"Dziwka c.d.III"
Do 7 rano, kiedy to miała przyjechać po mnie Darek obudził się tylko raz jakiś młody chłopak. Był tak pijany że nawet nie zauważył mnie w łazience, rzygał, potem pochlapał twarz wodą i popatrzył w moją stronę, przestraszyłam się ale on tylko coś powiedział pijackim bełkotem i położył się spać…
O 6:55 do drzwi zadzwonił cichutko Darek, od razu pobiegłam mu otworzyć. Nigdy nie pomyślałam ,ż e tak ucieszę Siena jego widok. On wszedł do mieszkania popatrzył na mnie i tylko zapytał:
-Czy ty grzeczna byłaś malutka?
Nic mu nie odpowiedziałam, chciałam już pójść z tego mieszkania i na zawsze zapomnieć o tym osiedlu. Łzy same mi leciały z oczu, a że Darek widział jak wyglądam . o nic nie pytał tylko odwiózł mnie pod mieszkanie Moniki. Dzwonił gdzieś całą drogę i rozmawiał z kimś ale nie miała siły się wsłuchać, nawet gdy słyszała swoje imię kilka razy. Chciałam tylko wykąpać się, pozaklejać ciągle lejące się rany okręcić kocem i leżeć na sofie u niej póki nie przyjdzie i nie powie, że już więcej nie musze nic robić, takie miałam wówczas marzenie…