Anioł
Jednak gdy spotkała Jego, człowieka niezwykłego, sadziła...sama już nie wie dlaczego, że dozna przy nim szczęścia i spełnienia. I chociaż miała świadomość, że samo uczucie do niego, niespodziewanie zrodzone, jest formą szczęścia, jej mała, człowiecza część, zagubiła się w myśli, że tym razem posmakuje spojrzenia pełnego milości ze strony kogoś wyjątkowego. Że zazna uwielbienia, uważnosści, sympatii i czułych gestów.
Czy narrator wspomniał, że postać zakochana jest Aniołem?
Stary pijak, znowu zaspał gdzieś w przydrożnym rowie.
Zatem informuję, jako suflerka narratorka - kobeica postać była Aniołem. A aniołom kochać nie wolno.
Ród Starych Aniołów, doceniajac jej dotychczasową pracę, zezwolił jej na opiekę nad Kimś Wyjątkowym.
On, podmiot uczuć naszego Anioła, był niezwykle utalentowanym człowiekiem serca. Szukał siebie, odnajdując spełnione swe oblicze na wielu płaszczyznach. Jego misją była wieczna droga, ku lepszemu Ja.
cdn.