Utracone marzenia – ¦wiat do odzyskania…
Marzenie- s³owo doskona³e samo w sobie. Idealne w swojej prostocie i g³êbi. Zawieraj±ce swoist± si³ê przekazu i niewyobra¿aln±, odwieczn± moc. Ka¿dy z nas skrywa w zakamarkach umys³u, choæ jedno marzenie. Skrzêtnie upychane po k±tach. Niemog±ce siê przebiæ przez szar± rzeczywisto¶æ, która bardzo czêsto podcina nam skrzyd³a wyobra¼ni. Rzeczywisto¶æ nie pozwala marzyæ, a powinni¶my, bo to jedna z niewielu rzeczy, której odebraæ nam nikt nie zdo³a. Sprzeciwiajmy siê temu za ka¿dym razem i nie dajmy siê st³amsiæ, poniewa¿ je¿eli siê poddamy to stracimy ca³y zapa³, chêæ i motywacjê do szczê¶liwego, spe³nionego ¿ycia. Staniemy siê przez to pustymi naczyniami, ro¶linami bezwiednie wegetuj±cymi. Czekaj±cymi smutnie i bez emocji na koniec. Nieszczê¶liwymi i pokonanymi.
Mia³am wiele marzeñ, ambicji i aspiracji. Los zabra³ mi jedno z nich. Najwiêksze, upragnione, tak d³ugo wyczekiwane. Sen, do którego d±¿y³am wiele lat i nad którym skrupulatnie pracowa³am. Okupione by³o wieloma godzinami æwiczeñ. Litrami wylanych ³ez i potu. Niestety nadaremno. Rodzice nigdy nie zobacz± jak odbieram z³oty medal na olimpiadzie, po doskona³ym przeje¼dzie. Nie powiedz±, ¿e s± dumni z moich osi±gniêæ. Pomimo talentu, kariera sportowa nie wchodzi w rachubê. Teraz proszê Opatrzno¶æ, by pozwoli³a mi wróciæ do zdrowia i dawnej kondycji oraz sprawno¶ci. Ona jednak mnie nie s³ucha.
Ubolewam nad tym.
Coraz czê¶ciej zatracam siê w przesz³o¶ci, obfituj±cej w mi³e dla serca wydarzenia i emocje. ¦wiat nie do odzyskania staje uparcie przed oczami. Zosta³y tylko zgliszcza po budowanych w ¶wiadomo¶ci wymarzonych obrazach, jednak uparcie do nich wracam. Anio³y zamieni³y siê w demony i goni± za mn±. Wracam do czasów, kiedy by³am szczê¶liwa. Wolna od trosk i zmartwieñ. Moje my¶li kr±¿± wokó³ tych kilku lat. K³êbi± siê i kot³uj±. To przypomina szalej±c± burzê z piorunami. Zaprzyja¼ni³am siê z smutkiem niemoc±.
Nie pogodzi³am siê z t± sytuacj± i nie zaakceptowa³am jej. Dzieñ po dniu walczê z bólem i przeciwno¶ciami losu. Uparcie prê naprzód by odzyskaæ dawn± siebie, ale to nie takie proste. Jestem jedynie cz³owiekiem, a o swojej krucho¶ci dowiedzia³am siê w jeden z najgorszych sposobów. Nie mogê przeskoczyæ ograniczeñ, jakimi jest moje cia³o. Kiedy¶ wydawa³o mi siê, ¿e nie ma dla mnie rzeczy nie mo¿liwych, mogê wszystko… Prawda okaza³a siê inna. ¯ycie szybko utar³o mi nosa i zmieni³o bezpowrotnie moje podej¶cie. Odmiennie postrzegam siebie, ludzi i ¶wiat. Wyci±gnê³am wnioski z tej lekcji, która nauczy³a mnie pokory. Zmieni³am siê na lepsze. To tak jakbym pewnego dnia obudzi³a siê inna…
Nie poddam siê. Zrobiê wszystko, by s³oñce znów zago¶ci³o na mojej twarzy, a oczy rozb³ys³y dawnym blaskiem. Cia³o nabra³o wigoru i sprê¿ysto¶ci, a dusza wznowi³a walkê o rado¶æ i szczê¶cie.
Mo¿e pewnego dnia wygram ten nierówny bój o marzenia. Sta³o siê to dla mnie nowym celem, sensem i pocz±tkiem. Muszê równie¿ na nowo nauczyæ siê ¿yæ w tera¼niejszo¶ci, a nie karmiæ siê mrzonkami. Nie mogê w kó³ko rozpamiêtywaæ i wracaæ do wspomnieñ. Nie wiem jak mam to osi±gn±æ. Ci±gle szukam odpowiedzi. Wypatrujê klucza do otwarcia drzwi prowadz±cych do spe³nienia. Kiedy znajdê sposób - odzyskam utracone marzenia.
Pisz±c o tym czujê czuje siê znacznie lepiej. My¶lê, ¿e jest to pierwszy krok na drodze do odzyskania spokoju i harmonii.
Katharsis. Obra³am dobry kierunek, a czas i praca pomog± osi±gn±æ sukces.
Nigdy nie przesta³am marzyæ... To ¶wiat do odzyskania…