Jeśli oświecenie jest herezją, jestem heretykiem!
Jeśli boisz się, wodzisz tylko wzrokiem i klepiesz reguły wpojone przez manipulantów. Jeśli ufasz sobie Twoja dusza sama czyta słowa rodzące się w świadomości i układa z nich prawdę pozbawiona lęku i manipulacji...
Możesz pytać, możesz się uczyć jednak prawd tam nie znajdziesz prawda rodzi się w duszy istoty, która jej szuka, jeśli zwątpisz prawda i brama do oświecenia zamknie się czekając na kolejny znak...
Symbole stworzone ręka istoty ludzkiej są drogowskazami do kolebki istnienia jednak nie znajdziesz w nich prawdy mistycznej, bo ta nie operuje symbolami, które są tylko drogowskazami drogi, która musisz przebyć.
Symbole to mapy, które prowadzą do celu lub częściej donikąd... Uważaj na to, co robisz pamiętaj,że prawda pochodzi spoza czasu a wszystko to, co czytasz, w co wierzysz i co dotykasz poznało już pojęcie czasu, szukaj, więc głębiej daj się poprowadzić duszy, idź poza czas, idź poza manipulacje słowem i symbolem...
Popatrz zamykając oczy, mów i słuchaj nie otwierając ust, poczuj ciepło sobą, lecz nie ciałem wejdź we mgłę i obserwuj, bądź, lecz nie ingeruj, pamiętaj, że każdy oddech rozwieje mgłę i otworzy drzwi, których nie chciałbyś otworzyć nie będąc gotowym...
Manipulanci w szczególności dwunastu proroków dąży do utworzenia państwa globalnego na czele, którego stanie naród wybrany a cały świat stać się ma ich ziemią obiecana. Ta droga, choć podszyta złem manipulacji jest odzwierciedleniem powrotu do pierwotnej wizji państwa bez podziałów państwowych i religijnych.
Jednak wizja ta musiałaby być złączona z brakiem jakiejkolwiek władz człowieka nad człowiekiem a społeczeństwo musiałoby istnieć w systemie bezkastowym gdzie wolność była by domena wnętrza człowieka. Bowiem wolność zewnętrzna prowadzi do władzy społecznej, religijnej, nałogów, agresji i próby hierarchizacji i narzucania reguł i władzy siła...
Żadna prawda nie wypływa z wolności zewnętrznej cała wiedza to świątynia wnętrza duszy człowieczej i tylko tam szukanie wolności ma sens...
Królami, cesarzami, papieżami zostawali u pradawnych ci, których rody dzierżyło prawdę w swoich rękach ukrywając ją zasłoną tajemnic (przekazywanych z pokolenia na pokolenie). Wiedząc o drodze oświecenia traktowali swych podwładnych jako niewolników żyjących w ciemności niewiedzy tak jak zwierzęta, w ten sposób zagarniali władze i prawdę dla siebie, uważając tylko siebie za godnych prawdy i dzierżenia władzy ziemskiej w imieniu Boga, (czyli siebie).
Jednak prawda przeznaczona dla wszystkich nie ugnie się manipulacji, władzy, terrorowi, kłamstwom i ukaże się każdemu, kto chce ją poznać, zrozumieć i przyjąć. Dusza otwiera się jak wrota świątyni przyjmując słowo a droga oświecenia zostaje oświetlona ognikami prawdy, które zapalają się po każdym naszym kroku a jasność przejścia wabi nas do siebie obiecując koniec drogi materialnej...
Nie zapominaj, kim jesteś, bo wszystko zrodzone jest z jednego tworząc z nim jedność wieczna. Prawda jest w nas obudźcie się!...I spójrzcie na północny wschód... Tam zrodzi się ścieżka Boga.
Ty, który zrodziłeś się z mgły i chybotliwego płomienia zgaśniesz pozostawiając po sobie pamięć i nadzieję rychłego powrotu.
Ty, który idziesz mimo zamkniętych drzwi, Ty, który płoniesz w ciszy jesteś sobą jak i mną.
Niosę wam ogień a wy szamani, mistycy, magowie, mistrzowie i dusze oświecone stańcie obok mnie, aby zedrzeć tajemnicy cień z oczu świata.
Ciemność walczy manipulacją i władzą. Religia niecna sklecona z kilku imion i kilku kłamstw, polityka i mamona nie odbiorą nam przykazania prawdy i światła ...
Zakopiemy pieniądz i broń zapomnijmy o władzy…Odkryjmy Siebie w Bogu…