Filip "Ogier Brzydki"
~
-Dzięki, Filip- Kesja objęła konia za szyję i wtuliła się w jego grzywę – Dzięki, że mnie tu przyprowadziłeś. Nie wiesz nawet jak bardzo mi pomogłeś.
„Nie ma za co. To była sama przyjemność. Musiałabyś widzieć minę tego służącego, jak mnie zobaczył”
-Zostaniemy tu na trochę. Księżna Anna chce nas ugościć. Pamięta moją mamę. Mówi, że jestem do niej podobna i zrobiłam coś, na co one nie miały odwagi.
„Co takiego?”
-Wyruszyłam w podróż w nieznane, do okoła świata. Przestałam patrzeć tak bardzo na rygory, które musimy przestrzegać.
„A musisz jakieś przestrzegać?”
-Muszę i nie muszę. Hm…- Kesja uśmiechnęła się do siebie i jeszcze bardziej wtuliła w Filipa.
„Rozumiesz mnie?”
-Mama zaprasza cię na przejażdżkę – do stajni weszła Małgorzata.
„A to kto?”
Kesja odsunęła się od Filipa i spojrzała na dziewczynę.
-Teraz?
-Tak. Teraz ma właśnie chwilę. Zrobisz jej przyjemność.
„To córka księżnej? Księżniczka?”
-Dobrze-Kesja zgodziła się – Ale pojadę na Filipie- powiedziała zdecydowanie.
-Jak najbardziej &ndash