Kamieniec to spokojne miasto na południu kraju. Do czasu...
Para wracająca z suto zakrapianej imprezy znajduje okaleczone zwłoki. Rozpoczyna się żmudne policyjne śledztwo, które z każdym kolejnym dniem przynosi więcej znaków zapytania niż rozwiązań.
Blogerka Rosie R. pasjonuje się niewyjaśnionymi zaginięciami i zbrodniami. Kiedy jej miasto zamienia się w arenę krwawych igrzysk, dziewczyna niespodziewanie znajduje się w centrum wydarzeń. Obecność seryjnego mordercy w Kamieńcu stanowi dla Rozalii szansę na rozwój kariery. Jak wysoka okaże się cena sławy?
Korzenie kryminalnej zagadki sięgają głębiej, niż ktokolwiek ze śledczych mógłby przypuszczać. Zapomniana przeszłość miasta odbije się szerokim echem, wpływając na przyszłość jego mieszkańców. Skrywane sekrety ujrzą światło dzienne, odmieniając życie bohaterów na zawsze.
Wydawnictwo: Vectra
Data wydania: 2022-11-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
„Czasem wystarczy niewielki impuls, jakiś bodziec, wprawiający w ruch lawinę kolejnych wydarzeń”.
Co takiego musi się wydarzyć, żeby COŚ w człowieku pękło..?
Życie testując granice ludzkiej wytrzymałości, zwalając z nóg, łamiąc serca, dziurawiąc duszę – niekiedy maluje mroczne obrazy sygnowane podpisem nieprzewidywalnego malarza.
W spokojnym małym mieście na południu kraju dochodzi do brutalnego morderstwa.
Sprawa od początku wygląda na taką z gatunku trudnych, „elektryzujących społeczeństwo”.
Wkrótce okazuje się, że to tylko pierwsze z wysublimowanych morderstw z drugim dnem. Morderca działa metodycznie, z premedytacją łamie schematy, z pasją przekracza granice, zuchwale upija się adrenaliną, a jego zbrodnie stanowią „wyrafinowane dzieła sztuki” w odcieniach bólu, rozpaczy, zemsty i miłości. To człowiek z krwi i kości, nieszablonowy i ekscentryczny. Śledczy doskonale zadają sobie sprawę, że czas odgrywa tu kluczową rolę. Niestety pytania i niewiadome mnożą w mgnieniu oka.
Jest też ktoś, kto niejako upatruje w tej ludzkiej tragedii trampolinę do popularności nie do końca jednak zdając sobie sprawę, że ta trampolina ma ludzką twarz. I bez, a może pomimo oporów – rzuca się w nieznane i podejmuje wyzwanie, by zanurkować w poszukiwaniu prawdy, choć nie wie, jak tak decyzja wpłynie na jego życie. Pewien artyzm zbrodni jednak nie tylko przeraża, ale i fascynuje..
Z pozoru cała historia zdaje się być powrotem do przeszłości, zakończoną już opowieścią do której ktoś jednak zdecydował się dopisać ciąg dalszy, rozdrapywaniem zabliźnionych już nieco ran. Jej odczyt wymaga jednak „umiejętności odnajdywania ukrytych znaczeń pomiędzy wersami, poszukiwania sensu i podążania tropem dyskretnie podrzucanych wskazówek”.
„Sygnatura” to thriller kryminalny z ciekawą intrygą i nietuzinkowymi portretami psychologicznymi bohaterów. Autorka sprytnie dawkuje emocje, niewinnie zaszczepia ciekawość i intryguje fabułą, po czym z rozmysłem wyprowadza w stan niepokoju i sprawia, że poznanie autorskiej prawdy każdego z bohaterów staje się priorytetem. Na koniec zostaje już tylko potok myśli i przestrzeń na własną refleksję..
Bardzo mi się podoba Sylwia Bies w tej nowej, kryminalnej odsłonie. Z ogromną ciekawością czekam na ciąg dalszy..
Polecam.
Solida historia. Nie ma w niej niczego odkrywczego, tym niemniej wciąga. Jednak przez cały czas towarzyszyło mi uczucie, że czegoś w niej brakuje. Być może dlatego, że poza solidnością nie oferuje nic co mocno zapadłoby w pamięć. Mocno rozbudowana sfera obyczajowa, nawet bardziej niż wątek kryminalny. Rozterki głównej bohaterki (niestety bardzo irytująca postać!), jej nienajlepsze stosunki z matką zdecydowanie są na pierwszym planie. Niejako przy okazji mamy wątek zapomnianego malarza, z którego wynika cała kryminalna strona tej powieści. Zakończenie wprost zachęca do sięgnięcia po kontynuacji i mimo wszystko, jestem ciekaw dalszej części tej historii...
W sennym mieście Kamieniec, które słynnie z tego, że jest tam bezpiecznie. Przynajmniej do momentu, gdy wracająca z imprezy para znajduje zwłoki. Tak właśnie rozpoczyna się żmudne śledztwo w sprawie tej tajemniczej śmierci.
Akcja biegnie dwutorowo, a sprawę bada nie tylko policja. W śledztwo uwikłała została także blogerka Rosie, która pasjonuje się niewyjaśnionymi zaginięciami i zbrodniami. W rozwiązaniu sprawy widzi swoją szansę na rozwój kariery. Niestety, nie zdaje sobie sprawy jak bardzo może to być niebezpieczna gra.
Cała ta sprawa nie jest taka oczywista jak wydawała się na początku, a dodatkowo morderca aktywnie działa dalej, grając na nosie organom ścigania. Makabryczne scenerie zbrodni są niczym sztuka wypaczonego umysłu mordercy artysty.
Zatem kim jest morderca i co ma do przekazania?
"Sygnatura" napisana jest lekkim piórem, bez zbędnych opisów i zapychaczy fabularnych. To intrygująca mieszanka kryminału z thrillerem psychologicznym.
Nie można również narzekać na tempo narracji. Historia od samego początku do ostatniej strony trzyma w napięciu, i jest jedną z tych nieodkładalnych książek.
Na uwagę zasługują również bohaterowie. Są pełni lęków i niepokoju, mający tajemnice.
W tym świecie zdarzenia z przeszłości zostawiają piętno w duszy, a wychodzące na jaw sekrety wzbudzają ogrom emocji. "Sygnatura" skupia się też wokół bolesnej i gorzkiej przeszłości, w której indywidualność jednostki niezgodna z powszechnie przyjętymi normami społecznymi bywa zgniatana i spychana poza margines.
Autorka wspaniale żongluje emocjami, wplatając w fabułę aktualne problemy społeczne. Nieudane relacje rodzinne, walka o akceptację. Po czymś takim możemy zastanawiać się, czy tak naprawdę znamy naszych bliskich?
Intryga kryminalna jest nieszablonowa i skonstruowana w taki sposób, że nie sposób przejść obok niej obojętnie.
Ogromnym plusem tej książki jest nieprzewidywalność. To była moja pierwsza książka autorki, ale już wiem, że nie ostatnia!
Jesteście chętni wejrzeć głębiej w mroczne zakamarki ludzkiej psychiki?
"Miejmy jasność - sprawiedliwość to mit (...)".
Przerażają i fascynują. Czasami stają się przyczyną powstania zjawiska przybierającego nawet swoistą formę patologicznej celebracji. Nie lubimy się do tego przyznawać. Do tego, że zbrodnia wzbudza naszą ciekawość i zaintrygowanie. W szczególności ta będąca w mniemaniu mordercy, pewnym rodzajem sztuki, a taką właśnie serwuje "Sygnatura".
Sylwia Bies, rocznik 1988 to oświęcimianka z urodzenia i z wyboru. Jest absolwentką polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim, obecnie zaś pracuje jako stylistka paznokci. Jej największą miłością są książki, dalekie podróże oraz puchate kocury. Autorka dobrze przyjętych thrillerów.
W małym, spokojnym miasteczku na południu Polski zostają znalezione okaleczone zwłoki mężczyzny. Rosie R. założyła bloga, aby dać ujście swojej pasji do kryminalnych zbrodni, a także po to, by udowodnić matce swoją wartość. Gdy w jej mieście pojawia się morderca, dziewczyna pragnie niczym rasowy dziennikarz serwować swoim czytelnikom świeże newsy. Niespodziewanie, los daje jej taką szansę już od pierwszej zbrodni.
"Sygnatura" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich miłośników miejskich kryminałów, które na kilka godzin zapewniają świetną, czytelniczą rozrywkę. Sylwii Bies udało się bowiem połączyć stały element dla wszystkich thrillerów, czyli powolne odsłanianie ostatecznej odpowiedzi z kryminalnym sznytem. W ten sposób, autorka oddaje w ręce czytelnika swoistą hybrydę gatunkową pod postacią thrillera kryminalnego, gdzie podstawowe paliwo narracyjne składa się z najlepszej jakości literackich składników, takich jak suspens, intryga i nietuzinkowy modus operandi zabójcy. Czego chcieć więcej!
Warto dodać, że oprócz świetnie skrojonej warstwy kryminalnej, Sylwia Bies wplata w fabułę wątki, jakie budują realizm sytuacyjny całej ukazanej przez nią historii. Mowa tu w głównej mierze o trudnej, wręcz toksycznej relacji matki z córką, o panującym w małych miasteczkach układzie sił, wpływów i zależności, o homoseksualizmie oraz o definiowaniu pojęcia sprawiedliwości. Wszystko to w połączeniu z małomiasteczkowym klimatem Kamieńca, buduje duszną atmosferę ciągłej niepewności i niedopowiedzenia.
Podczas lektury uwagę zwraca kreacja Rosie R., blogerki żądnej sławy, dla której chyba stworzone zostało powiedzenie "uważaj, o czym marzysz, bo może się spełnić". Sylwia Bies, portretując jej postać, zwróciła uwagę na kilka istotnych faktów dotyczących fascynacji zbrodniami i seryjnymi mordercami.
"Sygnatura" ze swoim symbolicznym tytułem to pierwszorzędna kryminalna rozgrywka ze zbrodnią i sztuką w fabule. To także po mistrzowsku skrojona opowieść o tym, że przeszłość nigdy nie umiera, a często także wpływa na teraźniejszość. Przeczytajcie koniecznie nową, rewelacyjną odsłonę prozy Sylwii Bies, a ja czekam na kolejny tom tego świetnie zapowiadającego się cyklu.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Spokojne, senne miasteczko, w którym nic się nie dzieje i czas płynie powoli. Do czasu gdy zostają znalezione pierwsze zwłoki, ofiarą jest miejscowy menel. Policja już wie, że to śledztwo nie będzie łatwe. Jedyny ślad jaki pozostawił morderca to tatuaż na genitaliach ofiary. Śledczy kluczą w martwym punkcie, tymczasem zostaje znaleziony kolejny zamordowany mężczyzna z tym samym tatuażem. Równocześnie swoje śledztwo prowadzi początkująca bloggerka Rossie, balansując na granicy ryzyka, chce odnaleźć mordercę na własną rękę. Tylko czy na pewno, nie naraża swojego życia w zamian za chwilę sławy?
Tym razem autorka daje się poznać w odsłonie kryminalnej i w tym gatunku poradziła sobie doskonale. Książka trzyma w napięciu od pierwszej strony. Narracja kilku osób pozwala poznać myśli bohaterów, ich pobudki, morderca też ma coś do powiedzenia, ale nie odkrywa kart i nie sposób poznać kim jest. Sylwia stworzyła postacie barwne i z każda kolejnym rozdziałem pokazuje, że każda z nich ma swoje tajemnice i coś na sumieniu, ale skrzętnie to ukrywają.
Żeby nie było, że same plusy, znalazłam jeden, bardzo poważny minus. Jak dla mnie kończy się za szybko, chciałabym więcej, dlatego cieszy mnie, że to dopiero początek, a ,,Sygnatura" jest pierwszym tomem serii ,,Kamieniec".
Całym serduchem polecam.
Przeprowadzka z Warszawy do sennego miasteczka i zatrudnienie w roli niani jawią się Anecie jako doskonała szansa na ucieczkę przed konsekwencjami błędów...
W upalne, sierpniowe noce budzą się demony… Zamknięcie głośnej sprawy Artysty doprowadza do pewnych przetasowań w szeregach kamienieckiej policji...
Przeczytane:2023-03-05,
Tytuł: "Sygnatura"
Autor: Sylwia Bies
Data premiery: 04.11.2022r.
Wydawnictwo: Vectra
Tak, wiem.
Popełniłam zbrodnię...
Pozwalając Ci droga Sygnaturo stać na półce i patrzeć na mnie, kiedy trzymałam w dłoni inne romanse czy powieści.
Musisz mi to wybaczyć.
Wybaczysz?
Bardzo proszę...
.
.
Co to była za lektura!
A jakie emocje.
Sylwia Bies kolejny raz poprowadziła świetną akcję! I tu nie mowa o jej kolejnym thrillerze! Tym razem to wspaniały kryminał przez który leci się jednym tchem!
.
Zacznę może od okładki.
Lubię ją.
A nawet bardzo lubię, kiedy okładka jest prosta.
A ta... jest IDEALNA. Lepszej chyba sobie Kochana autorko nie mogłaś wymarzyć.
.
Jeżeli chodzi o treść:
Przenosimy się do Kamieńca (wiem, gdzie to, bo koleżanka ze studiów tam mieszka🤭).
Pierwszego trupa znajduje pewną para, która wraca z imprezy. Dziewczyna była w kiepskiej formie i musiała być prowadzona przez swojego partnera. Podczas spaceru znajdują okaleczone zwłoki...
Policja zaczyna śledztwo.
W tym samym czasie Rosie, która ma dziwne zainteresowania 🙈 prowadzi bloga na którym zamieszcza niewyjaśnione zaginięcia i zbrodnie...
Czy kobiecie uda się odnaleźć mordercę?
.
.
Gratuluję Sylwia kolejnej świetnej lektury!
Myślę, że nie tylko thrillery Ci świetnie wychodzą, ale kryminały również.
Czekam z niecierpliwością na Twoje kolejne dzieło, a tymczasem przesyłam Ci moc uścisków i dziękuję za możliwość zmierzenia się z Twoją książką.
.
.
Polecam Wam z całego serca pióro Sylwii Bies. Jeżeli jeszcze nie znacie to nie dajcie się prosić;)