Dagger- płatny sztylet cz.II
ejszy utarg. - Tak.- spojrzała na mnie a w jej oczach zauważyłam wdzięczność. No nie.. Błagam, nich ona teraz mi się tu nie rozkleja i nie zacznie płaszczyć sie przed moimi nogami, za to tylko, że ją uratowałam. Pospiesznie wyszłam ze sklepu. Cały czas ze spuszczoną głową. Minęły mnie trzy radiowozy policyjne. Przekechały szybko migocząc kogutami. Jakoś dotarłam do domu i dopiero tam usiadłam na kanapie. Ja to zawsze muszę się z czymś wypuścić. Moja suczka Mia przyszła do mnie i oparła swój łeb na moich kolanach. - Cześć kochana.- pogładziłam ją za uszami. Po czym zabrałam sie do moich lodów włączając telewizor. - To co dziś oglądamy. Komedie romantyczną, czy wolisz jakoś horror.- spojrzałam na nią, a ona zaszczekała.- Tak, też tak myśle. Za dużo już mamy horrorów. Więc stanęło na romansidle.