Ta książka jest szalona. Musisz ją przeczytać.
- magazyn ,,Bon Appétit"
Ekscytujący utwór z elementami powieści detektywistycznej i horroru, przedstawiający czarującą psychopatkę ze świata kulinariów. Entuzjastycznie przyjęta przez krytyków literackich, zwracających uwagę na feministyczny aspekt historii (,,The New York Times", ,,The New Republic") i komediowy ton powieści, w której forma satyry jest zarazem krytyką definicji płci (,,Vanity Fair"), porównujących wątek etyki morderstwa jako hołdu dla piękna z powieścią Pachnidło Patricka Süskinda (,,The New Republic") i określających ją jako ,,szatańsko zabawną" (,,Publishers Weekly").Horror należy do kobiet
Dorothy Daniels przyrządza doskonalsze potrawy niż najlepsi szefowie kuchni. Podobnie jak sztuki kulinarne kocha też seks, dlatego podróżuje z Manhattanu do Włoch, aby smakować ich obu. Jest fenomenalną krytyczką kulinarną, ale też skazaną na karę więzienia seryjną morderczynią.
Historię zbrodni opowiada zza krat: od dzieciństwa, przez szczyt kariery, do momentu, w którym wbija szpikulec do lodu w szyję mężczyzny na Fire Island. Podróżuje w czasie między życiem obecnym a tym, które doprowadziło ją do celi. Wspomina, co wówczas jadła, nie pomijając także mężczyzn. Odkąd zrozumiała, że namiętność oznacza upragnioną władzę, nic nie było w stanie stanąć jej na drodze.
Chelsea G. Summers - amerykańska pisarka, niezależna dziennikarka z tytułem doktora w dziedzinie osiemnastowiecznej literatury brytyjskiej. W swoich artykułach pisze o seksie, polityce, technologii, modzie i kulturze. Zadebiutowała powieścią Ten głód (2020). Swój czas dzieli między Nowy Jork i Sztokholm.
Wydawnictwo: Mova
Data wydania: 2024-03-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 376
Tytuł oryginału: A Certain Hunger
Dorothy Daniels to niezwykła kobieta, ale też straszna... Kocha gotować i z wzajemnością. Jej potrawy robią furorę. Oprócz kulinariów, przyjemność sprawiają jej mężczyźni i uciechy cielesne. Jest krytykiem świetnym kulinarnym.... i seryjną morderczynią.
Swoją historię, począwszy od dzieciństwa, przez owocną karierę do pobytu w miejscu, gdzie przebywa obecnie, opowiada zza krat. Łączy dwie perspektyw czasowe, tak że mamy całokształt obrazu jej życia. Życia, które kierowane było żądzą zaspokojenia namiętności i władzy.
"Twój głód" to książka troszkę osobliwa i jednocześnie bardzo ciekawa. Niebanalna fabuła z pogranicza horroru i groteski może czytelnika wprawić w osłupienie. Spotkamy się tu z mieszanką kanibalizmu i feminizmu w naprawdę świetnym wydaniu. Uczta, jaką dla nas przygotowała bohaterka może napawać odrazą (opisy wnętrzności) jednak fantastyczne wplecenie wątków dotyczących samego życia, dojrzewania, zbrodni, kobiecości czy seksu czyni całokształt tej historii naprawdę wyśmienitym. Autorka niezwykle szczegółowo i plastycznie opisała umysł i działania psychopatki. Hannibal Dorothy zostaje tu obnażona, jej motywy, działania, decyzję, emocje, uczucia... Ta kobieta, degustująca w ciałach mężczyzn, niekoniecznie budzi sympatię czytelnika, ale nie o to tu chodzi. Dzięki tej książce, można wejść w psychopatyczny umysł i go poznać. Dla mnie fascynujące (mam nadzieję że ze mną wszystko ok😂). Kontrowersje, ciekawostki, odraza ale też fascynacja - to wszystko serwuje nam autorka na krwawej uczcie Abu zaspokoić "Twój głód". Wiele jest tu również odniesień do samego życia kobiecego i to również budzi ciekawość. Kulinaria, kanibalizm, seks , władza, namiętność - a to wszystko utrzymane z lekkim dystansem i groteską - istne wariactwo! Na co warto zwrócić uwagę to język narracji - barwny, górnolotny, dosyć wymagający, a jak dla mnie to kolejny plus! Jestem pod ogromnym wrażeniem 🫀🔪 co to była za powieść!
„ Jako psychopatka jestem białą tygrysicą zaburzeń psychicznych. Jestem dziwem natury ”.
Jej dusza wciąż nienasycona,
jej zmysły wciąż doznań głodne.
Wczepiła się w zła ramiona,
jej pragnienia w zmysłach dorodne.
Lepka od wrażeń, niezaspokojona,
a jej wnętrze ciemne i płodne.
Dusza podnieceniem rozniecona,
a jej serce w wymowie chłodne.
Ich ciała chłonęła i smakowała,
zaspokajała namiętności głód.
Ich ciepłem wnętrza się posilała,
uczucia zamieniła w chłód.
Wykwintności smakiem się napawała,
a jej serce zimne jak lód.
Krwi lepkością zmysły otulała,
a jej wnętrze słodkie jak miód.
„ Ten głód ” to absolutnie sensualna, namiętna i przerażająca spowiedź kanibalki. Fascynująco apetyczny i obrzydliwy pamiętnik seryjnej morderczyni. Porywająca historia kobiety jakże silnej i niezależnej, cenionej krytyczki kulinarnej o psychopatycznym umyśle. Wielbiącej doznania erotyczne i smakowe, rozpływającej się w różnorodności spożywanych potraw. Niesamowicie głęboko i rozkosznie ta książka dotyka zmysłów, wtapia się w czytelniczą duszę i ją emocjami oplata. Językiem kunsztownym, prozą wyważoną i piękną, niemalże dotykalną i namacalną wypełnia wnętrze. Kusi, ach, jak kusi bogactwem słów pisanych, których ciągle byłam głodna, ciągle spragniona, ciągle łaknąca.
Chelsea G. Summers zabrała mnie w wyjątkowo lubieżną i upojną podróż, prowadząc rozpustnymi ścieżkami umysłu psychopatki. Otworzyła przede mną drzwi do rozkosznego, a zarazem obrzydliwego świata ludzkiej psychiki obarczonej przenikliwym i dogłębnym wynaturzeniem. W głąb mojej duszy wniknęła mocno i intensywnie, zostawiając ją z kobiecym obrazem feministycznej siły, makabrycznym portretem pozbawionej sumienia kanibalki, a także z głębią języka pełnego ekstatycznych metafor i opisów.
Polecam, choć nie każdemu. Jest mocna. Są momenty, kiedy trzeba brać głęboki oddech.
Bez apetytu
Powieść Chelsea G. Summers zebrała do tej pory mnóstwo pozytywnych opinii. Czytelnicy doceniają przede wszystkim odwagę w doborze tematu i kreację głównej bohaterki. Choć sama nie należę do zbyt wrażliwych odbiorców, lekturę "Tego głodu" musiałam rozłożyć sobie na raty - i to wcale nie przez makabryczne opisy morderstw.
Kanibalizm nie jest motywem, który często przebija się w literaturze, więc dobór tematu obiektywnie można uznać za oryginalny. Ale co z wykonaniem? Na pewno ciekawym zabiegiem było zestawienie jedzenia mięsa zwierząt (zwłaszcza tych inteligentnych) ze zjadaniem mięsa ludzkiego, ale trudno było mi znaleźć u siebie ten zachwyt, który towarzyszył innym czytelnikom - skąd zapewne wynikały moje liczne przestoje w lekturze. Historia opisana w "Tym głodzie" była ciekawa i głównie to motywowało mnie do odczytania go do końca.
Całkowicie odbiłam się od języka powieści, który wydał mi się wulgarny. Naprawdę nie mam nic przeciwko przekleństwom w literaturze, ale w przypadku książki Summers zabrakło mi wiarygodności i uzasadnienia dla takiej wulgarności. Bohaterka "Tego głodu" jest uznaną krytyczką kulinarną, często przebywającą w elitarnych miejscówkach, a sposób w jaki się wyraża jest czasami wręcz prostacki. Gdyby "p*zdy", "c*pki" i "p*eprzenie" padały z ust nastolatki, uznałabym to za formę buntu, w przypadku bohaterki "Tego głodu" brzmi to po prostu niepoważnie.
Po wykształconej kobiecie, która odniosła sukces, można by się spodziewać klasy, polotu rozbrajającej inteligencji, ale niestety nie w tym przypadku. Narratorka próbuje szokować swoich odbiorców szeroko rozumianym głodem, ale nie jest bohaterką, która potrafi fascynować (jak na przykład Jean-Baptiste Grenouille z "Pachnidła"). Biorąc pod uwagę branżę, w której pracuje, za mało było w tej powieści samego jedzenia i pasji - ja głodu nie poczułam.
Nie powiedziałabym, że "Ten głód" jest złą powieścią. W moim przypadku była to po prostu powieść kompletnie nietrafiona - zwłaszcza w warstwie języka (choć sam przekład Urszuli Gardner nie budzi zarzutu). Prawdopodobnie zawiodły mnie też zbyt duże oczekiwania. Powieści Summers nie odradzam i na pewno będę śledzić opinie na jej temat, żeby zestawić je z moją własną.