Agent Stephen Rozdział XIII cz.IV
- Dziękuję dowidzenia.
Drzwi się zamknęły, a grabarz podniósł słuchawkę telefonu, wykręcił numer, który widniał na skrawku kartki i czekał.
- Słucham ?
- Z tej strony grabarz, właśnie wyszedł ode mnie ten oficer, tak jak pan mówił.
- Dobrze, bardzo dobrze. Dziękuję za informację. Dowidzenia.
- Dowidzenia.
Sheling z radością czekał na raport sekcji zwłok, który sporządzić ma zaufany lekarz obozowy.
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora