Para rękawiczek część 2 - 5 lipca c.d.

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Weszli do klubu „Zebra”. Iwona weszła do niego bardzo niechętnie, czego nie ukrywała. Wolała dalej spacerować, a potem wrócić prosto do hotelu. Nie lubiała chodzić po klubach nocnych. Razem z Agatą akceptowały tylko kluby karaoke, ale teraz Iwona wolała unikać nawet tych.

Usiadła sobie na wolnej kanapie jak najbliżej wyjścia, żeby w razie czego szybko się zmyć. Zabronić im zabawy nie może. Teraz było jej trochę głupio, że tak bardzo skróciła im wycieczkę, więc przynajmniej w tym postara się im nie przeszkodzić. Posiedzi sobie, zmuszając do rozmowy któregoś z chłopaków, żeby nie obawiać się, że przyczepi się do niej jakiś zboczeniec i że będzie wtedy pozostawiona na pastwę tego kogoś właśnie.

Wśród tłumu ludzi zrobiło się niemałe poruszenie. Co niektóre dziewczyny szeptały do siebie z uśmiechem, wskazując palcami na „4Ridersów”, a pewna niska, szczupła blondynka w okularach, która omal nie wleciała na stojącego Erica, po słowach „Schuldigung”, które rzuciła na odchodnym, stanęła jak wryta i krzyknęła:

-Aaaaa!!!- po czym popłakała się z niewymownego szczęścia i przytuliła się do niego, jakby był jej zaginionym na wojnie bratem, który jednak prtzeżył.

Iwona na widok tak skrajnej reakcji aż otworzyła szeroko usta ze zdziwienia.

-Ona jest chora czy jak?- zapytała głośno samej siebie.

-Normalna reakcja na widok idola- odpowiedziała Natasza, przysiadając się do Iwony.

-Przecież to jest tylko człowiek- Iwona pokazała ręką na Erica, jednocześnie odwracając do koleżanki głowę.

-Dla niej widocznie jest kimś więcej.

Iwona złapała się wyciągniętą ręką za głowę na widok dziewczyny zalanej łzami, tulącej się po kolei do każdego ‘Ridera’. Wokół nich stworzyła się już spora grupka oczekujących na wspólne selfie ze znanym zespołem.

-Jeny, co za żenada- Iwona przewróciła oczami. Przypomniało się jej, co przeżyła rok temu: pisk psychofanek, szaleńczy galop konno i zwracanie jedzenia do klozetu.

-Ja ich nie znam- powiedziała, wyraźnie akcentując to ruchem dłoni.

-Wiesz, ilu ludzi dałoby sobie rękę obciąć, żeby mieć takich znajomych?- powiedziała Natalia stając przy Iwonie.

-Na pewno nie ja.

-Mówisz tak, bo już ich znasz.

-No właśnie.

Do dziewczyn podeszła szczupła brunetka w szpilkach i sukience mini.

-Du bist Iwona? (Ty jesteś Iwona?)- uśmiechnęła się- Darf ich mit dir ein Selfie machen? (Mogę sobie zrobić z tobą selfie?)

Iwona spojrzała na dziewczynę zaskoczona.

-Wocher kennst du mich? (Skąd mnie znasz?)

-Byłaś na kilku filmach „4Ridersów” i byłaś świetna! Od razu cię polubiłam. Długo czekałam, aż znów się na którymś pojawisz i bach! Piętnaście minut temu na live’ie Erica. A teraz siedzisz tu i aż nie mogę uwierzyć!

Iwona patrzała na swoją fankę również z niedowierzaniem.

-I co teraz powiesz?- odezwała się Natalia, która po minie Iwony domyśliła się o czym była rozmowa między nią a brunetką po niemiecku.

-Eeee- Iwonie odebrało mowę. „Matko kochana, ja nigdy nie robię sobie selfie z nieznanymi mi ludźmi!”.

-Bitte (Proszę)- prosiła brunetka.

-Aber ich... (Ale ja...)

-Oj idź- Natasza popchała Iwonę, że ta musiała wstać.

-Dobra, już dobra- Iwona niechętnie zgodziła się. Zwróciła się do brunetki: Zrób jakąś głupią minę.

Dziewczyna zrobiła rybkę, a Iwona rybkę z zezem.

-Danke! (Dzięki!)- uszczęśliwiona fanka oddaliła się.

-Darf ich auch? (Mogę ja też?)- do Iwony zaraz podszedł chłopak o rudych włosach i zielonej koszulce polo.

-Okey- Iwona zgodziła się zdumiona jeszcze batrdziej i zrobiła kolejną minę do kamerki.

Gdy chłopak sobie poszedł, Iwona miała zpowrotem siadać, ale ubiegli ją kolejni fani, którzy już ustawiali się do niej w kolejce.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-07-03 20:46:16