Nie z tego świata.
Skoro Mati jej to opowiedział nie widziała sensu w mówieniu mu co zaszło poprzedniego dnia.
Po paru dniach uznali, że Mateusz jest zdrowy i na tyle silny, aby wrócił do domu. Po wypisaniu go ze szpitala zaproponował Amandzie, żeby się do niego wprowadziła. Oczywiście się zgodziła. Opowiedziała mu też o swoich zdolnościach nie z tego świata, coś jakby szósty zmysł. Powiadomiła też o tym rodziców. Okazało się, że jej matka też miała taki dar. Ujawniał się wtedy kiedy uznał, że się do niego psychicznie dojrzało. U jej matki jednak nastąpiło to trochę później. Nie wykluczone, że w dziecku Amandy, o którym jeszcze nie widziała, a było już w drodze, ukryje się dar, który kiedyś wyjdzie na światło dzienne.