Nowa rzeczywistość przerosła Simona. Mężczyzna zamknął się w domu, odgrodził się od świata, zerwał kontakty z przyjaciółmi. Został samotnikiem. Ból i wątpliwości dręczyły go jak bezwzględna bestia. Kiedy cierpienie stawało się nie do zniesienia, pomoc nadeszła z najmniej oczekiwanej strony. Majka... Kto by się tego spodziewał? Początkowa niechęć szybko przerodziła się w fascynację, erotyczne napięcie stało się nie do zniesienia. Ale czy w życiu tych dwojga jest miejsce na szczęśliwe zakończenie? A może okrutna przeszłość wyrwie się jednak na światło dzienne i nadzieja na szczęście pryśnie jak bańka mydlana?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-08-04
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Humor i pożądanie
Lekiem na problemy po wypadku dla Simona okazuje się żywiołowa Majka. Bohaterów znamy z pierwszej części, lecz dopiero w drugiej możemy ich bardziej poznać. Jeśli nie czytaliście pierwszej części, to dobrze byłoby nadrobić, ale myślę, że bez znajomości też dacie radę. Podobała mi się ich relacja, zabawne słowne potyczki i dogryzanie nawzajem, by później przerodziło się to w coś więcej. Już od początku widać, że tych dwoje ciągnie ku sobie. Pewnego dnia kobieta znika, a mężczyzna za wszelką cenę chcę ją odnaleźć.
Autorki ponownie stworzyły fabułę, która jest lepsza od poprzedniej. Emocjonalna i namiętna historia. Polecam! 🌟
"Niedoskonały" to tom 2 cyklu Kingdom of Martagon. Książki można czytać osobno lub jedna po drugiej. Niby każda to osobna historia , ale są elementy łączące je w całość. Dlatego polecam czytać jedna po drugiej.
Maj to młoda dziewczyna, która preprowadza się z Polski do królestwa Martagonu za swoja przyjaciółka Olimpią. Tu zamierza znaleźć mieszkanie, pracę i być blisko najlepszej przyjaciółki. Wraz z przyjaciółką martwi się o Simona, który w obronie Olimpii doznał ran. Simon odciął się od przyjaciół, ludzi. Majka chce mu pomoc. Nie spodziewa się, że odnajdzie coś więcej.
Simon to młody mężczyzna, który jest przyjacielem Willa, następcy trony. Jako strażnik królewski miał za zadanie chronić narzeczona księcia. Swój obowiązek wypełnił należycie, ale zapłacił za to utrata zdrowia. Stracił pewność siebie, czuł się odrzucony przez społeczeństwo. Zamknął się w domu i odcina od wszystkich przyjaciół. Gdy w jego domu pojawia się szturmem Majka powoli wychodzi do ludzi.
Muszę przyznać, że ten tom przypadł mi bardziej do gustu. Poprzedni był świetn ale w porównaniu z tym trochę za lukrowy. Majka i Simon to para , która dobrał się idealnie. Między nimi jest namiętność, chemia, oboje maja swoje problemu, z którymi się mierzą ale także oboje nie umieją rozmawiać ze sobą. Zanim się dogadają minie trochę czasu. Oboje także nie potrafią przyznać się do swoich uczuć.
Fabuła książki jest zupełnie inna. Pięknie opisuje emocjonalny aspekt przyjaźni, wsparcia najbliższych i tego, że czasem nic nie jest takie, jakim się nam wydaje. Historia Majki nie jest też taka kolorowa. Za ciętym językiem ukrywa się krucha i słaba dziewczyna, która marzy o miłości. Postacie nabrał charakteru, wyrazistości. Bohaterowie muszą zmierzyć se z wieloma problemami, nie tylko tymi przyjemnymi ale też smutnymi. Jest bardziej przyziemna niż poprzednia. Zwyczajna, mimo że po części dotyczy rodziny królewskiej, która tu nie jest na pierwszym planie. W książce pojawia się tez nowa Postać Jaśminy, która będzie główna bohaterka tomu trzeciego "Niepokorna księżniczka", który właśnie mam zamiar czytać. Oj czuje, że będzie się tam działo....
Zakończenie książki oczywiście z happy endem, choć nie jest do końca takie, jakiego się spodziewałam. Co prawda to zaskoczenie dotyczyło Olimpii i Willa ale nie spodziewałam się smutnego akcentu. Książka napisana z punktu widzenia Majki i Simona, pozwala nam poznać ich uczucie, myśli i sposób patrzenia na to samą sytuację. Jeśli lubicie lekkie i przyjemne książki, które umila wam wieczór to ten cykl jest dla was. Polecam z czystym sumieniem obie części i myślę, że trzeci tom także przypadnie mi do gustu.
W tej części poznajemy losy przyjaciela księcia Martagonu, czyli Simona. Głowny bohater nie może pogodzić się z tym co go spotkało w pierwszym tomie i postanawia odciąć się od wszystkiego i od wszystkich w swoim władnym mieszkaniu. Nie raz najbliżsi wyciągają do niego pomocną dłoń, jednak on uparcie pozostaje przy swoim. Jednak jest jedna osoba, która ma niewyparzony język i w niej największa nadzieja. Majka ma za zadnie zastosowanie terapii szokowej, która może spowodować, iż Simon stanie na nogi i w końcu wyjdzie do ludzi.
Czy terapia szokowa zakończy się sukcesem? Czy Simon i Majka mogą być jeszcze szczęśliwi?
Po pierwszym tomie, który bardzo mi się podobał, ten niestety wypadł słabiej. Ogólnie pomysł na tę książkę jak dla mnie był bez zarzutu. Nawiązanie do baśni „Piękna i Bestia” uważam za naprawdę udane. Jednak główni bohaterowie zwyczajnie działali mi na nerwy.
Rozumiem Simona, który jest podłamany tym co się stało, jednak to nie powód by nie doceniać starań przyjaciół, którzy chcą mu pomóc. U Majki podobało mi się to, że mówiła wszystko prosto z mostu nie owijała w bawełnę. Jednak ani jedno ani drugie nie potrafiło ze sobą rozmawiać. Oboje wyciągali pochopne wnioski, żadne z nich nie chciało przyznać się do tego co czuje i tak brnęli w tą relację typu przyjaciele od łóżka. A najlepsze, że oboje mieli pretensje do tej drugiej osoby o to, że zależy jej / jemu tylko na seksie. No dorośli ludzie za zachowują się jak dzieci. Odniosłam również wrażenie, że zarówno Majak jak i Simon uważali się za pępek świata, chociaż u niego z czasem to się zmieniło u niej jednak nie.
Ogólnie książka nie była zła, przyjemnie się czytało tę historię i dosyć szybko. Byłam naprawdę ciekawa jak potoczą się ich losy. Jednak to jak wykreowani zostali główni bohaterowie znacznie osłabiło ocenę tej książki.
Kolejna część tej bajkowej serii i kolejny raz była to świetna przygoda. Piękny romans z nutką pikanterii i prawdziwych problemów życiowych. Simon i Majka to niepodważalnie duet idealny pod względem doboru charakterów 🤣🤣 Ich cięte riposty potrafią rozbawić do łez. Natomiast zakończenie złamało mi poniekąd serce, chodzi o wątek poprzednich bohaterów tej serii 😭 Autorki stworzyły kolejna niepowtarzalną historię, ale...... Ja już chcę kolejną historię. Może o Masonie i hmmmmm...... "jego zadaniu" 😁 nie będę zdradzać więcej bo wszystkiego dowiecie się po lekturze "Niedoskonałego" 😁
Autorki stworzyły szybką, lekką i przyjemną powieść, która czyta się wręcz sama!!! Po długim czasie na poznanie historii wystarczyło mi tylko kilka godzin!!! ❣️😍
Simon po wypadku zamknął się w sobie. Siedzi w domu, stroni od imprez i ludzi w ogóle. Nawet najbliższych sobie osób nie dopuszcza do siebie. Zaniedbuje się strasznie. Bliscy nie mogą i nie chcą na to patrzeć. Majka, która spakowała walizki i nie mając wiele do stracenia przeprowadziła się do Martagonu, postanawia wyrwać chłopaka z tego stanu. Dość szybko coś zaczyna ich łączyć. Majka jednak zdaje sobie sprawę, jaką opinię w otoczeniu wyrobił sobie Simon i nie chce za bardzo się angażować. Relacja Simona i Majki to początkowo związek mający na celu jedynie zaspokojenie potrzeb obu stron. Jednak, kiedy Maja nagle znika, Simon zaczyna rozumieć, że cały czas łączyło ich znacznie więcej niż sobie wmawiali. Bez wahania rusza śladem ukochanej. Poświęci wszystko, aby ją odzyskać.
„Niedoskonały” to drugi tom cyklu „Kingdom of Martagon” Małgorzaty Falkowskiej i Eweliny Nawary, który reklamowany jest jako współczesna wersja „Pięknej i Bestii”. I owszem, współczesna wersja to jest, nawet taka z nutką pikanterii, jednak nie jestem pewna, kto w powieści gra rolę Bestii, a kto jest Piękną, bo wydaje mi się, że role te trochę się odwróciły. Simon to dobry chłopak, ma przypiętą łatkę bawidamka, który lubi kobiety. I fakt, kiedyś właśnie taki był, bawił się kobietami, nie brał pod uwagę ich uczuć. Kiedyś, przed wypadkiem. Po tym, jak narażając własne życie ochronił swoim ciałem Olimpię, jest zupełnie kimś innym. Zamknął się w domu i stroni od kontaktów z kimkolwiek. Każde zainteresowanie swoją osobą odbiera jako wyraz współczucia. Odciął się od wszystkiego i wszystkich, w tym od kobiet, dzięki którym otrzymał wspomnianą łatkę. Sam zresztą mówi, że odkąd dorobił się okropnych blizn po wypadku, kobiety patrzą na niego z pogardą. Z biegiem czasu zauważamy, że Simon bardzo się zmienił, jeśli chodzi o podejście do kobiet. Natomiast Majka jest dość szorstka w obejściu. Przeklina jak szewc i można odnieść wrażenie, że traktuje chłopaka dość przedmiotowo, chociaż, jak sama twierdzi, chce mu pomóc uporać się z przeszłością, poza tym jest mu wdzięczna, że uratował nie tylko Olkę, ale również ją, kiedy przyłapała swojego byłego chłopaka na zdradzie. Jedyne wyjaśnienie dla nazywania Simona bestią stanowią te jego blizny, które raczej nie dodają mu uroku. Poza tym widać, jak mu zależy, jak się stara i zabiega. Fajny facet, ciepły, troskliwy, oddany, uczuciowy.
Po raz kolejny nie byłam w stanie stwierdzić, która część powieści była pisana przez którą autorkę. Pięknie się dziewczyny dopasowały. Ich styl jest lekki i bardzo przystępny. Poza tymi przekleństwami co którąś stronę, naprawdę bardzo przyjemny. Książkę czyta się szybko, jest idealna jako weekendowa lektura. Pozwala się odstresować i naładować akumulatory. Historię poznajemy naprzemiennie z perspektywy Simona i Majki. Część Simona podobała mi się bardziej, chociaż muszę przyznać, że Majka wnosi do powieści mnóstwo energii. To wulkan, nie dziewczyna. Charyzmatyczna, przepełniona energią i chęcią życia. Gdzieniegdzie autorki przemycają smaczki odnośnie pary, którą mieliśmy okazję poznać w pierwszej części. Jest też oczywiście namiętnie i gorąco, nie na tyle jednak, aby ktokolwiek mógł poczuć się zniesmaczony. Ta część jest w porównaniu do pierwszego tomu mniej baśniowa, z bardziej przyziemnymi problemami, które dotykają zwykłych śmiertelników. Przyznam, że ta baśniowość „Nieosiągalnego” mnie urzekła i brakowało mi jej trochę w tej części. Jeśli chodzi o relację Simona i Majki, nie jest to może typowa relacja hate-love, ale coś z niej ma. Simon i Majka na początku niezbyt za sobą przepadają, ciągle sobie dogryzają, są zdystansowani. Jednocześnie coś ich do siebie ciągnie. Później, kiedy postanawiają wejść w relację „friends with benefits”, podskórnie czują, że taki układ im nie wyjdzie, bo oboje czują coś więcej. Status tej relacji: to skomplikowane. Jak to się skończy, musicie sprawdzić już sami.
„Niedoskonały” to kolejna bardzo sympatyczna i odprężająca powieść autorek. Przepełniona emocjami, świetnym poczuciem humoru i ciepłem bijącym z każdej strony powieści. Pokazująca, że prawdziwe piękno wypływa z duszy, a to, co w człowieku najcenniejsze jest niewidoczne dla oczu. Serdecznie polecam!
Simon Mares musi się zmierzyć z nową rzeczywistością. Nie jest mu łatwo. Odciął się od przyjaciół i stał się samotnikiem. Samotnikiem z wyboru. Nie radzi sobie z tym, co go spotkało. Cierpi ale nie nikogo do siebie nie dopuszcza. Ale to nic. Jedna taka piękna i bezpośrednia kobieta szturmem wdarła się do jego świata. Nie potrzebowała zaproszenia. Po prostu weszła. Aż dziwne, bo Majka Zaleska po tym co widziała, raczej powinna go unikać. No właśnie, powinna...
Czy przeszłość wypłynie na powierzchnię? Czy poradzą sobie z tym? Czy Simon pozwoli Majce zbliżyć się jeszcze bardziej? Czy kobieta zaakceptuje go takim, jakim jest? Co na to ich przyjaciele? Czy Will i Olimpia będą trzymać za nich kciuki?
Mam wrażenie, że minęły wieki odkąd przeczytałam "Nieosiągalnego", czyli pierwszy tom serii. Serio. A to tylko kilka miesięcy. Po historii Williama i Olimpii pragnęłam więcej. Zbyt szybko lektura mi się wtedy skończyła. Tak to jest, kiedy pierwszy tom wciąga niczym ruchome piaski. Ale w końcu jest. W końcu dopadłam kontynuację, której byłam ogromnie ciekawa. Bezpośrednią, jest kolejność czytania musicie zachować. I powiem Wam, że ... E e, nie tak szybko, hihi.
Na samym początku przywitał mnie smutek. Niesprawiedliwość losu i radzenie sobie z nowym stanem rzeczy. Automatycznie moja euforia i radość oklapła. Serio. Ale nie w złym sensie. Po prostu musiałam uśmiech schować do kieszeni na później. Najpierw musiałam przyjrzeć się głównemu bohaterowi, któremu nie jest łatwo. Który ma dość sytuacji, w jakiej się znalazł. Choć oczywiście nie żałuje, że postąpił tak a nie inaczej. Brawa za rycerskość. Za odwagę. Doskonały z niego ochroniarz. Na medal. Już w pierwszym tomie ten bohater mnie zaintrygował. I tak, jak pisałam wtedy w recenzji - miałam szczerą nadzieję, że kontynuacja będzie właśnie o nim. Dziękuję autorkom za spełnienie mojego marzenia. Ale wracając do Simona, to fajny i charakterny bohater. Ambitny, kulturalny, opiekuńczy a przy tym z humorem i ogniem. Czytałam siedząc jak na szpilkach w oczekiwaniu na wybuch wulkanu. Wiedziałam, że Majka dopnie swego. Ta kobieta umie zdziałać cuda. Dosłownie. Kibicowałam jej i trzymałam mocno kciuki. Miała doskonały charakter na potrzeby starcia się z wycofanym mężczyzną. Ironiczna, odważna, impulsywna. Taka mała diablica. Już wcześniej pokazała swój milusi charakterek. Ten pazur, który aż prosił się o więcej. Zastosowana terapia wstrząsowo-pobudzająca była genialna. Moje serce się radowało a na usta powrócił wcześniej schowany uśmiech. Uhla la. To było świetne. Nic więc dziwnego, że pojawiło powoli rosnące pożądanie a czysta chemia zadziałała. Musiała. To było pewne tak, jak dwa plus dwa daje cztery. Oj, działo się, działo. Było bardzo gorąco. Pikantnie i spalająco. Tak jak lubię. I znając zamiłowanie autorek do mącenia wody, wiedziałam, że coś wkrótce nastąpi. Coś, co zburzy spokój i coś, co uśmiech i radość przemieni ponownie w smutek, doprawiony łzami. Moimi także. Tak, emocji nie brakuje. Był zachowany bardzo wyraźny kontrast pomiędzy życiem w Martagonie a w Toruniu. Zostało pokazane, że niezależnie od zajmowanego stanowiska, więzów czy miejsca na świecie, problemy są takie same. Były, są i będą. Książęcy członkowie również je posiadają. To także ludzie. Tacy jak my, tylko bardziej istotni dla społeczności. W tej historii autorki zawarły dwa motywy/bajki, które wręcz uwielbiam. "Piękna i Bestia" oraz "Kopciuszek". Klasyka, która zawsze ma dobry odbiór. Cieszę się ogromnie, że bohaterowie z "Nieosiągalnego" i tutaj się przewijali przez fabułę. Z uwagą do samego końca śledziłam tekst. Do końca, który był balsamem na moją romantyczną duszę, ale zostawił również taki niepokój, co do dalszych losów. Autorki zrzuciły bombę. Taki temat, który nigdy do łatwych nie należy, jeśli chodzi o akceptację. Zawsze pojawiają się wtedy jakieś wątpliwości. Coś się psuje, coś pęka - niczym bańka mydlana. Oby tym razem nie pękła. Oj, ale namieszały na finiszu. Najchętniej na już chciałabym przeczytać to, co będzie się działo. Ja jestem na tak. Bardzo podobała mi się ta historia. Oba tomy były świetne. Zdecydowanie w moim czytelniczym guście. I z czystym sumieniem zachęcam do lektury. Warto, jeśli lubicie romantyczność.
Polecam.
Życie to nie bajka, ale czasami, całkiem przypadkiem, różnym osobom przydarzają się podobne sytuacje, jakie są w baśniach, tylko nie zawsze finał jest taki sam.
W Martagonie bardzo dużo się dzieje, tym razem głównymi bohaterami są Simon i Maja, których od początku coś do siebie ciągnie, ale oboje się przed tym bronią i próbują trzymać się od siebie z daleka. Mężczyzna niestety podupadł po wypadku, nie chce wychodzić do ludzi, bo widzi w ich oczach tylko współczucie, ale Maja postanawia mu pomóc wrócić do życia i swoim ciętym językiem sprawia, że Simon wreszcie bierze się w garść.
Książka napisana jest w podobnym stylu jak część pierwsza, a do tego wcale nie rozstajemy się z Willem i Olimpią, więc łatwo nam zaakceptować to, że ktoś inny teraz gra główną rolę, bardzo lubię taką koncepcję, ponieważ poznaje nową opowieść, ale jednocześnie wiem co dzieje się dalej u bohaterów, których już poznałam. Historię przeczytałam jednego dnia, bo naprawdę wciąga i chce się jak najszybciej poznać zakończenie, świetnie opisane jest tutaj dogryzanie sobie przez bohaterów, w tych dialogach czuć uczucie, jakie jest między Simonem i Mają. Niestety są też minusy, książka to ciągła gra w kotka i myszkę, albo można to porównać też do historii żurawia i czapli jak jedno chce to drugie nie, jedno coś powie, a drugie coś źle zrozumie i od razu się wycofuje, przy czym pierwsza osoba również źle odbiera zachowanie tej osoby i zaczyna się robić zamieszanie. Dwoje dorosłych ludzi jednak potrafi usiąść i porozmawiać, dzięki takiej rozmowie można sobie wszystko wyjaśnić i dzięki temu uniknąć wielu mylących sytuacji, fajnie jak jest trochę nieporozumień, ale jeżeli trwa to większość książki, to zaczyna niestety nudzić czytelnika, a nawet irytować.
Jestem ciekawa tego, co będzie dalej, ponieważ zakończenie zostało napisane tak, że historia może skończyć się już teraz, ale można też ją pociągnąć dalej, ja zdecydowanie przeczytałabym jeszcze kolejne części.
,,Niedoskonały" to historia piękna, mająca swoje blizny na ciele i duszy a miłość jest lekiem na wszystko.
Majka to dziewczyna żywioł, pyskata i z poczuciem humoru jednak jej powłoka skrywa maskę, pod którą kryje się wrażliwa dusza mająca marzenia! Zamek Disneya skrywa w sobie wiele komnat i tak jak w życiu Majki jedne drzwi się zamykają, a drugie są otwarte na oścież.
Simon po traumatycznych zdarzeniach dochodzi do siebie, choć może to za mocne słowa, on chowa się za ścianami, by nie widzieć współczucia, które pali mocniej niż wytykanie palcami.
Tych dwoje to dwie tykające bomby i nikt nie wie, kiedy mogą wybuchnąć! Ona doprowadza go do białej gorączki, on jest na skraju przepaści, a pomiędzy nimi jest pożądanie.
Czy tych dwoje da sobie szansę na lepsze jutro? Czy może słowne potyczki poprowadzą ich do stanu, w którym nie będą mogli znieść swojego towarzysza? Czy jest szansa na miłość? Tego Wam nie zdradzę, ale zapraszam do książki po odpowiedzi.
Książka okazała się dobrze spędzonym czasem. Muszę się przyznać, że nie czytałam pierwszego tomu, ale zdecydowanie nie przeszkadzało mi to w zrozumieniu książki. Bohaterowie sprawili, że było czuć chemię między nimi, a pożądanej unosiło się spomiędzy przekładanych stron książki.
Książka nie jest typowym romansem, ona ma w sobie coś z bajki, lecz to, jak ją się odbierze, to zależy od czytelnika. Ja świetnie się bawiłam śmiejąc się , ale i poleciały łzy smutku i żalu. W książce ważnym aspektem jest to, by rozmowa między dwojgiem ludźmi była prawdziwa i szczera, bo chowanie swych uczuć głębokimi może zaprowadzić nas do utraty tego jedynego lub tej jedynej! Książkę polecam.
Chyba każdy z nas zna piękną bajkę „Piękna i Bestia”, którą uwielbiają zarówno dzieci jak i dorośli. Autorki wspólnymi siłami stworzyły coś na wzór tej bajki, tylko bardziej współczesnego i realnego. Ich historia jest wspaniała, wciągająca, lecz też i smutna, chwyta czytelnika za serce, wstrząsa nim. Oczywiście są też momenty radosne, pełne szczęścia i humoru. Muszę pochwalić świetne dialogi oraz cięty jęzor głównych postaci, który powodował, że szczerzyłam zęby w uśmiechu.
Jest to kontynuacja książki „Nieosiągalny”, którą jeszcze nie poznałam, ale zapewniam, że nadrobię zaległości. Na szczęście można spokojnie zacząć od tego tomu, by w pełni zrozumieć o czym jest ta lektura. Oprócz baśniowego romansu, pisarki poruszyły ważny temat dotykający wiele rodzin a mianowicie niepłodność oraz adopcja. Przez to powieść jest współczesna, taka prawdziwa, z realnymi problemami. Współczułam bohaterom, chciałam ich wesprzeć duchowo i ubolewała nad ich niespełnionym marzeniem, by mieć wspólne maleństwo. Niestety takie jest życie i nie każdy dostaje to czego chce. Przyznam, że łezka zakręciła mi się w oku, ale nie tylko i z tego powodu.
Opowieść ta przybliża nam oszpeconego bliznami Simona, który po uratowaniu Olimpii, nie potrafi poradzić sobie z traumą. Wstydzi się swojego wyglądu i uważa za potwora. Izoluje się od najbliższych i przesiaduje w samotności. By tego uniknąć i ratować przyjaciela podsuwają mu lekarstwo w postaci Majki. Ta dziewczyna również jest po gorzkich przejściach. Zdradzona, upokorzona przez byłego chłopaka, boi się zaufać po raz kolejny mężczyźnie. Między tą dwójką mocno iskrzy, jest chemia, lecz czy coś z tego wyjdzie? Czy ich przeżycia staną im na drodze do szczęścia? Czy mają szansę być razem i stworzyć udany związek? Gdzie przepadła Majka i dlaczego?
Na te pytania i wiele innych odpowiecie sobie podczas czytania. Zapewniam, że ta pozycja jest świetna, lekka, pochłania się ją ekspresowo, można się przy niej cudownie odprężyć i zrelaksować. Zabawa jest przednia i nie ma szans na nudę. Miłośniczki, romantycznego, bajkowego romansu znajdą tu dla siebie idealną odskocznię od szarej codzienności.
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
„Patrzyłam w jego piękne błyszczące oczy, marząc tylko o tym, aby zawsze patrzył już na mnie w ten sposób. Z pasją, żądzą, namiętnością i troską, które dla mnie tworzyły idealną wizję związku.”
Bohaterski czyn Simona, w służbie przyszłej królowej, a prywatnie żonie najbliższego przyjaciela i konsekwencje oblania kwasem, wskutek, których na jego ciele pozostały szpecące blizny, odsunęły, dotychczas korzystającego z życia Simona od ludzi, kobiet, a przede wszystkim od najbliższych przyjaciół. Jego beztroskie, pełne numerków na jedną noc, poprzednie życie, poszło w niepamięć i tylko samotna egzystencja jest mu obecnie najbliższa.
Will, Olimpia, Mason, a przede wszystkim Majka, próbują zrobić wszystko, by Simon wrócił do normalnego życia. Zirytowany jej ciągłymi wizytami, które bardziej ranią, bolącą, niemniej jednak najprawdziwszą prawdą, w końcu, decyduje się wyjsć do ludzi, zadbać o siebie i może powrócić do poprzedniego życia.
Majka przyciągana jakąś siłą nawiązuje z nim relację, której od początku, oboje nie rozumieją, ale choć spontaniczny i wręcz niesamowity sex, przyjaźń, wzajemna troska, fascynacja jest bardziej widoczna dla innych niż dla nich samych, nie są w stanie zrozumieć tej niezaprzeczalnej chemii, więzi tak silnej, że aż bolesnej, że najczęściej się ranią, a przykre słowa i brak deklaracji, nie prowadzą do niczego dobrego.
Jednak w momencie, gdy jedno potrzebuje drugiego, zawsze, ale to zawsze mogą na siebie liczyć. Jedno jest pewne, jeśli nie będą potrafili śmiało określić swoich prawdziwych uczuć, to nie dany im będzie żaden Happy End.
Ciąg różnych, mniej lub bardziej
tragicznych wydarzeń, przy odrobinie chęci, zaufania i zrozumienia mógłby im pomóc odnaleźć właściwą drogę do siebie.
Ale czy im się to uda?
Z niecierpliwością czekałam na historię Simona.
Wiedziałam, że tylko wyszczekana Majka może sobie z nim poradzić i nie zawiodłam się ani trochę na tej historii. Pełen wachlarz emocji, jakimi autorki nas tu uraczyły, nie pozwalają oderwać się nam od książki, nawet na momencik. Niesamowite zwroty akcji, multum niesamowitości, duża dawka humoru, namiętność, oddanie, ale też tragiczne wydarzenia, bezsilność, żal i smutek czyli mieszanka wybuchowa, jak również to napięcie towarzyszące nam, aż do końca.
Po prostu nic nie jest oczywiste, kiedy w grę wchodzą tak silne uczucia.
A nowe, jakże kolorowe i nie dające o sobie zapomnieć postacie, mogą tylko zwiastować kolejny tom serii KINGDOM OF MARTAGON. Drogie panie autorki zatem długo nie zwlekajcie i piszcie trzecią część bo ten duet królewski świetnie Wam wychodzi.
A ja znowu widzę tu potencjalną parę bohaterów :-)
Pięknie dziękuję Grzeszne Książki i Wydawnictwu Muza, za możliwość przedpremierowego przeczytania i zrecenzowania tej książki!
Historia jak z bajki. Urocza, romantyczna i...namiętna :)
Tak można w skrócie określić tę książkę.
A tak bardziej rozwlekle ? Już się rozpisuję ;)
Nie jestem fanką słodkich historii, ale z tą trafiłam w idealnym momencie i mi pasowała . Nie jest zupełnie w moim stylu ale akurat tego potrzebowałam. Nie wiem jak Wy ale lubię przeplatać książki mocne z lekkimi, żeby nie przedawkować ;)
Nie czytałam pierwszego tomu, ale ciekawił mnie , choćby przez to , że akcja częściowo rozgrywa się w mieście mi dość bliskim - w Toruniu . Dlatego nie mogłam odrzucić możliwości zrecenzowania drugiego tomu. Odnalazłam się tu bez problemu, nie czułam się niedoinformowana mimo braku znajomości wcześniejszej części.
Autorki stworzyły z pozoru lekką i zabawną historię, na wstępie jest dużo humoru, później bohaterowie mają swoje dramaty. Nie jest tak beztrosko jakby się na wstępie wydawało . To książka pełna uczuć, emocji . Bohaterowie nie dają się nie lubić, wciągają w swoje perypetie i przeżycia. Bardzo polubiłam Olimpię, muszę nadrobić poprzedni tom by bliżej poznać jej historię.
Z kolei nasi główni bohaterowie z tego tomu - Milena i Simon, też są sympatyczni i nie dają się nudzić. On , po tym jak uratował Olimpię, nie może pogodzić się , że pozostały mu tak rzucające się w oczy blizny, stracił wiarę w siebie, popada w kompleksy, z których Milena ma zamiar go nie tyle wyciągnąć co wręcz brutalnie wykopać. Zaserwowała mu terapię szokową, która dla obojga skończyła się dość namiętnie. Jednak nie tak łatwo im poszło, nie było zaraz szczęśliwego zakończenia . Przed obojgiem nie małe problemy . Czy dadzą radę je przetrwać razem ?
W sumie głównym problemem tej pary były niedopowiedzenia i brak szczerości. Ale gdyby nie to nie byłoby tak ciekawie. Autorki poruszają wiele ważnych kwestii w tej książce takich jak właśnie kompleksy Simona z powodu blizn ale też utrata bliskich, śmierć , adopcja czy bezpłodność. Pokazują siłę przyjaźni, nie tylko między Mileną i Olimpią. Niezaprzeczalnie lektura angażuje i emocjonuje, a tez wielokrotnie przyprawia o rumieńce bo scen erotycznych nasz duet autorski , zdecydowane nie skąpi.
Po zakończeniu zastanawiam się czy ciąg dalszy będzie zawierał historię Masona i Jasminy, bo bez wątpienia , chętnie bym sięgnęła po ich perypetię i przeczuwam, że to może być niesamowite.
Podsumowując , książka jest ciekawa, styl lekki i całość może wciągnąć. Sądzę ,że wiele osób uzna tę lekturę za wartą uwagi i się nie zawiedzie. Polecam .
💍💍💍Recenzja przedpremierowa💍💍💍
Premiera 04.08.2021
"Niedoskonały" - Ewelina Nawara Małgorzata Falkowska
Nowa wersja Pięknej i Bestii, która wprowadzi was s świat pokonywania swoich lęków, rodzącej się miłości oraz wybuchu czystej i nieposkromionej namiętności.
Maja to charyzmatyczna, nie znosząca sprzeciwu kobieta. Nie raz jej cięty język wkurzał wszystkich do około ale ma bardzo dobre serce. Chce pomagać innymym, nawet wtedy kiedy ktoś nie chce. Ma może zbyt brutalne sposoby ale ważne, ze skuteczne. Kiedy się na coś uprze musi to wykonać. Wtedy oddaje całą siebie. Ma także wady np. Wszystko analizuje i widzi to w czarnych barwach. Cały czas wymyśla wymówki ale wydaje mi się, że taka natura człowieka. Czasami lepiej jest myśleć o czymś w złym świetle żeby potem miło się zaskoczyć.
Ujęła mnie jej dobroć i bezkompromisowość.
Simon do tej pory silny, pewny siebie i towarzyski mężczyzna. Po wypadku zmienia się w odlutka, nie chce mieć z nikim kontaktu. Dobrze mu samemu. Nie chce od nikogo litości.
Wtedy pojawia się Majka, swoją pyskatą buzią, zaczyna w nim wyzwalać dawnego Simona ale nie do końca.
Znowu wraca jego pewność siebie, ale od życia zaczyna pragnąć czegoś innego.
Zaczyna nam się pokazywać jako facet bardzo troskliwy, który chce swojej ukochanej dać gwiazdkę z nieba. Czasami jest lekkomyślny ale szybko potrafi się zrehanbilitować
Miała mu tylko pomóc wrócić do ludzi. On tego nie chciał. A dziwnym zrządzeniem losu oboje znaleźli coś cenniejszego niż własny czubek nosa. Odnaleźli siebie i poznali smak uczucia najpiękniejszego ze wszystkich.
Autorki skupiły się na przedstawieniu nam przemiany Simona oraz to jakie wewnętrzne walki toczy ze sobą człowiek. Niby wszystko nam się udaje ale z tyłu głowy zawsze jest jakiś cichutko głosik, który potrafi nieźle namieszać.
Sceny intymne to wielkie wybuchy pożądania ale także czułe pocałunki, przytulenie i dotyk. To nie tylko fizyczny rozkosz ale także przejaw bliskości i czułości dwojga ludzi.
Żeby nie było tak cukierkowo, w książce znalazłam także niespodziewane zwroty akcji, które wstrząsnęły nie tylko światem bohaterów ale także i moim. Przy wielu z nich płakałam i nie mogłam się z nimi pogodzić.
Będzie także humor, dzięki któremu na usta wpływa uśmiech.
Ta część naprawdę jest świetnie napisana ale jakoś nie urzekła mnie tak jak poprzednia. Pomimo tego historia Majki i Simona bardzo mi się spodobała, bo pokazuje, że determinacja w dążeniu do celu jest bardzo ważna.
Lubię styl autorek, widać że pisanie razem tej książki sprawiło im wiele radości, bo czuć wszystko na kartkach.
Kochani polecam Wam tę inną odsłonę "Pięknej i Bestii" ❤❤
8/10❤
,,Niedoskonały" Ewelina Nawara, Małgorzata Falkowska
To drugi tom cyklu Kingdom of Martagon, poprzedniej części nie czytałam więc nie wiedziałam czy uda mi się ,,wkręcić". Moje obawy były niepotrzebnie, gdyż na samym początku mamy trochę odwołań do poprzedniej części dzięki czemu ,,wkręciłam się".
,,Bezpieczeństwo i spokój, które niosły chwile z Simonem, wciąż mnie zaskakiwały."
Majka to dziewczyna, która ma silny charakter i cięty język i to właśnie ona postanawia wyciągnąć pomocną dłoń do Simona, który zmaga się z dramatycznymi przeżyciami i nie ciężko odnaleźć mu się w nowej rzeczywistości. Początkowo nie mogą dojść do porozumienia, ciągle sobie docinają. Po pewnym czasie udaje im się dogadać i zbliżają się do siebie. Ich relacja staje się cieplejsza a między nimi zaczyna iskrzyć. Czy ich uczucie okaże się trwałe? Czy to tylko przygoda, która nie będzie miała szczęśliwego zakończenia?
,,Została mi noc, by ułożyć przekonującą wypowiedź, bym po raz kolejny nie musiał rozstawać się z kobietą, którą kocham."
,,Niedoskonały" to ciepły romans, lekki i przyjemny. Postać Majki jest dość specyficzna, ją albo się polubi albo nie. Natomiast Simon to taki bohater, który każdemu przypadnie do gustu. Zawsze rzuci jakimś dobrym przemyśleniem. Rozdziały są krótkie, nim się obejrzymy a już połowa książki za nami. Zabawna i wprawiająca czytelnika w dobry nastrój.
Jeżeli macie ochotę na lekką lekturę to polecam ?
Po fajnym "Nieosiągalnym", wariacji na temat Kopciuszka przyszedł czas na "Niedoskonałego" - czyli nowoczesną wersję Pięknej i Bestii.
No i ta nowoczesność nie wyszła dobrze. Jeśli znajdziecie tam jakieś nawiązanie do tej baśni, to będzie ono niewielkie. On jest przystojny, ale po wypadku ma rękę w bliznach, ona przyjechała z Polski, i ma cięty język. Między nimi iskrzy. I wszystko byłoby fajnie, gdyby całość nie była taka powierzchowna(?). Nie znalazłam tu głębszych uczuć, z Simona żadna Bestia, a raczej nudnawy koleś. Majka swój cięty język straciła w 3rozdziale i jak zapowiadało się dobrze, tak skończyło się standardem. Oczwiście będzie trochę dram, trochę nieporozumień, jakaś choroba, jednak w pewnym momencie było tego za dużo, a jednocześnie to wszystko było takie miałkie, że wiało nudą.
Liczyłam na przyjemną, może przewidywalną lekturę, ale tutaj ta przyjemność i przewidywalność była okrutnie mdła. Chętnie bym odwiedziła jeszcze królestwo Martgonu, ale w wydaniu jakim zaprezentował się pierwszy tom.
Po wypadku Simon ma problemy: ze sobą, z ludźmi, z całym światem. Przyjaciele postanawiają mu pomóc. Lekiem na zło ma być Majka - pyskata, śmiała dziewczyna, która szybko stwierdza, że pod szorstką powłoką kryje się opiekuńczy, troskliwy mężczyzna. A także namiętny kochanek. Choć wmawiają sobie, że to tylko przyjacielski seks, to w głębi duszy wiedzą, że to coś więcej. O ile więcej, Simon przekonuje się w chwili, kiedy Majka znika. Bez wahania rusza jej śladem, gotów poświęcić wszystko, żeby odzyskać ukochaną.
"Niedoskonały" jest drugim tomem cyklu Kingdom of Martagon. Miło wspominam pierwszą część i byłam ciekawa co tym razem przygotowały nam autorki. Czy lektura będzie utrzymana w podobnym, bajkowym stylu? Tym razem mamy nawiązanie do baśni "Piękna i Bestia", ale klimatu bajkowego w moim odczuciu jest jakby mniej. Czy to wada? To zależy czego oczekujecie. Dla mnie ta historia jest dużo bardziej realna.
Podobała mi się narracja z punktu widzenia obojga głównych bohaterów. Dzięki takiemu podziałowi poznajemy co w danej sytuacji myślą i czują postaci.
"Kiedyś to ja nie pozwoliłem jej się rozsypać, teraz to ona trzymała mnie, nie pozwalając zapaść się w ciemną otchłań."
Simon, choć nie pozbawiony wad, z miejsca skradł moje serce. Zresztą już w poprzedniej części wzbudził we mnie ciepłe uczucia. Inaczej miała się rzecz z Majką. Początkowo irytowała mnie ta dziewczyna swoim zachowaniem. Simon to mężczyzna do rany przyłóż, traktował ją jak księżniczkę, a ta nie widziała się u jego boku na stałe przez wzgląd na jego przeszłość. Nie podobało mi się, że nawet nie próbowała szczerze z nim porozmawiać. Jednak później wydarzyło się coś, co zmieniło moje podejście do Majki, a i ona sama coś zaczęła rozumieć...
"Ta kobieta to była kara za wszystkie moje grzechy. Za każdą zaliczoną panienkę, za każdy zły numer telefonu. Jak widać, karma faktycznie jest suką i przyszła, by kopać mnie po dupie za pośrednictwem Majki."
Autorki nie zapominają o tym, by zdradzić nam, co słychać u pary z pierwszego tomu - Willa i Olimpii. A dzieje się sporo, i nie do końca tak jak byśmy się tego spodziewali...
Ewelina Nawara i Małgorzata Falkowska udanie łączą poszczególne elementy książki. Pojawią się ciekawe dialogi, nienudne opisy, przeskoki w czasie, zwroty akcji, odpowiednia doza erotyki i emocje odczuwane przez bohaterów, które udzielają się również i czytelnikowi. Znajdziemy to chwile radości, smutku, wzruszenia, bólu, strachu, zaskoczenia i szoku.
"Łatwo mówić ,,wyjdź do ludzi", jeśli nie wie się, co siedzi wewnątrz człowieka. A w nim siedziała myśl, że wszyscy dookoła pragną okazać mu jedynie współczucie."
Jedynie zabrakło mi szerszego rozbudowania wątku dotyczącego oblania Simona kwasem (wątek z pierwszej części). Chciałabym poznać jego odczucia, wpływ na psychikę, jak sobie z tym radził.
"Niedoskonały" to bajka w wydaniu dla dorosłych. To powieść o poświęceniu, wycofaniu, sile przyjaźni i miłości, pokazująca jak ważne jest zrozumienie i troska. Przypomina, by nikogo nie oceniać i nie skreślać tylko poprzez pryzmat jego przeszłości. To co, kto gotów, by powrócić do Martagonu i sprawdzić czy wygląd jest ważniejszy od charakteru człowieka?
"Niedoskonały" to kolejna część serii, ale przyznaję bez bicia pierwszej nie czytałam. Jednak zupełnie tego nie czułam. Nie przeszkadzało mi to w poznawaniu fabuły, nie było również żadnych nawiązań do poprzedniej części.
Książkę czytało mi się szybko. Lubię takie historie, które mają wiadome zakończenie, a fabuła również nie zaskakuje. Odpoczywam wtedy na maxa bo nie muszę myśleć kto z kim i dlaczego ?
Jednak coś mi zgrzytało. Nie potrafię tego nazwać, ani wskazać konkretnych przykładów, ale podczas lektury odnosiłam takie dziwne uczucie niedopasowania.
Podobało mi się jeszcze, iż autorki zwróciły uwagę na trudny temat jakim jest bezpłodność. A bohaterowie wyjątkowo dobrze byli dopasowani, choć główna bohaterka może się niektórym nie spodobać. ?
Na koniec już dodam, że to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorek i na pewno nie ostatnie. W wolnej chwili postaram się nadrobić zaległości.
A Tobie polecam tę książkę. Na trudny czas, by się zrelaksować, odpocząć I.... dopisz to co lubisz przy książkach lekkich i przyjemnych.
,,Patrzyłam w jego piękne błyszczące oczy, marząc tylko o tym, aby zawsze patrzył już na mnie w ten sposób. Z pasją, żądzą, namiętnością i troską, które dla mnie tworzyły idealną wizję związku."
Przyznam się szczerze, że nie czytałam 1 części i trochę nie wiedziałam czy się w tym wszystkim odnajdę. Jednak ta książka okazała się moim strzałem w 10! Potrzebowałam takie historii, którą będzie się dobrze czytało, będzie nieco frustrująca (tutaj trochę Simon był taką osobą) i będzie w niej #lovestory a co najważniejsze zakończy się ona tak jak bym tego chciała. Pewnie pomyślisz, że okaże się przewidywalna... odpowiadając na to powiem, że tak nie będzie.
Bohaterowie - Simon i Majka są na pozór różni. Przynajmniej tak mi się wydawało na samym początku, ponieważ on był zamknięty w sobie, a ona mówiła to co chciała. Jego zachowanie było spowodowane wypadkiem, które miało miejsce w pierwszej części książki. Wiem tyle, że zachował się on tak jak przystało na ochroniarza, uratował Olimpię, przez to na jego ciele pozostały rany i chyba trochę nie mógł sobie z tym poradzić.
Jednak po kilku spotkaniach z Majką widać różnicę w zachowaniu Simona, staje się on bardziej otwarty. Jak się okazuje, też umie odpowiedzieć na cięty język dziewczyny.? Każdy z nich ma swoją przeszłość i przyszłość, czy Majka odnajdzie się w życiu Simona? Czy Simon znów stanie się facetem sprzed wypadku?
,,"Spodziewajcie się niespodziewanego" - tak mawiała często moja mama, a ja śmiałam się, że takie rzeczy opowiadać można dzieciom."
Może gdybym natrafiła na książkę w innym czasie nie sprawiałaby mi ona takiej frajdy. Mogę otwarcie powiedzieć to był dobry czas na tą lekturę. Jeśli chcesz się oderwać od trudnych życiowych chwil i zagłębić się trochę w uczuciach Simona i Majki to zapraszam Cię do tej historii. ?
Pierwsze spotkanie Seleny i Alexandra nie należało do przyjemnych. Kłótnia o psa? To nie mogło skończyć się dobrze. Dziewczyna po kilku miesiącach wraca...
"Zimowy pocałunek" udowadnia, że zima potrafi być... gorąca. Elsa w końcu jest gotowa przejąć obowiązki po zmarłych rodzicach, a Anna, jej siostra, wspiera...
Patrzyłam w jego piękne błyszczące oczy, marząc tylko o tym, aby zawsze patrzył już na mnie w ten sposób. Z pasją, żądzą, namiętnością i troską, które dla mnie tworzyły idealną wizję związku.
Więcej