Po drugiej stronie lustra
Leżę wpatrując się w sufit. Słyszę kroki mamy krzątającej się po kuchni. Już się zastanawiam, co przyniesie nowy dzień. Może pójdę z dziewczynami na zakupy, albo na spacer nad rzekę? Jest tyle możliwości. Przeciągam się i układam na boku. Słyszę, że drzwi delikatnie się otwierają.
- Dobranoc kochanie – szepcze mama
- Dobranoc – odpowiadam - "Dobranoc Ali" – dodaję w myślach.
(może) PÓŹNIEJ
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora