Opowieści podróżnika. Śmierć z powietrza.
- Ponieważ jest dziewczyną, a dziewczyną się ustępuje. Mów Kiley.
- Dlaczego ci bandyci nazywali się „Zielone Płaszcze"? Przecież nawet nie mieli płaszczy.
- Też się nad tym zastanawiałem. Kiedy pytałem o to ludzi w karczmie, dowiedziałem się że kiedyś ci bandyci byli bogatsi, wtedy każdy z nich nosił taki płaszcz. Twoja kolej Kitto.
- Dlaczego ten gryf był taki agresywny?
- Miał chore nadnercza i wytwarzał za dużo hormonów.
- Nie rozumiem.
- Niestety nie umiem tego prościej wytłumaczyć. Może jakiś uczony z wioski wyjaśni ci o co chodzi? Jakie ty masz pytanie Kein.
- Czy to prawda że krasnoludy nie lubią kiedy mówi się na nie „krasnale"?
- Tak, to prawie tak, jakbym mówił do ciebie „bachor". - Zza domu wyszła Addein.
- Dzieci, skoro bajka skończona to dajcie odpocząć naszemu gościowi i pomóżcie mi w ogródku. Trzeba podlać kwiaty.
- Tak jest mamo. - Dzieci zbiegły z ganku, po czym pobiegły za dom.
Slugalegionu.