Love in the saddle 6

Autor: InezStanley
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

Bardzo się cieszyłam ,że po trzech tygodniach spędzonych w szpitalu wreszcie mogę wrócić do domu. Wychodząc ze szpitala, od razu wpadłam bratu w ramiona, który czekał z chłopakami na zewnątrz. Obrócił nas wokół własnej osi , a ja piszczałam w niebogłosy. Gdy mnie już postawił na ziemi, przywitałam się z chłopakami. Michael zabrał moją torbę ode mnie. W czwórkę ruszyliśmy do zaparkowanego nieopodal BMW s3, należącego do Nathana. Brat pomógł mi zająć miejsce obok kierowcy.

Półgodziny jazdy do domu, bardzo mnie wyczerpała, czułam się senna. Kiedy zajechaliśmy pod dom, uśmiech nie schodził mi z twarzy.- Nareszcie w domu-pomyślałam. Michael pomógł mi wysiąść z auta. Na patio przed domem, czekali na nas rodzice. Znów mnie wyściskali. Weszliśmy do domu. Nathan zabrał moją torbę do mojego pokoju. Mama zaprowadziła mnie do kuchni. Tato z Michaelem i Jasonem podążyli za nami.

Kiedy zasiedliśmy wszyscy w jadalni i raczyliśmy się pieczoną kaczką ze śliwkami. Specjalność naszej mamy. Była wyborna.Tato powiedział mi , że zawiezie mnie jutro z samego rana na komisariat.- Musiałam złożyć zeznania.- Cholera. Będę musiała znów przechodzić tą straszną gehennę. Opowiadać komuś obcemu, co się wydarzyło.- Zimne poty mnie oblały na samą myśl o tym potworze.- Pokiwałam głową z aprobatą do taty. Po posiłku , przeprosiłam wszystkich i oznajmiłam ,że idę się wcześniej położyć.- Mama spojrzała na mnie z troską i uśmiechnęła się do mnie ciepło.- Byłam bardzo wyczerpana fizycznie i psychicznie. – Szybko opuściłam jadalnię i ruszyłam schodami na piętro do swojego pokoju. Otworzyłam drzwi i weszłam, zauważyłam ,że mama pościeliła mi łóżko.-Uśmiechnęłam się do siebie.-Zamknęłam za sobą drzwi. Rozebrałam się i nago weszłam do łazienki z zamiarem wzięcia prysznicu.

Chwilę później leżałam w łóżku, ubrana w ulubiony dres do spania.- Czułam się o wiele lepiej. Gapiłam się w sufit, miałam w głowie totalny mętlik. A sen nie chciał przyjść. Sięgnęłam do swojej szafki nocnej po odtwarzacz mp3. To jest to. Muzyka zawsze mi pomagała zasnąć. Włączyłam urządzenie i zaczęłam szukać odpowiedniego utworu. Znalazłam. Breath of Life, Florence and the Machine. Puściłam play. Po kilku minutach pierwszych taktów, moje oczy zaczęły się robić ociężałe. W końcu zasnęłam w kolejny pełen koszmarów sen.

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
InezStanley
Użytkownik - InezStanley

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2019-06-15 17:21:13