Oczy sowy


Tom 2 cyklu Trylogia Sowiego Maga
Ocena: 5 (3 głosów)

 Dla Dariana nadszedł czas, by powstać i walczyć!

Minęły cztery lata od czasu, gdy rodzinna wioska Dariana została złupiona i spalona przez hordę barbarzyńców. Chłopak schronił się w leśnych ostępach wśród ludu Sokolich Braci, gdzie szybko odnalazł powołanie swego życia jako uczeń Justyna, maga i uzdrowiciela. Sąsiedztwo Braci stwarza mieszkańcom Valdemaru gwarancję bezpieczeństwa, a przynajmniej zmniejsza zagrożenie ze strony złej magicznej energii.

W końcu Darian postanawia wrócić do domu. Jednak nawet poznane mistyczne tajemnice starożytnej rasy nie uchronią go przed czyhającymi nowymi niebezpieczeństwami. Do kraju zbliża się bowiem kolejne plemię okrutnych barbarzyńców, którzy zostawiają za sobą spaloną ziemię... Czy sojusz Valdemarczyków i Sokolich Braci zapewni im zwycięstwo i przywróci pokój?

Informacje dodatkowe o Oczy sowy:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-05-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788377856895
Liczba stron: 456
Tytuł oryginału: Owlsight
Język oryginału: Angielski

więcej

Kup książkę Oczy sowy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

(...) ludzie narzekali, żeby się nie bać. Choroba lub wypadek pozbawiały ich kontroli nad własnym życiem i ciałem, zmuszały do polegania na umiejętnościach i wiedzy innych. Nic dziwnego, że marudzili. Do pewnego momentu im bardziej się bali, tym bardziej narzekali.


Więcej

Związek to partnerstwo, a nie połączenie dwojga ludzi w jedno. (...) Dwa umysły nie mogą zlać się w jeden, dwie dusze nie stworzą jednej, a dwa serca nie będą biły jednocześnie. Jeśli dwoje ludzi jest na tyle nierozważnych, by tego próbować, jeden z nich pokona drugiego, nie będzie między nimi miłości, współczucia ani odpowiedzialności.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Oczy sowy - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2015-08-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,

 Uwielbiam powroty do fantastycznych krain, bohaterów i wydarzeń, które jakiś czas temu pozostawiłam w poprzednim tomie cyklu literackiego.. To ponowne spotkanie z daną historią jest jak powrót do rodzinnego domu, w którym początkowo wszystko wydaje się być jakby inne, nowe, nieznane.., lecz już po kilku chwilach czujemy, iż to właśnie Nasz dom, dokładnie takim sam, jakim go zostawiliśmy.. Tak samo jest i z cyklem literackim, który wita Nas wieloma zaskoczeniami, niespodziankami, niewiadomymi i pytaniami "kłębiącymi" się gdzieś z tyłu głowy.., po czym nagle następuje olśnienie i przypomnienie sobie wszystkiego,  o tym wyjątkowym literackim świecie..:)  Sytuacja ta jest tym bardziej wyjątkowo, gdy ów powrót dotyczy cyklu fantasy, w któym to przecież wszystko jest wyjątkowe, niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju.. Takie emocje towarzyszyły Mi podczas rozpoczynania lektury powieści "Oczy sowy" autorstwa Mercedes Lackey i Larryego Dixona, która jest jednocześnie drugim tomem cyklu "Trylogia Sowiego Maga". Cóż mogę dodać.. - uwielbiam te powroty:)!

 

 "Oczy sowy" przenosi Nas do magicznej krainy Valdemaru i otaczających go Lasów Pelagiru.. Od czasu zniszczenia rodzinnej wioski Dariana, minęły już cztery lata, zaś sam chłopiec stał się już młodym mężczyzną. Darian, wiodący życie u boku Sokolich Braci, postanawia powrócić do domu, by tam rozpocząć nowy etap w swoim życiu, jak i również zmierzyć się z bolesną i trudną przeszłością.. Niestety chłopcu jak i pozostałym mieszkańcom Valdemoru nie dane będzie zaznać spokoju, gdyż oto do granic ich krainy zmierzają hordy okrutnych barbarzyńców, za którym podąża jedynie śmierć.. Szansą na ratunek jest jedynie wspólny sojusz Valdemorczyków i Sokolich Braci, którego to centralną postacią musi zostać właśnie Darian..

 

 Druga część cyklu stanowi godną kontynuację swojej bardzo udanej poprzedniczki, zapewniając Nam tym samym pokaźną  moc wrażeń i emocji. To ponowne spotkanie z tym fantastycznym światem i jego mieszkańcami, jednak o nieco innym charakterze. Tym razem mamy tu do czynienia bowiem z wydarzeniami rozgrywającymi się kilka lat później, a więc i także z bohaterami starszymi o ten czas. Tym samym jest to opowieść bardziej dojrzała, "dorosła", nie przeznaczona już tylko i wyłącznie dla młodego czytelnika. Główny bohater - Darian, dorósł.., a tym samym inaczej patrzy na życie, na otaczający go świat, jak i również dokonuje innych wyborów.. Myślę, że to krok w dobrą stronę, gdyż "życie", także i to literackie, nie znosi stagnacji.. Oczywiście nadal jest to powieść fantasy z pasjonującą przygodą tle.., aczkolwiek jakby nieco bardziej  "na poważnie"..

 

 Sama fabuła tej opowieści sprawia wrażenie bardzo inteligentnie i sprawnie wypracowanej przez autorów cyklu. Pierwsze rozdziały to ponowne zapoznanie Nas ze światem Valdemaru - niespieszne, szczegółowe, momentami wręcz monotonne. Po tym etapie rozpoczyna się właściwa akcja tej historii, w której to poznajemy prawdziwe piekło wojny z hordami barbarzyńców, doświadczymy magicznych mocy, poznamy najdziwniejszych mieszkańców Pelagiru oraz docenimy siłę i moc prawdziwej przyjaźni i miłości.. Pojawią się także zupełnie nowi bohaterowie, z niezwykle piękną i tajemniczą Keiszą na czele.. Myślę, że układ, sposób prowadzenia narracji i styl toczenia tej opowieści jest bardzo zbliżony do pierwszego tomu cyklu, co chyba jest jak najbardziej dobrą wiadomością dla wszystkich fanów tej sagi:)

 

 Oczywiście nie mogę nie wyrazić swojego uznania dla stworzonego na kartach taje opowieści świata. To rzeczywistość przywołująca na myśl wszystko to, co w fantastyce najpiękniejsze - średniowieczne realia,  ludzie współegzystujący z innymi gatunkami, magia jako zwyczajny składnik codzienności i wielkie, tajemnicze zło kryjące się gdzieś daleko za granicami tej krainy..  I co więcej, świat ten jest jeszcze bardziej intrygujący i ciekawy, niż miało to miejsce w "Locie sowy". Otóż tym razem poznajemy wraz z Darianem prawdziwe życie zwykłych ludzi, nie zaś pełną przygód i magii egzystencję wśród Sokolich Braci. To świat licznych kłopotów, pułapek, codziennych trosk i zagrożeń, ale także i wielkich radości, którymi żyją mieszkańcy Valdemaru. To życie zwykłych rzemieślników, rolników, kupców.., którzy tak naprawdę pragną jedynie odrobiny spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Ten obraz bardzo mocno do Mnie przemawia, i zdecydowanie jest Mi bliższy, aniżeli realia, bądź co bądź pięknego i tajemniczego, Lasu Pelagiru..

 

 Jeśli chodzi o samą postać Dariana, to tak jak już wspominałam powyżej, zaskakuje ona w bardzo pozytywnym sensie. To już nie chłopiec, a młody mężczyzna, dla którego nastał czas prawdziwej próby.. Odważny, silny, mądry, zdecydowany i wyedukowany w sztuce magicznej młodzieniec, który już nie irytuje swoim kapryśnym charakterem, lecz jak najbardziej przekonuje do tego, by go polubić, by mu uwierzyć i by się z Nim w pełni identyfikować. Darian w tym tomie stał się pierwszoplanowym bohaterem "z krwi i kości", który po prostu musi zaistnieć w każdej dobrej powieści fantasy..:)

 

 Oczywiście, podobnie jak w poprzednim tomie, tak i tutaj nie mogło zabraknąć największych "smaczków" tej opowieści - pięknych opisów sztuki magicznej i niezwykłego humoru:) To magia natury, przyrody, siły żywiołu, która wprawia w ruch tkwiące w nim siły i moce.. Czarodzieje to postacie, które są tak naprawdę bardzo podobni do zwykłych ludzi, z ich dobrymi i złymi charakterami, decydującymi o tym czy czynią Oni dobro, czy też zło.. Ów magię poznajemy tutaj niejako z pierwszej ręki - czyli poprzez postać Dariana, który stał się już pełnoprawnym czarodziejem.. I chyba nie pomylę się za nadto, jeśli powiem iż występujące tutaj  fragmenty opowiadające o posługiwaniu się magicznymi mocami, są jednymi z najpiękniejszych i najbardziej pomysłowych w całej literaturze fantasy.. Humor zaś po prostu bawi w najczystszy, najlepszy i najbardziej przystępny dla czytelnika sposób-  niezależnie od jego wieku:)

 

 "Oczy sowy" to piękna, intrygująca i niezwykle emocjonująca opowieść fantasy, którą mogę polecić wszystkim fanom tego gatunku. Wedle mojej oceny zdecydowanie lepsza od pierwszej czyści cyklu, a tym samym zwiastująca wielkie emocje w trzeciej - finałowej już odsłonie tej sagi. I bardzo cieszę się z tego powodu, iż poprzez lekturę tej książki mogłam raz jeszcze powrócić do świata Valdemaru i Pelagiru.., gdyż to wyjątkowy, niezwykły i piękny świat literackiej przygody.. Polecam:)! 

Link do opinii

Nadal można by ją uznać za śmiertelnie nudną - akcja jako taka zaczyna się od właściwie końcowej fazy książki. Jest jednak trochę lepiej niż w poprzedniej części. Na pewno nie ma już tak strasznie męczących psychologicznych opisów bohaterów, a w już poznanym świecie łatwiej się poruszać. Szkoda tylko, że romans okazał się mocno przewidywalny, ale co tam. Lubię Keishę i nie przeszkadza mi jej ogromny wkład w fabułę. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - saphereaude
saphereaude
Przeczytane:2016-03-05, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Wiatr Furii
Mercedes Lackey0
Okładka ksiązki - Wiatr Furii

Ancar, władca Hardornu, nie cofnie się przed niczym, aby podporządkować sobie Valdemar. Szykuje potężne magiczne uderzenie, które przełamie bramy królestwa...

Strzały królowej
Mercedes Lackey0
Okładka ksiązki - Strzały królowej

Królestwo w niebezpieczeństwie... Uciekająca z domu Talia zostaje odnaleziona przez magiczną, podobną do konia istotę. JEST nią Rolan-Towarzysz o niewyobrazalnych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy