Historia z życia wzięta...

Autor: Pearl_94
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

18 marzec, 15.30.

Chłopak wracał z „zaopatrzenia”, bagażnik był wypełniony towarem. Czuł się szczęśliwy, kolejny tydzień z głowy, mógł wrócić do swojego amerykańskiego snu w którym czekała na niego ukochana… Stała w drzwiach.

-Tak bardzo się stęskniłaś?- Spytał uśmiechając się, dopiero po chwili zauważył przekrwione oczy.- Płakałaś?- próbował ją objąć ale ta zrobiła krok w tył. Tymczasem wkroczyło dwóch mężczyzn, jeden celował w niego z pistoletu, drugi pokazał nakaz zatrzymania. Nathan próbował się wyrwać ale funkcjonariusze byli silniejsi.

 

16:05

-Nathan Chanay?- policjant starał się odczytać nazwisko, przymrużył oczy.

-Chaney. – poprawił chłopak.

-Wiesz za co zostałeś zatrzymany?- Nathan rozejrzał się, na jednej ze ścian pokoju przesłuchań znajdowało się ogromne lustro, a raczej szyba przez którą był obserwowany jeszcze przez kilku funkcjonariuszy.

-Nie bardzo.

-Podpowiem ci, zajmujemy się handlem bronią i narkotykami.

-I na pewno nie chodzi o broń.

Mężczyzna uśmiechnął się.

-Wiesz ile Ci grozi?

 -Do 10lat…

Radość nie znikała z twarzy policjanta.

-Chcesz wykonać telefon?

 

16:15

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Pearl_94
Użytkownik - Pearl_94

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-11-25 20:58:16