MśRwOiKaDtOłB0RzOł0
aje się, że cieszą się z jasności. Nie mogę dłużej na to patrzeć, więc uciekam z tego pokoju. Na progu potykam się o mojego kota w podwójnej postaci, który zachowuje się tak samo jak mój brat. Jeden je siebie, a drugi krzyczy. To okropne. Wiem, że nie zdołam ich ocalić. Wiem też, że moje życie na zawsze pozostanie mroczne. Po tym co widziałem nigdy nie zapalę światła.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora