Roxy

Ocena: 5.2 (5 głosów)

Mrożące krew w żyłach spojrzenie na epidemię opioidów, autorstwa Neala Shustermana i Jarroda Shustermana, bestsellerowego duetu ,,New York Timesa".

Nad światem zwykłych ludzi rozciąga się toksyczna kraina iluzji, w której trwa niekończąca się Impreza. Ludzie znają jej uczestników po prostu jako ,,narkotyki", ,,opioidy", ,,leki". Ale tutaj są oni złowrogimi bogami, bawiącymi się losem śmiertelników. Dwoje z nich, Roxy i Addison, założyło się o to, które z nich szybciej doprowadzi swoją ofiarę na samo dno...

Ich celem są Isaac i Ivy Ramey. Ivy jest nadpobudliwa i ma problemy z koncentracją. Isaac desperacko stara się wyzdrowieć po kontuzji sportowej, która może przekreślić jego szanse na stypendium. Oboje sięgają po pigułki, które mają im pomóc.

To początek ich wyścigu na dno, w którym stawką są życie i śmierć... Czy któreś z nich go wygra? I czym tak naprawdę jest w tym przypadku wygrana?

Informacje dodatkowe o Roxy:

Wydawnictwo: Ya!
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788328094215
Liczba stron: 416

Tagi: Beletrystyka dla dzieci i młodzieży

więcej

Kup książkę Roxy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Rozmowa z Ritą przypomina gadanie do robota pracującego przy linii montażowej.


Więcej

Chciałbym móc się rozkoszować muzyką, ale nie potrafię. Cóż za ironia losu, że nie potrafię się skupić na scenie pełnej skupienia.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Roxy - opinie o książce

Avatar użytkownika - BOOKSARE_MYPASSI
BOOKSARE_MYPASSI
Przeczytane:2022-05-15, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,

„(…) nic nie dzieje się samo, dopóki nie postanowimy, żeby się wydarzyło”.

Isaac i Ivy to rodzeństwo, które różni się od siebie, ale bardzo się kocha. Dziewczyna jest tą „złą” – imprezuje, obraca się w złym towarzystwie, ma problemy w szkole i przysparza rodzicom problemów. Chłopak to jej przeciwieństwo. Jest sportowcem, dobrze się uczy, ma szansę na stypendium, plany na przyszłość, przyjaciół, którzy nie „sprawiają kłopotów”, a rodzice są z niego dumni. Splot wydarzeń sprawia, że oboje znaleźli się na „Imprezie”. Trafili na nią zupełnie niepostrzeżenie uzależniając się od leków. Isaac nabawił się kontuzji, zaś Ivy leki miały pomóc ukończyć szkołę. Różne tabletki, a zmierzają w tym samym kierunku.
Nastolatkowie nie są głównymi bohaterami. Ten tytuł przypisany został Roxy i Addisonowi – lekom, które zaczęli oni przyjmować, Za sprawą personifikacji tabletki ożyły. Zaczęły kochać, zakładać się, brać udział w „imprezie”, na której marzeniem było dostanie się do pokoju VIP z osobami towarzyszącymi. Pokoju, w którym, dla ich towarzyszy, wszystko się kończy.
Roxy, to środek przeciwbólowy zawierający oksykodon, silnie działający lek z grupy opioidów. Addison, to Adderall, lek poprawiający koncentrację i zmniejszający znużenie.

Początek historii rodzeństwa nie jest skomplikowany, a jednak czytelnik poznaje kręte drogi ich życia zmierzające do samozniszczenia. Małe, białe tabletki, a jaka olbrzymia moc…
W czym w zasadzie tkwi problem? Leki działają – koncentracja Ivy poprawiona, ból Isaaca zniknął. Okazuje się jednak, że nie każdy człowiek jest w stanie zapanować nad potrzebami organizmu, który domaga się wciąż więcej i więcej.
Książka uczy jak krok po kroku rodzi się uzależnienie i do czego ono doprowadza. Uświadamia, że poczucie kontroli jest złudne, a zwycięstwo z nim nie jest łatwe.
To nie jest lekka lektura, ale za to bardzo wartościowa. Mocna, uderzająca, mroczna, dająca do myślenia, uświadamiająca skalę problemu, to tylko niektóre sformułowania, które przychodzą mi do głowy.

Ta niestandardowo napisana powieść zwraca uwagę na szalenie trudny i aktualny temat. Pierwszy raz spotkałam się z próbą przedstawienia czytelnikowi odczuć i myśli tabletek. Nie było łatwo czytać te fragmenty.
Czy ją polecam? Tak, zarówno młodzieży jak i rodzicom, którzy zabiegani często nie zauważają problemów, z którymi borykają się ich pociechy. Ta książka zabierze czytelnika w podróż do świata leków, narkotyków i alkoholu, który zwie się „Impreza”.

„Zakończenie nigdy nie jest ani szczęśliwe, ani smutne (…) Po prostu … jest”. Finał tej książki mnie zasmucił, jednocześnie dał nadzieję, że komuś ta historia uratuje życie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - NataliaDrazek88
NataliaDrazek88
Przeczytane:2022-05-09, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Zastanawialiście się kiedyś nad tym, co może rozpocząć jedna tabletka? Ja osobiście nigdy się nad tym nie zastanawiałam i bez skrupułów brałam leki jeden po drugim. Boli? Tabletka. Jedna, druga, potem już nie liczę. Jako nastolatka wpadłam w takie błędne koło dość szybko. “Roxy” Jarroda Shustermana i Neala Shustermana wydana nakładem wydawnictwa YA! opowiada nie tylko o uzależnieniu ani o lekach, ale również ukazuje nam problem łatwo dostępnych leków i ich uzależniającego oddziaływania na nas. Większość leków bierzemy bez zastanowienia, przepisał nam je lekarz czy polecił farmaceuta w aptece, bierzemy i oczekujemy ulgi w bólu i chorobie, jednak niekiedy ta jedna tabletka może nas zaciągnąć na samo dno, z którego ciężko się wygrzebać. Wiadomo, nie każdy lek jest uzależniający, nie możemy wszystkiego wrzucać do jednego worka, lecz są takie nad którymi powinniśmy się zatrzymać i zastanowić czy warto sięgać po nie. Oczywiście rozumiem, że są momenty w naszym życiu, że pragnąc spokoju i błogosławionego stanu bez bólu, jesteśmy w stanie wyłączyć myślenie i szukać ratunku wszędzie, niejednokrotnie doprowadzając sobie samych do ruiny. Ta książka zabiera nas w przedziwną podróż do świata leków i narkotyków, która zwie się Impreza. 
 
“Ja już jestem lepsza. Osiągnęłam szczyt swoich możliwości. Jestem kochana przez tych, którzy coś znaczą, i znienawidzona przez pozostałych, którzy chcieliby być mną.” 
 
 
Isaac i Ivy Ramey rozpoczynają swoją przygodę z lekami, jedno z nich z powodu kontuzji, która może zniszczyć jego szansę na stypendium, drugie zaś chce leczyć ADHD. Oboje wydają się być świadomi tego co robią i ile biorą tabletek, lecz w pewnym momencie zaczynają się gubić. 
 Nad nimi rozpościera się za to świat iluzji, w którym rządzą leki, narkotyki i opioidy, uważają się za bogów, którzy przekazują sobie ludzi z rąk do rąk. Addison, który do tej pory nie przyprowadził jeszcze nikogo na Imprezę zakłada się z Roxy, który bryluje na salonach, że jego osobą towarzyszącą będzie Ivy i doprowadzi ją do końca, nie zostanie mu odebrana, przez bardziej wpływowych osobników. Roxy za to zajmuje się Isaac’em, który wydaje się nie móc żyć bez Roxy. Dach świata i niekończąca się Impreza zdają się nie zważać uwagi na to, że bawią się zdrowiem a nawet życiem ludzi. 
 
“Chciałbym móc się rozkoszować muzyką, ale nie potrafię. Cóż za ironia losu, że nie potrafię się skupić na scenie pełnej skupienia.” 
 
W pierwszym momencie, w którym zdałam sobie sprawę, że autorzy uosobili leki i narkotyki, czułam się lekko zszokowana i zagubiona, lecz po chwili zdałam sobie sprawę, że to genialny pomysł. Swój pomysł dopracowali w każdym szczególe, dlatego od początku do samego końca ten motyw jest genialnie przedstawiony. Każdy lek, czy każdy narkotyk ma swoje cechy charakteru, które odzwierciedlają stan jaki wywołują u ludzi, na ten przykład Addison, który jest lekiem na ADHD, jest spokojny, opanowany i bardzo skupiony. Sama Impreza jest skrajnie zła, jest to moment przedawkowania, więc wyjścia z niej są tylko dwa albo się przeżyje albo umrze.  
Pióro autorów jest bardzo przyjemne, historia jaką przedstawili trzyma w napięciu do samego końca. Autorzy nie skupili swojej uwagi na dwójce głównych postaci jaki są Addison i Roxy, dzięki dodatkowym, krótkim historiom poznajemy Mary Jane (Marihuana) czy Lucy (LSD). Tak jak pisałam charaktery nadane danym substancjom chemicznym odpowiadają temu co wywołują, czy temu co odczuwa człowiek po ich zażyciu. Uważam, że książka mimo swojego iluzyjnego świata jest bardzo prawdziwa i pomoże nie tylko nastolatkom zrozumieć problem wszechobecnych leków. Może dzięki takim lekturom znajdzie się jakaś osoba, która zastanowi się nad wzięciem leku czy narkotyku. Za książkę dziękuję bardzo wydawnictwu YA!. 
 
“Nie żeby sam dokonywał wyłącznie najmądrzejszych wyborów, ale przynajmniej stara się uczyć na błędach. Niestety, jego siostra wyciąga jakiekolwiek wnioski chyba dopiero wtedy, kiedy coś da jej porządnie w skórę.” 

Link do opinii

"A ty? Co zrobisz, gdy twoje życie zacznie wymykać się spod kontroli?"
Zażywanie leków to bardzo poważna sprawa. Bardzo zawiła i skutkująca różnymi niebezpieczeństwami. Wydawać się może, że biorąc leki jesteśmy coraz bardziej zdrowi i odporni na ból i choroby. Nic bardziej mylnego. Mogę to potwierdzić z własnego doświadczenia. Wiem jak to jest, gdy z bólu jesteś gotowy na wzięcie nawet czegoś najbardziej abstrakcyjnego aby tylko poczuć się lepiej. Człowiek nie zawsze może sam poradzić sobie z bólem...
Spojrzenie na leki i ich skutki to temat książki "Roxy", który wręcz mrozi krew w żyłach. Fabuła kręci się na granicy rzeczywistości i fantastyki, ale w sumie tak być może czeka nas przyszłość...

Ivy i Isaac to rodzeństwo, oboje biorą leki, dla zdrowia. Isaac bierze coraz więcej leków przeciwbólowych, natomiast Ivy specyfik dla chorych na ADHD.
Początkowo wszystko jest pod kontrolą, wydaje się, że oboje zdają sobie sprawę z tego jak zażywać leki. Lecz gdy do końca nie pomagają i biorą ich coraz więcej i więcej, zaczyna się robić dość niebezpiecznie i zaczyna wiać grozą. Żeby było bardziej intrygująco, leki przybierają imiona ludzi i traktują jako wyzwanie chęć pokazania, który z nich jest lepszy, silniejszy, ma większą moc i bardziej potrafi od siebie uzależnić człowieka. ROXY to lek przeciwbólowy, który zażywa Izaak a ADDISON to lek zażywany przez Ivy, który jest stosowany w leczeniu osób z ADHD.


"Ja już jestem lepsza. Osiągnęłam szczyt swoich możliwości. Jestem kochana przez tych, którzy coś znaczą, i znienawidzona przez pozostałych, którzy chcieliby być mną."
Każdego dnia rodzeństwo potrzebuje coraz większej dawki leków, zdając sobie sprawę z tego, że stopniowo się uzależniają od nich. Przeżycie każdego dnia bez porządnej dawki leków wydaje im się rzeczą wręcz niemożliwą. ADDISON i ROXY są z takiego obrotu sprawy szczęśliwi i zadowoleni z faktu, iż staja się niezbędni w życiu nastolatków.
Ja zdaje sobie sprawę z faktu jak bardzo cienka i krucha jest linia pomiędzy leczeniem a uzależnieniem, gdyż sama brałam coraz więcej leków aby zapomnieć o bólu i chorobie. Na szczęście moi aniołowie czuwali nade mną abym nie została z tym sama. Bo gdy leki już nie pomagają to bardzo łatwo wpada się właśnie w taką pułapkę, która opisują nam w tej książce autorzy.
Jest to na swój sposób bardzo wyjątkowa i uderzająca lektura.

"Roxy" to książka opowiadająca historię pokazującą nam, jak bardzo łatwo można zaufać niszczycielskiej sile leków, które jak by się wydawało nie są dla nas niebezpieczne a mają być nam pomocne. Dobrze jest przeczytać tę książkę niejako ku przestrodze.

Link do opinii

"Ja już jestem lepsza. Osiągnęłam szczyt swoich możliwości. Jestem kochana przez tych, którzy coś znaczą i znienawidzona przez pozostałych, którzy chcieliby być mną"

 

Jarrod i Neal Shusterman zabierają nas do toksycznego świata narkotyków, w którym oddają głos narkotykom, opioidów i leków. Dwoje z nich, Roxy i Addison, zakładają się o to, które z nich szybciej doprowadzi swoją ofiarę na dno. Ich celem stają się Isaac i jego siostra Ivy. Dziewczyna ma problemy z koncentracją i jest nadpobudliwa. Isaac bardzo szybko i desperacko stara się wyzdrowieć po kontuzji, która może przekreślić jego przyszłość. Zarówno Isaac i Ivy sięgają po tabletki, które ich zdaniem pomogą im rozwiązać problemy. Wraz z pierwszą połkniętą pigułką zaczyna się wyścig, który może zakończyć się śmiercią.

 

"Roxy" jest wyjątkowa, ponieważ autorzy postanowili dać w niej głos używkom. Mamy tu rozdziały z perspektywy narkotyków. Autorzy przedstawiają brutalny świat narkotyków, w którym wszystkie chwyty są dozwolone. Początkowo dla Icy i Isaaca tabletki są pomocne, jednak z każdym dniem rodzeństwo coraz bardziej się do nich przywiązuje. Czas spędzony podczas czytania "Roxy" jest nie tylko dobrze spędzonym czasem ale również przestrogą przed nadużywaniem leków.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2022-04-17, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Jak krucha jest linia między leczeniem a uzależnieniem wiedzą tylko osoby, których to dotknęło. Silne leki czasami bywają jedynym ratunkiem w chorobie bądź rekonwalescencji. Niestety, bardzo szybko potrafią także sprawić, że trudno bez nich funkcjonować. Oprócz głównego zadania jakie spełniają- uśmierzenia bólu, pomocy w zaśnięciu czy skupieniu, ogólnym wyciszeniu, powodują różnego rodzaju reakcje w organizmie. Reakcje, które mogą się spodobać. Na tyle, że trudno bez nich się obejść i spojrzeć na wszystko wokół bez ich działania. I wtedy zaczyna się najtrudniejszy do przejścia proces, który trudno powstrzymać samemu. Wymagający ogromnego samozaparcia i woli walki, by zacząć żyć bez wspomagania chemicznymi środkami. I właśnie o narkotykach, o uzależnieniu, o łatwości przekroczenia tej niewidzialnej granicy, opowiada książka "Roxy". Nietypowa, a jednocześnie wstrząsająca.Isaac i Ivy są poniekąd głównymi bohaterami tej historii. Poniekąd, bowiem tak naprawdę główną rolę grają tu inne 'postaci' ale o tym za chwilę. Isaac i Ivy to rodzeństwa, które dzieli niemal wszystko, niemniej jednak na swój sposób się kochają. Ivy jest tą złą- nieustannie imprezuje, zadaje się ze złym towarzystwem, ma ogromne problemy z nauką i przysparza wielu zmartwień rodzicom. Do tego cierpi na ADD- zespół deficytu uwagi. Isaac to złote dziecko. Rozwija sportowa karierę, świetnie idzie mu w szkole, ma sprecyzowane plany dotyczące przyszłości i mierzy naprawdę wysoko. Ma przyjaciół, którzy nie wydają się być tak bardzo podejrzani, jak siostry, jest lubiany i odpowiedzialny. Rodzice są z niego dumni i wiedzą, że nie przyniesie im rozczarowań. A jednak splot wydarzeń sprawia, że oboje- zarówno Isaac jak i Ivy, znajdą się nad przepaścią. Przepaścią nad którą sami się zaprowadzili, zupełnie niepostrzeżenie, uzależniając się od leków. Co prawda innych, ale w ogólnym rozrachunku tak samo niebezpiecznych.
Pierwsze skrzypce grają tu Roxy i Addison-leki, które przyjmują nastolatkowie. W tej książce ich uczłowieczono, ukazano podobnie, jak Ivy i Isaaca, pełnych sprzeczności, targających nimi uczuć, żyjących w świecie Imprezy, gdzie ostatnim przystankiem dla nich i ich towarzyszy jest pokój VIP. A tak naprawdę w tym właśnie pokoju wszystko się kończy, przynajmniej dla ich towarzyszy. Roxy to środek przeciwbólowy zawierający oksykodon, silnie działający lek z grupy opioidów. Addison to tak naprawdę Adderall, lek pomocniczy w zaburzeniach dotykających Ivy, służący poprawie koncentracji i zmniejszeniu znużenia. Poznajemy także "bliskie im osoby", takie jak morfinę, kokainę, kodeinę, alkohol, heroinę i cały szereg innych substancji, które tak czy inaczej większość osób ich zażywających doprowadzają do zguby. Choć najczęściej zwyczajnie do śmierci. Dzięki temu zabiegowi, Autorom udało się sprawić, że ta opowieść jest jeszcze bardziej porażająca i wnika do krwioobiegu, niczym wzmiankowane środki.

Historia Isaaca i Ivy rozpoczęła się błaho. Kontuzja, która wymagała zaleczenia, by Isaac mógł spełnić swoje marzenia o uczelni. Pomoc w chorobie, by Ivy udało się skończyć szkołę bez przeszkód i powtarzania roku. A potem długa droga w dół tych młodych ludzi, którzy nie mogli zapanować nad sobą i potrzebami organizmu, który wręcz domagał się więcej i więcej. W tej książce otrzymujemy prawdę bez cenzury o tym, jak wygląda uzależnienie i do jakiego stanu może doprowadzić człowieka. Czy można z nim wygrać? Oczywiście, należy jednak charakteryzować się dużą siłą woli oraz najpierw przejść przez piekło. To nie jest łatwa lektura, ale jak najbardziej właściwa. Mroczna, mocna, uderzająca, taka jak być powinna. I absolutnie nie powinno się jej kierować jako lektury jedynie dla młodzieży, choć zdecydowanie powinna po nie sięgnąć każda młoda osoba. Jednak tak samo trafi i do dorosłych, którzy w każdej chwili również mogą się zagubić, poddać i szukać ukojenia nie tam, gdzie powinni. Ta niestandardowo napisana powieść nieprzeciętnie zwraca uwagę na szalenie trudne tematy i jest warta poświęcenia jej uwagi. Ze swojej strony ogromnie polecam.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy