Przezwyciężyć obawy
- Powinieneś się częściej uśmiechać. Wyglądasz na dużo młodszego. Nie myślę, że jesteś stary oczywiście.
- Postaram się zapamiętać. A teraz mi powiedz czemu nie powiesz temu facetowi co czujesz??
- Bo się boję – przyznała nieśmiało.
- Ty się boisz? Mowy nie ma.
- Co?? To, że jestem gothką oznacza, że nie mogę się czegoś bać? – uderzyła go delikatnie w klatkę piersiową.
- No dobrze, nie bij inwalidy tylko powiedz ale tak na poważnie dlaczego nic mu nie powiesz?
- To mój najlepszy przyjaciel. Jest dużo starszy choć młody duchem, poza tym boję się, że on nie czuje tego samego i jeszcze zasada 12 mojego szefa.
- Zasady są po to, żeby je łamać – pochylił się i szepnął jej do ucha.
- Ale on lubi rude, a ja mam włosy czarne.
- Rozwiódł się trzy razy, więc zmiana dobrze mu zrobi – uśmiechnął się złośliwie.
- Punkt dla Ciebie.
Wtedy Jethro przyciągnął do siebie Abby i czule ją pocałował, a ona natychmiast odpowiedziała na pocałunek.
- Czy już się nie obawiasz??
- Dzięki Tobie już nie – ponownie go pocałowała tuląc się w jego ramionach.
~*~ The end ~*~