„Potwór” Nele Neuhaus to jedenasta część cyklu autorki, ale moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Nie przeszkadzało mi to jednak w ogóle w odnalezieniu się w fabule książki. Pewnie przy znajomości poprzednich części przyjemność z czytania jest jeszcze większa, ale mi nie pozostaje nic innego jak cieszyć się, że udało mi się na ten tytuł trafić, a resztę książek autorki nadrobić!
Ciało nastolatki Larissy zostaje odnalezione za kapliczką. Przyjaciółki, z którymi widziała się, jako ostatnimi pokłóciły się z nią, co nie działa na ich korzyść. Niemniej jednak niebawem pojawiają się świadkowie, którzy twierdzą, że widzieli ją w towarzystwie Farwada, afgańskiego uchodźcy, który mieszka nieopodal. Niestety po osądzeniu go przez media oraz lokalną społeczność, mężczyzna znika bez śladu, nim śledczy prowadzący sprawę Oliver i Pia, zdążą go przesłuchać. W tym samym czasie pod kołami samochodu ginie mężczyzna, który wybiegł prosto na pędzące auto. Okazuje się jednak, że jego ciało było już wcześniej zmasakrowane, gdyż są na nim ugryzienia oraz rany szarpane. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna przed kimś, bądź czymś uciekał. Wychodzi na jaw, że zmarły nie był nieskazitelny, gdyż miał na swoim koncie zabicie kobiety podczas wyścigów samochodowych. Jakby tego było mało, w toku śledztwa pojawiają się kolejne ofiary, które jednak coś łączy.
Akcja powieści już na samym początku nabiera tempa, którego nie zwalnia nawet na chwilę. Zdecydowanie dużo się dzieje, dlatego nie można narzekać na nudę, a całość stopniowo składa się w świetnie napisaną historię, która trzyma w napięciu! Autorka nie boi się poruszać w powieści trudnych, ale zarazem aktualnych tematów, jakim jest, chociażby pojawiający się w powieści uchodźca, który od razu zostaje oskarżony, a przez społeczeństwo skazany, mimo iż wina nie została mu jeszcze udowodniona, ale również porusza niezwykle trudny temat samosądu, który nie jest poruszany zbyt często w powieściach, bynajmniej ja się nie spotkałam.
Postacie wykreowane przez autorkę są niezwykle wyraziste, tym większe było moje zainteresowanie powieścią. Akcja toczy się bardzo spójnie, odkrywając przed czytelnikiem kolejne karty, tajemnice i motywy. Ja ten tytuł czytałam z wielkim zaciekawieniem i dosłownie nie mogłam się oderwać, dlatego też mam w planie nadrobienie pozostałych powieści z tej serii, a ten tytuł bardzo polecam, nawet jeśli tak jak ja nie znacie poprzednich tomów.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2024-10-23
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 576
Tytuł oryginału: Monster
Dodał/a opinię:
Małgorzata Styczeń
W kolejnym świetnym kryminale Nele Neuhaus trop prowadzi do pewnego sierocińca w górach Taunus i dziennikarki, która przygotowując reportaż...
Nowy Jork, rok 1998. Młoda i piękna Alex Sontheim jest bankierem inwestycyjnym i całe życie walczy o to, by przebić szklany sufit. Dzięki ciężkiej pracy...