Moc bursztynu cz-2
Spojrzała na odbijające się w wodzie słońce, uśmiechnęła się lekko i złożyła przysięgę. Jeżeli kiedykolwiek wyjdzie za mąż, to jej małżeństwo zawarte będzie z wielkiej miłości. Takiej miłości, która istnieje tylko w romansach i operach mydlanych.
Westchnęła ciężko i z rozchylonymi ze szczęścia ustami - powędrowała w świat marzeń. – Przysięgam – szepnęła – znajdę tą wielką miłość, która czeka na mnie gdzieś w ukryciu. Na przekór całemu światu, zakocham się i będę kochana. Wskoczyła do wody, jak spragniona ryba. Unosiła się na powierzchni, a pod sobą czuła delikatne fale muskające jej piersi. Westchnęła z rozkoszy i poddała się bez reszty pieszczącym promieniom słońca. Serce biło jak oszalałe, a krew pulsowała w skroniach niczym wulkan. – Zakocham się i będę szczęśliwa – chciała wykrzyczeć całemu światu. Ale szum wody zagłuszał jej słowa, jak zazdrosny kochanek o swoją wybrankę.