"Obcokrajowiec" cz.8
Zadzwoniła do Karolina po dłuższej chwili…
-Karolina on już nie przyjedzie właśnie mi napisał…
-Zosia, nie płacz, nie ma sensu. Proszę uspokój się…
-jaka je beznadziejna jestem, nawet faceta przy sobie na chwilę zatrzymać nie potrafię, on mi napisał, że jedzie na Węgry i już nie będą w Polsce pracować…
-Zosia, może cos źle zrozumiałaś i nie mów że jesteś beznadziejna, jesteś tylko głupia, że tak gadasz, ale to wszystko!
-Napisał mi, że nie przyjedzie, bo…
-Dobra, nie ważne nie płacz. To nie ma sensu. Zosia kochana, wiedziałaś ,że tak będzie, jeżeli było Ci dane dwa miesiące szczęścia w jego ramionach to pomyśl jakie to były wspaniałe dwa miesiące, a może jeszcze przyjedzie do Ciebie, a nie do pracy, pomyślałaś o tym w ogóle, zapytałaś go?
-Nie, nic mu nie napisałam, bo on mi napisała wyraźnie ”KONIEC!”
-Chciała bym zobaczyć jak to po niemiecku pisze się wyraźnie, KONIEC… Przestań gadać takie bzdury, jeszcze wszystko się ułoży zobaczysz…
-Tak, tylko nie w tym życiu i nie mnie takie odnoszę wrażenie… jeszcze mnie nic dobrego nie spotkało, a problemy trzymają się mnie jak pijany płotu…
-Bzdury gadasz, jesteś rozgoryczona i widzisz tylko ciemna stronę medalu, na pewno jest jakaś opcja, której teraz nie widzisz i ja wspólnie znajdziemy, tylko nie płacz już!
-Karolina ja naprawdę jestem do bani…
- Do bani to się wino kiedyś wlewało, ty jesteś okropna, nie płacz, znajdziemy jakieś rozwiązanie. I obiecuję Ci ,że to będzie mądre rozsądne wyjście, tylko mi nie mów, że nie umiem Ci pomóc bo jestem szczęśliwa w ramionach zakochanego Kamila, bo Ci trzasnę.
-Karolina ja nie wiem co mam zrobić…
-Napisz do niego smsa, zapytaj czy jakoś widzi Wasze dalsze spotkania, czy w ogóle ma takie zapatrzenie na przyszłość…
-Co mam mu niby napisać? Czy przyjedzie raz w miesiącu do Polski ,żeby zobaczyć czy u nas równo rośnie trawa, albo czy spadł już śnieg, albo ile przytyłam od tej jego niemieckiej czekolady…
-Głupi, napisz mu czy przyjedzie Cię przelecieć raz w miesiącu i już Przestań gadać takie bzdury napisz mu normalnie, czy chce się jeszcze z Tobą widywać, albo czy ma ochote czasem jeszcze wpaść, nie bądź nierozsądna!