooo.. poważnie? Wiersze? Chyba nie upadłaś nisko jak ojciec pisząc opowiadania erotyczne dla samotnych żon

- Nie – roześmiała się głośno – Bajki dla dzieci, tato. Zwykłe bajki

Byłem szczęśliwy tak jak bohater American Beuty na chwilę przed śmiercią.. Pogodziłem się ze światem i bogiem. Jak beznogi sierżant z Foresta Gampa po sztormie nad oceanem. Dopadła mnie taka prawie nirwana jak umierającego ojca nad brzegiem rzeki w Wielkiej Rybie. Z tym że byłem bohaterem własnej opowieści.

Umarłem w nocy. Wąż dopadł mnie podczas snu. Obudziła mnie fontanna nieoczyszczonej krwi jaka wytrysnęła mi z ust. Pierwszą rzeczą jaką przyszła mi do głowy był żal dla pielęgniarek, które będą sprzątać mój pokój. Obrzygałem pościel, podłogę a nawet ścianę naprzeciwko. Nie wiem czy krew nie ściekała też z sufitu. Ostatni obraz jaki pojawił się w mej głowie to chwila kiedy córka po raz pierwszy przybiegła do mnie z płaczem. Wczepiła się drobnymi rączkami w spodnie wbijając mi paznokcie w skórę. I spoglądała na mnie tymi dużymi czarnymi oczyma.

- Tato…

Umarłem tak jak chciałem szybko, cicho i samotnie. Bez tłumu gapiów nad łóżkiem. Najważniejsze, że nikogo nie zaraziłem swoją apatią na życie.  Rano przed mym szpitalnym oknem, ktoś przeklinając zebrał wiadro skrwawionych chusteczek, które nazbierały się przez całą noc. Trafiły do kosza tam gdzie powinny się już dawno znaleźć. Niezauważone.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
klaudiuszlabaj
Użytkownik - klaudiuszlabaj

O sobie samym: Kim jestem? Ojcem pięcioletniej Weroniki, pisarzem, robotnikiem, kucharzem, melomanem, kinomanem, samotnikiem, rowerzystą, pasażerem autobusu 672 Wesoła-Katowice. W skrócie ale prawdziwie.
Ostatnio widziany: 2013-06-19 08:52:35