Karta
Gdy usiadłem do komputera uderzyłem ręką o tapczan, w dziwny sposób spadły karty do telefonu, których od dawna nie używałem. Zaglądałem pod tapczan, niepewny-Czy może nie spadły? A może gdzieś w leżącej pod stołem z płytami reklamówce. Nie wiem. Kiedy patrzę na to miejsce obok komputera, moja karta telefoniczna tak jakby zniknęła, bo w mgnieniu oka stało się coś co nie miałem wpływu, jakby toksyczny efekt psychologiczny wytworzył mi się w głowie. Poszukiwanie i odnajdywanie, nie umiem nazwać pewnego napięcia i powrotów do paranoicznej chęci odnalezienia karty, nie wiem co się z nią stało. Nie wiem cz ją może przez przypadek wyrzuciłem, czy ona była czy może jest gdzieś, gdzie nie mogę jej zauważyć. Czasami tak mam, żarłoczna myśl która w mojej głowie krąży, choć sobie poukładałem i dałem sobie spokój. Pewien brak pozostaje, niespełnienie, nienormalność, i w głowie jakiś chaos, wytworzony przez kartę z której od dłuższego czasu nie dzwoniłem. Dostałem ją wraz z przyjściem korespondencji na Allegro, wtedy każdy takie karty dostawał. Byłem zdziwiony, że wraz z listem uaktywniającym konto dostałem kartę, z jakąś wiązanką od portalu aukcyjnego, o udanej sprzedaży, i że przyda mi się ten numer i ułatwi handel w Internecie. Ale od dłuższego czasu nie wchodzę i nie nawet nie próbuję sprzedawać nic na Allegro. I nie wiem dlaczego tak we mnie powstał brak po zapodzianej gdzieś karcie. Nie wiem dlaczego powstają we mnie jakieś dziwne emocje połączone z frustracją i paranoją. Natręctwem myśli.