"Legenda Mrocznych Tajemnic Zamku Darkshire"
Legenda głosiła, że zamek Darkshire był miejscem tajemniczych zniknięć i morderstw, a jego korytarze były nawiedzone przez duchy tych, którzy zginęli w okrutnych okolicznościach.
W cieniu wieków, na klifie górującym nad Morzem Północnym, wznosił się zamek Darkshire. Jego mury, nasiąknięte legendami, kryły w sobie echa przeszłości.
Opowieści o Darkshire były tak stare jak sam zamek. Mówiono, że każdy kamień w jego murach jest strażnikiem mrocznej tajemnicy, a każdy krok w jego korytarzach budzi duchy przeszłości.
Hrabia Albert, pan na Darkshire, był człowiekiem zagadkowym, otoczonym aurą mocy i mroku. Jego pragnienie kontroli nad ludźmi i ziemią było równie silne, co strach, który budził w sercach poddanych.
Pewnej burzliwej nocy, gdy gromy rozdzierały niebo, a morze wściekle uderzało o klif, zamek stał się miejscem zbrodni. W głębi mrocznych korytarzy odnaleziono ciało służącej, zranionej i porzuconej. Znaków walki nie dało się zignorować – walczyła o życie z niewidzialnym wrogiem.
Wieść o morderstwie szybko rozniosła się po okolicy, a mieszkańcy wsi zaczęli unikać zamku, jakby sam widok murów przynosił nieszczęście. Śledztwo, prowadzone przez lokalnego sędziego, odkryło sieć intryg i sekretów, które mogły pociągnąć hrabiego Alberta na dno.
Mimo podejrzeń i świadectw, prawdziwy sprawca nigdy nie stanął przed sądem, a tajemnica Darkshire pozostała nierozwiązana. Mówi się, że duchy zamku wciąż szukają sprawiedliwości, a ich jęki słychać wśród nocnych wichrów, które wieją nad morzem.
Legenda głosi, że zamek Darkshire jest świadkiem niewyjaśnionych zdarzeń, które pozostaną zaklęte w wieczności.