Rozdziały 9-22

Autor: ffiona902
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-        To nasz przywódca. – odpowiedział.

-        Acha.

Drake roześmiał się widząc jej zaciętą miną.

-        I z czego się znowu śmiejesz?

-        Wybacz,  ale wyglądasz słodko, gdy próbujesz zrozumieć rzeczy niemożliwe do pojęcia. – wyjaśnił.

-        To nie jest śmieszne. Rozmowa z tym waszym przywódcą była dziwna. Poza tym nie spodobało mi się, że jakiś obcy facet, w dodatku wampir mnie całuje. Ten przywilej jest już zarezerwowany dla kogoś innego. – wycedziła.

-        Dla kogo? – zapytał z udawaną zazdrością.

-        Dla pewnego uroczego wampira, który nie potrafi okazywać swoich uczuć. – powiedziała.

-        Teraz już potrafi. Dzięki słodkiej blondynce, która boi się komukolwiek zaufać. – odparł z powagą Drake.

Kate patrzyła na niego uważnie. Usiadła na skraju łóżka i powiedziała:

-        Już się nie boję. Zaufałam komuś, kto zdobył moje serce.

Drake poczuł, że drżą mu ręce. Ta dziewczyna była niesamowita. Swoimi pięknymi słowami pobudziła wszystkie jego zmysły. Podszedł bliżej i pocałował ją. Wplotła palce w jego włosy i przylgnęła do niego całym ciałem. Zadrżała, gdy razem z nią położył się na łóżku. Tym razem jednak go nie odepchnęła. Nie zaprotestowała nawet wtedy, gdy delikatnie wsunął rękę pod jej bluzkę i dotknął nagich pleców. Patrząc mu prosto w oczy powiedziała:

-        Ufam ci na tyle, żeby ci się oddać.

-        Moja kochana. Jesteś tego pewna? – zapytał.

Przez chwilę pożałował swojego pytania spodziewając się, że Kate zmieni zdanie. Zamiast tego powiedziała:

-        Nigdy nie byłam niczego tak pewna. Chcę być tylko twoja.

-        Moja słodka Kate. – wyszeptał jej do ucha i musnął ustami jej policzek.

Chwyciła jego głowę zmuszając go, by spojrzał mu prosto w oczy.

-        A ty? – zapytała – Chcesz tego?

Przez chwilę patrzył na nią uważnie. W końcu uśmiechnął się i odparł:

-        Nigdy tak nie pragnąłem niczego, jak wziąć cię w swoje ramiona i sprawić, byś wreszcie była szczęśliwa. Jeśli sama chcesz się ze mną kochać, to jest to dla mnie największy prezent, jaki mogłem sobie wymarzyć. Kocham cię, Kate. Chcę spędzić z tobą wieczność.

Słysząc te słowa Kate zadrżała. Po krótkiej chwili milczenia powiedziała:

-        Ja też cię kocham, Drake.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ROZDZIAŁ 22

W odpowiedzi Drake pocałował ją tak namiętnie, iż myślała, że zaraz spłonie. Jej ręce nieśmiało zaczęły odpinać guziki od koszuli, którą miał na sobie, a której tak bardzo chciała się pozbyć. Potem zwinnie zdjęła irytującą ją część garderoby i rzuciła na podłogę.

Zadrżała, gdy podwinął jej bluzkę, by ją zdjąć. Nie powstrzymywała go. Poddawała się jego dotykowi z niezwykłą uległością. Nie przeszkadzało jej również, gdy odpiął rozporek jej spodni i zdjął je. Cały wstyd, który czuła na początku zniknął w mgnieniu oka. Przez chwilę Drake podziwiał jej ciało.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
ffiona902
Użytkownik - ffiona902

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-12-01 20:14:47