Ukryta brama

Ocena: 5.08 (13 głosów)
Sebastiano i Anna w swoich podróżach między przeszłością a teraźniejszością przenoszą się do XIX-wiecznego Londynu. Misja, w której mają wziąć udział, jest najniebezpieczniejszą spośród tych, w które dotychczas byli zaangażowani. Jednemu ze Starców zależy na tym, aby zniszczyć bramy czasu, wyeliminować z gry wszystkich podróżników w czasie i zdobyć niepodzielną władzę nad światem. Czy uda się go powstrzymać? Ukryta brama to już trzeci tom zapierających dech przygód Anny i Sebastiana. Młodzi podróżnicy w czasie byli już w Wenecji (Magiczna gondola) i Paryżu (Złoty most). Teraz odwiedzą Londyn.

Informacje dodatkowe o Ukryta brama:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2014-06-18
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 978-83-237-7026-8
Liczba stron: 336

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Ukryta brama

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ukryta brama - opinie o książce

Avatar użytkownika - Sadu
Sadu
Przeczytane:2018-02-14, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Ukryta brama to już ostatnia część cyklu „Magiczna gondola” w serii 'Poza czasem”. Moim zdaniem trochę słabsza od pozostałych dwóch. Akcja była bardziej rozwleczona i sama przygoda nie była tak ciekawa jak w poprzednich dwóch tomach. Trochę też można się uczepić schematyczności ale to już dało się zauważyć w drugim tomie. Dużo rzeczy się powtarza mimo iż teoretycznie każda historia jest inna, dzieje się w innym miejscu i czasie.
Jeżeli chodzi o miejsce, bo to chyba najważniejsze tym razem mamy Londyn. Rok 1813, czyli trochę mniej odległe czasy niż w poprzednich częściach.

Jak zwykle poznajemy wszystkie uroki tego miasta zarówno współczesne jak i XIX wieczne. Odwiedzimy ważne miejsca, poznamy architekturę, ówczesną literaturę i wynalazki, które w tym czasie zaczęły powstawać, życie codzienne mieszkańców, prace i spędzanie wolnego czasu. Ciekawostek historycznych oczywiście nie zabraknie jednak muszę stwierdzić ze Paryż i Wenecja bardziej mnie zachwyciły.

Znów pojawią się postacie historyczne między innymi słynny malarz William Turner, którego nasi bohaterowie ratują już na początku książki. Podoba mi się to w całej serii ze autorka nie boi się wplatać znaczących postaci, nadawać im swoje role i charaktery. Jest to odważny zabieg podobnie jak podróże w czasie, gdybanie co by było gdyby jakaś postać postąpiła inaczej. Na pewno jest to ciekawe.
Po raz kolejny autorka dużą uwagę skupienia na strojach. We wszystkich częściach pojawiały się ich detale i szczegóły zawsze też mieliśmy możliwość uczestniczenia w balu z kreacjami. W pewnym sensie nawet wyjaśnione zostało dlaczego tak jest. Cała historia została porównana do przedstawienia a przecież w przedstawieniach liczą asie kostiumy i przebrania. W tej części grają one wyjątkowo duża rolę.

Od schematu autorka odbiegła tym ze nie zaczynamy jak zwykle od poznania biedoty ówczesnego Londynu ale stroimy się w bogate suknie od razu. Od początku też jest większa współpraca Anny i Sebastiana. Chociaż i tak mamy sytuację kiedy bohaterka musi sobie poradzić sama tyle, że już nie tak często jak w poprzednich tomach.

Na początku stwierdziłam, że Anna stała się bardziej dojrzalsza. Faktycznie jest starsza, zaczęła bardziej interesować się historią, sztuką i literaturą. „Praca” robi swoje. Więcej docenia, jest bardzo wrażliwa i bardziej rozsądna. Przynajmniej tak odebrałam ją na początku książki potem chwilami wraca stara dobra Anna, która nie zawsze podejmuje rozsądne decyzje, jest strachliwa i czasem aż nazbyt emocjonalna. Mimo wszystko nawet ją taką polubiłam.

Książkę cenię też za to, że jest romantyczna ale nie do przesady. Nie ma dużego skupienia na watkach miłosnych a większe na toczących się przygodach. Są jednak sytuacje zarówno wzruszające (jak chociażby samo zakończeni) jak i zabawne. Nasi bohaterowie trafiają do XIX wiecznego Londynu jako rodzeństwo. Trzeba zacisnąć zęby i stłumić w sobie zazdrość kiedy pojawiają się kandydaci i kandydatki na przyszłe żony czy mężów. Nie może przecież wyjść na jaw, że nasze „rodzeństwo” jest ze sobą już długi czas szczęśliwie zakochane.

Główna przygoda jest owiana dużą tajemnicą dlatego nie mogę za bardzo zdradzać czego dotyczyła, żeby było zabawniej bohaterowie przez większość książki sami tego nie wiedzą. Przyznam, że chwilami było to już jednak irytujące i cała historia mogła potoczyć się trochę szybciej. Przynajmniej dowiedzieliśmy się w końcu czegoś o starszych i całej tej grze z czasem. Wyjaśnienie wciąż pozostawia wiele pytań ale takie właśnie miało być.

Podobało mi się też zakończenie, które ładnie zamknęło cały cykl a jednocześnie
zostawiło otwarta furtkę zarówno dla autorki gdyby chciała kontynuować serie jak i dla czytelnika, który może wyobrażać sobie dalsze przygody Anny i Sebastiana. Ciężko się rozstać z ta seria. Mimo iż ostatnia część wypadła moim zdaniem najsłabiej to i tak wszystkie trzy części gorąco polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - roxiXDCool
roxiXDCool
Przeczytane:2016-02-12, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2016 roku,
Włochy....hmmm Połączenie historii z teraźniejszością i niezwykle lojalnymi bohaterami. Cudowna i pełna akcji książka
Link do opinii
Avatar użytkownika - Neph
Neph
Przeczytane:2014-08-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Recenzja: http://recenzje-neph.blogspot.com/2014/08/ukryta-brama-eva-voller.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2014-07-22, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Wielokrotnie wspominałam, że uwielbiam książki z gatunku fantastyki. Odkąd sięgam pamięcią zawsze chętnie zaczytywałam się w tego typu powieściach. Jakby nie patrzył stanowią one jedyną szansę na przeżycie niesamowitych przygód, które w realnym życiu nigdy by się nam nie przydarzyły. Książki te mają swym Czytelnikom naprawdę wiele do zaoferowania. Jedyne, co je ogranicza, to wyobraźnia autora. Chociaż czy takowa posiada jakiekolwiek granice? To właśnie dzięki nim - książkom - możliwe są podróże w czasie, które niestety w realnym świecie istnieją tylko w sferze marzeń (choć kto wie, na jak długo...). Wśród wielu dzieł, które poruszają tę tematykę, bardzo lubię pewną serię autorstwa Evy Völler. Opowiada ona o przygodach dwojga młodych ludzi - Anny i Sebastiana, którzy będąc Obrońcami Czasu wypełniają przeróżne zadania mające na celu przywrócenie ładu i porządku w czasoprzestrzeni. A wszystko to pod czujnym okiem jednego ze Starców - Jose, bardzo tajemniczego człowieka, o którego pochodzeniu i przeszłości jak dotąd nie wiele dane im było się dowiedzieć. Dzięki dwóm pierwszym tomom serii wraz z bohaterami odbyłam dwie emocjonujące podróże - pierwszą do Wenecji z roku 1499 ("Magiczna godnola"), drugą zaś do Paryża, gdzie wydarzenia rozgrywały się w 1625 roku ("Złoty most"). Zarówno pierwsza część jak i jej kontynuacja niezmiernie mi się spodobały, z czego wynika fakt, że otrzymały ode mnie najwyższe noty w skali, wg której oceniam przeczytane przeze mnie powieści. Nic więc dziwnego, że z niecierpliwością wyczekiwałam wiadomości dotyczącej premiery kolejnego tomu, a kiedy ten w końcu znalazł się w mych łapkach, nie posiadałam się ze szczęścia. "Ukryta brama" ponownie zabiera nas w przeszłość. Tym razem przenosimy się do Londynu z 1813 roku. Anna i Sebastian muszą zapobiec tragedii w domu pana Turnera, największego angielskiego impresjonisty wszech czasów, którego dzieła w przyszłości warte będą krocie. Po raz kolejny misja kończy się powodzeniem. Nie dane jest im jednak ochłonąć, gdyż dostają niepokojącą wiadomość od Jose. Informuje ich, że muszą natychmiast wracać do swoich czasów, póki jest to jeszcze możliwe. Jednakże próba przejścia przez portal kończy się fiaskiem. Jose znika bez śladu, natomiast Anna i Sebastian zostają uwięzieni w 1813 roku. Wkrótce dowiadują się, że są zaledwie pionkami w wielkiej grze rozgrywającej się pomiędzy Starcami i że jeden z nich postanowił zniszczyć wszystkie bramy czasu, by zdobyć niepodzielną władzę nad światem. Nie posiadając żadnych konkretnych informacji, nie wiedząc komu mogą zaufać, Anna i Sebastian zmuszeni zostają stawić czoła nieznanemu przeciwnikowi, zanim będzie za późno... i to nie tylko dla nich samych, ale również dla całej ludzkości - zarówno tej z przeszłości, teraźniejszości, jak i przyszłości. Czy i tym razem uda im się wypełnić misję? Po lekturze tej części rzec mogę tylko jedno: kocham! Seria o Sebastianie i Annie jest jedną z moich ulubionych, którą z czystym sumieniem mogę polecić innym Czytelnikom łaknącym interesujących opowieści. Znajdą tu nie tylko doskonale wykreowanych bohaterów, ale również targać będą nimi niezapomniane emocje podczas lektury. Nie zabrakło wątku romantycznego, który na całe szczęście nie jest tu ani przesłodzony, ani sztuczny, jak to w wielu powieściach niestety bywa. Uczucie, jakie łączy Annę i Sebastiana, jest jak najbardziej prawdziwe, takie, jakie być powinno. Przenosząc się do początków XIX wieku mamy możliwość doświadczyć wszelkich dobrodziejstw, jak i mniej przyjemnych rzeczy typowych dla tamtych czasów. Przerzucając kolejne karty powieści bierzemy udział w balach, spotkaniach towarzyskich arystokratów, jak i w najprawdziwszym pojedynku. Jednakże nie obracamy się jedynie wśród śmietanki towarzyskiej, bowiem wraz z bohaterami przekonujemy się, jak wyglądało w tamtych czasach życie tych, którym los nie dopisał. Jednego dnia jesteśmy na szczycie, a nazajutrz lądujemy w miejscu tak koszmarnym, że lepiej o tym nie mówić. Autorka tak poprowadziła historię, że do samego końca nie wiadomo, jak to się właściwie wszystko zakończy. I to mi się bardzo spodobało. Nie lubię powieści, w których z łatwością przewidzieć mogę każdy kolejny krok jej bohaterów. Na całe szczęście "Ukryta brama" do nich nie należy. A jeśli już mowa o finale historii, to zaskoczyło mnie to, co przygotowała dla swych Czytelników autorka. Jedno mogę Wam już zdradzić. Kolejny tom przygód Anny i Sebastiano może być jeszcze bardziej interesujący i emocjonujący niż te, które dotąd dane mi było czytać. Zapowiada się fantastyczna przygoda, której nie mogę się wręcz doczekać. Moja ocena: 6/6 http://magicznyswiatksiazki.pl/ukryta-brama-eva-voller-recenzja-515/
Link do opinii
,,Ukryta brama" to już trzecia część przygód Anny i Sebastiano. Pani Eva Voller tym razem zabiera nas do XIX wiecznego Londynu. Bohaterowie dostają zadanie na pozór normalne, jednak z czasem okazuje się, że jest ono trudniejsze niż te, z którymi mieli do czynienia. Anna i Sebastiano przenoszą się do roku 1813 gdzie zastają piękny dom ze służbą, szybko wdrażają się w tamtejsze otoczenie i nawiązują nowe znajomości, lecz kiedy chcą przeskoczyć do teraźniejszości okazuje się, że ktoś niszy bramy a jeden ze Starców stara się objąć władzę nas światem. Bohaterowie muszą udawać rodzeństwo i są zdani sami na siebie, bo Jose jak zawsze zniknął w najważniejszym momencie. Bohaterowie są już dobrze nam znani z dwóch poprzednich książek i jestem bardzo szczęśliwa, że dorastają wraz z nami. Od momentu, kiedy się poznali minęło cztery lata i Anna jest już młodą dwudziestoletnią kobietą. Właśnie, dlatego, że dziewczyna jest starsza spodziewałam się, ze będzie zachowywała się dojrzalej a tak nie było, były chwile, że Anna była wręcz infantylna, często się bała i wykazywała się niewiedzą. Trochę jestem rozczarowana jej osobą, ale ogólnie to miła i delikatna dziewczyną, którą da się lubić. Jak zawsze podziwiam sposób, w jaki autorka prowadzi akcje, jest ona szybka i brak w niej zbędnych przemyśleń? Bohaterowie nieustannie są w ruchy i coś robią, dzięki czemu nie ma chwili na nudę. Czytelnik z łatwością wdraża się w bajkowy klimat powieści i towarzyszy bohaterom w trak się podróży pełnej przygód. Ogromny plus dla pisarki w związku z tym jak poprowadziła wątek miłosny. Było wiele sytuacji, w których Sebastiano cieszył się powodzeniem, był one zabawne a nasi bohaterowie bezgranicznie sobie ufali, co wykluczyło sceny zazdrości. Brak osoby trzeciej, która zaburzyłaby te piękną miłość jest genialnym pomysłem. Zawsze chciałam przeczytać książkę, w której bohaterowie walczą przeciw złu razem, są szczęśliwi i ufający. Pani Eva Voller dała mi to, co chciała, zawrotną akcje, której nie mącą dramaty sercowe a miłość i namiętność Anny i Sebastiano dodają całej historii smaku. ,,Ukryta Brama" jest świetną kontynuacją serii. Bohaterowie zachwycają a Londyn z 1813 roku oczarowuję. Książkę pochłonęłam jednym tchem, łatwo się w niej zatracić dzięki szybkiej akcji i nieprzewidywalności, bo to muszę podkreślić, że do końca nie wiedziałam kto jest Starcem knującym przeciwko bohaterom. Zakończenie daję otwartą furtkę pisarce i wiele możliwości a po zamknięciu lektury w mojej głowie zaczęły powstawać nowe przygody Anny i Sebastiano. Jestem ciekawa, czym zaskoczy nas pisarka w kolejnych tamach. Polecam 5/6
Link do opinii
Avatar użytkownika - Nessi98
Nessi98
Przeczytane:2024-03-08, Ocena: 4, Przeczytałam, Książki 2024,
Avatar użytkownika - karolina128
karolina128
Przeczytane:2018-12-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - nimloth19
nimloth19
Przeczytane:2016-01-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie Initium - fantastyka,
Avatar użytkownika - madi
madi
Przeczytane:2015-06-22, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Heroine
Heroine
Przeczytane:2015-03-30, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy