Odwrócony cz.2
Epilog
Zemsta jest słodka? Myli się każdy kto tak myśli. Tomek wypełnił swoje życie chęcią zemsty. Drążył skałę tak długo, że dobrnął do celu. Winni zapłacili za swoje czyny, a on? Koszmary nie ustały. Wyrzuty sumienia dręczyły go z każdym nowym dniem. W takim rytmie mijały dni i miesiące, a depresja nasilała się coraz bardziej. Na stole zawsze leżały pociski. Każdy z nich miał swoje imię. Tomek starannie usiłował dobrać właściwy do celu, który od pewnego czasu narodził mu się w głowie. Chciał skończyć z wyrzutami, złem, jakie uczynił. Nie chciał by jeszcze ktoś przez niego cierpiał, wylewał łzy. Zrobił swój własny rachunek sumienia i nie widział pozytywów. 15 maja padł ostatni strzał. Strzał wolności. Odwrócony odwrócił się twarzą do życia. Puszka Pandory, jaka otworzył zamknęła się, a on wreszcie odetchnął z ulgą, Kamień spadł mu z serca. Myślał, że zacznie życie od nowa, lecz to jeszcze nie koniec...