Żelazny król to tom 1 mrocznej i romantycznej trylogii Żelazny dwór wypełnionej akcją, przygodą, humorem i magią.
Nazywam się Meghan Chase.
Za niecałe dwadzieścia cztery godziny skończę szesnaście lat.
Słodka szesnastka. Napisano mnóstwo opowieści, piosenek i wierszy o tym wspaniałym wieku, kiedy dziewczyna znajduje prawdziwą miłość, cały świat ma u stóp, a przystojny książę porywa ją w stronę zachodzącego słońca.
Nie sądzę, żeby ze mną miało tak być tak samo...
Bo Meghan Chase jest pisane pójść za głosem przeznaczenia i głosem serca na dwór króla elfów – pięknych i przerażających…
Meghan zawsze czuła się obca: w domu, odkąd zaginął jej ojciec, i w szkole, gdzie nie ma żadnych przyjaciół poza Robem. Zna go od zawsze, ale nie wie, że jej wesoły kumpel nie jest zwykłym chłopakiem...
W dniu jej szesnastych urodzin – w dniu, w którym stanie się coś strasznego - Rob wyjawi jej prawdę, która odkryje przed nią świat, którego istnienia nie przeczuwała, i miłość, o jakiej nie śniła. Bo przeznaczeniem Meghan jest odegrać rolę w wojnie magicznych królestw, powstrzymać zło, jakiemu nie odważy się sprzeciwić żaden elf, i dokonać wyboru pomiędzy dwoma śmiertelnymi wrogami: swoim najlepszym przyjacielem a mrocznym księciem, który może wolałby widzieć ją martwą, niż pozwolić jej dotknąć swego lodowatego serca…
Julie Kagawa urodziła się w Kalifornii, ale tam nie przydarzyło jej się nic ekscytującego. Więc kiedy miała dziewięć lat, przeprowadziła się z rodzicami na Hawaje. Tu, nie zważając na huragany i rekiny, mnóstwo czytała - ku utrapieniu nauczycieli, którzy odbierali jej powieści schowane pod podręcznikiem do matematyki. Tak jak później, gdy pracowała w księgarniach, kierownicy złościli się, gdy przyłapywali ją na lekturze książek, które powinna ustawiać na półkach. Jej pasja przerodziła się sukces, gdy ukazał się Żelazny król.
Julie Kagawa zawsze lubiła baśnie, zwłaszcza te, w których elfy nie są uroczymi skrzydlatymi istotkami. W Żelaznym królu połączyła wątki Snu nocy letniej, Alicji w krainie czarów, Opowieści z Narnii i powołała do życia zupełnie nową rasę elfów, zrodzoną z ludzkich marzeń o technologii i postępie. Jej bogaty dziwny świat żelaznych elfów, który przemierza silna i niezależna Meghan Chase, przenika się z naszym, choć ich nie widzimy. Ale one widzą nas…
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2012-05-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Iron Fey 1: The Iron King
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Joanna Lipińska
Dziś chciałabym z wami porozmawiać o książce "Żelazny król" Julie Kagawa. Jesteś osobą, która uwielbia książki fantastyczne, z dużą dawką magii? To właśnie książka dla Ciebie!
Osobiście jestem już po tej cudownej lekturze i niedługo kończę drugą część (o której także wam opowiem). Książka jest niesamowita, lekka i przyjemnie się ją czyta. Bohaterzy nie są idealni pod każdym względem, co nie ukrywa...m podbiło moje serce, gdyż nie lubię książek, gdzie wszystko jest idealne, bez wad. Historia Meghan Chase, której życie obraca się o 360 stopni ogromnie mi się spodobała. Poznaje ona nowy nieznany jej dotychczas świat, a prawda, którą znała okazuje się być kłamstwem. Czeka na nią wiele niebezpieczeństw w krainie NigdyNigdy, gdzie każde magiczne stworzenia czeka na nią. Mimo tak młodego wieku Meghan musi podjąć wiele trudnych decyzji, od których zależy jej życie. Jednakże nie jest w tym sama, ponieważ ma u swojego boku cudownego przyjaciela Robina Koleżkę, czyli Puka. Na jej drodze pojawi się pewien tajemniczy książę. Czy jej życie zostanie przez niego zagrożone? A może rozkwitnie między nimi miłość? Na te pytania odpowiedź musicie poznać sami.
Czytając książkę "Żelazny król" możemy doznać wielu emocji oraz odprężyć się po ciężkim dniu. Lektura da wam wiele refleksji, nad którymi warto się zastanowić. Pokaże wam co to jest prawdziwa przyjaźń i miłość do rodziny, a także to jak czują się osoby wyśmiewane przez drugiego człowieka.
Autorka stworzyła fajny, bajkowy świat, dużo magicznych stworzeń a elfy jak zwykle w najwyższej formie, knują i zawierają umowy na śmierć i życie watro przeczytać.
Cóż, od pierwszych stron miałam wrażenie, że marnuję na to swój czas, więc nie powinnam zrzędzić, bo równie dobrze mogłam ją rzucić w kąt, ale ktoś musi te negatywne opinie przecież pisać, nie?
To tak, mamy tu do czynienia z powieścią najbardziej sztampową z możliwych sztampowych scenariuszy. Zwyczajna nastolatka prześladowana w szkole z jakąśtam tragiczną przeszłością odkrywa, że jest córką potężnego króla elfów i zakochuje się w zabójczo przystojnym księciu z wrogiego królestwa. Bleh. Do tego jest to napisane, nie szukając już eufemizmów, tragicznie. Właściwie cała historia oparta jest na ciągłym opowiadaniu akcji, jakby małe dziecko postanowiło powiedzieć jakąś historię i kompletnie rozmijało się z finezją storytellingu. Ot, fakty, wydarzyło się to, to, a potem jeszcze to. No może czasem jakiś opis się wkradnie, jakie to książę miał lodowate oczy, a jak ciepło na nią patrzył. Książkę broni w sumie tylko świat, bo jednak bardziej brutalne baśnie o elfach wchodzą dobrze, niezależnie od tego, jak miałka jest fabuła. Bohaterka praktycznie nie ma charakteru poza tym, że jest biedna i lubi chodzić w swoich workowatych spodniach. Nagłe nauczenie się posługiwania magią zajeżdża klasyczną mary sue. No dobra, jest jeszcze kot. Kot jest dobry. I na tym koniec.
Na początku często zadawałam sobie pytanie:" naprawdę masz zamiar to czytać?" . To było w trakcie czytania , gdy co rusz pojawiały się nowe magiczne , dziwne postacie a raczej stworzenia, a przecież ja nie przepadam za taką fantastyką! Po pewnym czasie jednak przyzwyczaiłam się do głównych bohaterów i do tych wszystkich niespodzianek, które prezentuje nam autorka i łapię się na tym, że jestem coraz bardziej zainteresowana tym co będzie dalej, tym bardziej, że wiem, że to nie pojedyńcza powieść ale cykl ksiażek. Miałam cichą nadzieję, że książka w jakiś sensowny sposób się zakończy ponieważ nie mam pod ręką reszty części. Nie zawiodłam się.Książka z pewnością pobudza wyobraźnię.S ama nie wierząc w to co piszę - polubiłam ją! Ciekawa treść , świetne zakończenie, które zachęca do sięgnięcia po resztę. na pewno to zrobię.
Blood of Eden series 5 works, 3 primary works Note: 'Til The World Ends (Blood of Eden, #0.5) Contains Dawn of Eden novella + two more novellas. In the...
Ostatni fragment Zwoju Tysiąca Modlitw został utracony. Gdy mrok spowija Imperium Iwagoto, nadchodzi moment, który przesądzi o losie świata. Kitsune Yumeko...