"Sąpierz" do druga część serii "Grodzisko". Postapokaliptyczny Nowy Świat spotyka się z magią słowiańskiego fantasty Starego Świata w jedynej w swoim rodzaju opowieści. Pozornie niepasujące do siebie elementy mieszają się w wybuchową całość, niczym w miksturze wołchwa. Czy kiedy wypełni się przepowiednia, znajdziesz się po odpowiedniej stronie? Tak czy inaczej, topór zakończy wszystko. Kiedy jeden z bogów niefrasobliwie zapomni wspomnieć o najważniejszym sekrecie, można się spodziewać kłopotów. Nie inaczej dzieje się w dwóch bliźniaczych światach zawieszonych w nicości Rozstaju. Jeden z nich jest pełen magii, w drugim nigdy w nią nie wierzono. Jeśli jednak czegoś nie widać, nie znaczy, że tego nie ma. Kiedy obu światom grozi unicestwienie, uwierzyć w magię muszą nawet najwięksi sceptycy. Gorzej, gdy ratunek znajduje się w rękach pewnego zrzędliwego starca z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), pyskatej Marzanny (która chętnie oddałaby swoją boską nieśmiertelność za kilka łyków dobrej ludzkiej niepewności istnienia) oraz pewnej kobiety (która, tak się złożyło, utknęła w zaświatach z dość gadatliwym rumakiem). W Nowym Świecie większość ludzi wkłada magię między bajki. Są jednak wyjątki - kobiety, które z pokolenia na pokolenie strzegą ziemi przed potworami i demonami przybywającymi ze Starego Świata. Zwano je Obrończyniami. Wykonywały swą misję długo i wytrwale, przekazując wiedzę kolejnym adeptkom i kryjąc ją przed oczami niepowołanych. W końcu została już tylko jedna, samotna wobec przepowiedni, że wkrótce nadejdzie wróg. I właśnie na to czeka Sąpierz. Wie on, że wkrótce wypełni się stara przepowiednia. Potrafi być cierpliwy. Niedługo losy bliźniaczych światów się splotą. Potrzebne są tylko odpowiednie imiona. Wszyscy bowiem wiedzą, że imię ma nieskończenie silną moc, kiedy nada je właściwa osoba.
Katarzyna Puzyńska(ur. 1985) -- z wykształcenia psycholog. Przez kilka lat pracowała jako nauczyciel akademicki na wydziale psychologii. Teraz całkowicie skupiła się na swojej największej pasji, czyli pisaniu. W wolnych chwilach biega i zajmuje się swoim czworonożnym stadem - psami i końmi. Uwielbia Skandynawię i Hiszpanię. Kocha muzykę rockową, zwłaszcza punk i metal. Mówi się, że jest najbardziej wytatuowaną polską pisarką. Od lat jest weganką. "Sąpierz" to jej druga po "Chąśbie" powieść fantasy. Oprócz tego jest autorką kryminałów oraz książek non-fiction. Lipowska saga to nie tylko trzymające w napięciu klasyczne kryminały psychologiczne, ale także powieści z rozbudowanym wątkiem społecznym i obyczajowym. Prawa do publikacji powieści Puzyńskiej sprzedano do ponad dwudziestu krajów. Z kolei jej reportaże: "Policjanci. Ulica"; "Policjanci. Bez munduru" oraz "Policjanci. W boju" przedstawiają służbę funkcjonariuszy Policji od zupełnie innej strony, niż miało to dotychczas miejsce w literaturze. W 2019 roku wspólnie z Fundacją wydawnictwa Prószyński i S-ka przeprowadziła z sukcesem I charytatywną akcję #NIEBIESKIM, z której dochód został przekazany Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach. Z okazji jubileuszu stulecia Polskiej Policji za książki "Policjanci. Ulica" i "Policjanci. Bez munduru" otrzymała od Komendanta Głównego nagrodę w kategorii "Policja w literaturze".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2022-11-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Język oryginału: polski
Dwa bliźniacze światy. Nowy Świat zniszczony przez pandemię i wybuchy nuklearne. Stary Świat żywy i przepełniony magią. Nad nimi ciąży przepowiednia o chłopcach, którzy dokonają zniszczenia. Dwie krainy zaczynają się przenikać. Ludzie, bogowie, demony.
Ta część dużo bardziej mi się podobała niż "Chąśba", pierwszy tom cyklu. Wciągająca fantastyka.
Polecam
Była komisarz Klementyna Kopp po czterdziestu latach wraca w rodzinne strony. Na prośbę matki ma przyjrzeć się sprawie pewnego morderstwa. W drodze do...
Co mają wspólnego zrzędliwy starzec z drewnianą nogą (który jest tylko zwykłym katem), niezbyt potężnej budowy chłopak (który do wszelkich przygód ma dość...
Przeczytane:2022-11-18, Ocena: 4, Przeczytałem,
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Sąpierz autorstwa Katarzyny Puzyńskiej. Nie przepadam za fantasty, ale książki z serii Grodzisko są czymś więcej niż typowymi przedstawicielkami tego gatunku. Autorka wzorem Chąśby podzieliła powieść na gawędy, które można czytać w sposób dowolny kierując się drogowskazami. Ja zdecydowałam się czytać gawędy po kolei i opcja ta była dla mnie jak najbardziej w porządku. W Sąpierzu spotykamy się z bohaterami znanymi z Chąśby, ale też poznajemy wielu nowych. Novum stanowi natomiast współistnienie ze sobą dwóch alternatywnych Światów - Starego i Nowego. Pierwszy z nich jest tym samym Grodziskiem, które znamy z części pierwszej, drugi jest zdecydowanie bardziej nowoczesny, ale jednocześnie zniszczony epidemią i wojną wywołaną przez Prezydenta Sokołowa. Ten postapokaliptyczny krajobraz był dla mnie zarówno fascynujący, jak i poruszający. Brakuje prądu, są problemy z zasięgiem, a nawet z dostępem do wody pitnej czy żywności. Oba światy koegzystują obok siebie, nie każdy jednak wie, że istnieje możliwość przenikania z jednego do drugiego. Pierwszym takim przypadkiem, który obserwujemy jest Dobrowoja, która wyruszyła na poszukiwanie swojego syna Niemoja. Z kolei Szalona Wiera jest jedną z Obrończyń, które mają bronić obu światów przed nadejściem Sąpierza. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ten dzień jest już blisko. Szalona Wiera poluje więc na demony, strzygi i inne stworzenia, które przedostały się do Nowego Świata. Sąpierz czerpie bowiem energię ze wszystkiego co magiczne. Jej plany próbuje pokrzyżować grupa osób planujących wykorzystać nadejście Sąpierza do przejęcia władzy nad obu światami, a odpowiedzialność za ich czyny przypisywana jest zupełnie komu innemu. Czy im się to uda? Jak to wszystko się zakończy? Odpowiedzi czekają na kartach powieści. Sąpierz ku mojemu zdumieniu okazał się być opowieścią o silnych kobietach i mocy matczynej miłości. Katarzyna Puzyńska potwierdziła, że jest utalentowaną autorką. Mimo, że najbardziej cenię ją za serię o Lipowie to nie mogę się nadziwić, że udało jej się mnie wciągnąć w czytanie serii fantasty. Podkreślić należy, że autorka zręcznie utkała nić powiązań między bohaterami i zdarzeniami. Na końcu jak zwykle okazało się, że zostałam wywiedziona w pole. Podczas lektury bawiłam się przednio. Polecam!