Kotolotki

Ocena: 5 (2 głosów)

Arcydzieło literatury dziecięcej.

Pewnego razu mieszkająca w mieście kotka urodziła czworo kociąt. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że kociaki miały... skrzydła.

Korzystając z rzadkiej u kotów umiejętności latania, Thelma, Harriet, James i Roger postanawiają udać się w świat, aby go lepiej poznać. Nie wiedzą jednak, że z dala od domu będą czyhać na nie różne niebezpieczeństwa.

Czy znajdą bezpieczne schronienie? Czy spotkają po drodze przyjaciół? A co jeśli trafią w złe Ręce?

Przepełnione urzekającym ciepłem historie autorstwa jednej z największych legend literatury fantastycznej to niezapomniana lektura dla całej rodziny.

W niniejszym zbiorze znajdują się wszystkie części cyklu:

"Kotolotki"

"Powrót kotolotków"

"Wspaniały Aleksander i kotolotki"

"Jane rozkłada skrzydła"

Ursula K. Le Guin (1929-2018) - wielokrotnie nagradzana amerykańska pisarka, której książki należą do kanonu literatury światowej. Autorka powieści, scenariuszy filmowych, esejów, wierszy, tekstów piosenek. Uhonorowana wszelkimi możliwymi nagrodami przyznawanymi twórcom science fiction i fantasy, z Nebulą, Hugo i World Fantasy Award na czele.

Informacje dodatkowe o Kotolotki:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2020-05-19
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788381693004
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Catwings

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Kotolotki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kotolotki - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2020-07-05,
"Sowa nie myśli szybko. Sowa myśli długo... myśli powoli, lecz skutecznie." Trudno nie zachwycić się przepiękną dziką pieśnią kotolotków, działa na wyobraźnię nie tylko młodych miłośników książkowych opowieści ze zwierzątkami, ale również dorosłych, bo dzięki niej słyszą wspaniałą muzykę dzieciństwa. Pozornie zwykłe koty, spędzające dni na właściwych kotom aktywnościach, a jednak wyróżniające się czymś szczególnym i zadziwiającym, posiadają skrzydła, które unoszą je w przestworza ku intrygującym podróżom. Dzięki nim kotolotki przemierzają świat w próbie jego zrozumienia, zaglądają w różne kąty, gdzie mogą spełnić się marzenia. Niezwykłe atrybuty budowy ciała poszerzają również zakres wolności myśli. Fantastycznie jak coś, co osobliwe i odmienne, staje się czymś, co wyjątkowe i niepowtarzalne. Jednoczesne podjęcie wyzwania z bycia innym od reszty i czerpanie radości z bycia unikalnym. Ursula K. Le Guin obdarza kociaki różnorodnymi osobowościami, które dają o sobie znać podczas wyruszania w bliski i daleki świat. Przykładowo, jedne mają dość odwagi, aby zdecydować się na śmiałe, choć niepewne kroki, bo właściwe młodym, inne preferują ducha spokoju i stabilizacji. Wszystkie jednak dostosowują się do zasad życia w stadzie, opiekowania się sobą wzajemnie, wkładania szczególnych umiejętności w dobro zespołu. Jakże upodobnia ich to do ludzi, a może jest wręcz odwrotnie, to człowiek czerpie wzorce z rodziny kotów? Cztery osobne opowieści, ale tworzące całość, wciągające w sympatyczny klimat, niezwykłe przygody, ciekawe spostrzeżenia. Przeżywa się je z ogromną przyjemnością, nasycają wyobraźnię swobodną i sugestywną narracją, ale i sprawiają radość pogodnymi i urokliwymi ilustracjami. Ciepłe i chwytające za serce opowieści ("Kotolotki", "Powrót kotolotków", "Wspaniały Aleksander i kotolotki", "Jane rozkłada skrzydła") trafią do serc odbiorców. Książka jest ciekawym pomysłem na pełen magii i powabu prezent dla najmłodszych, na czułe i ujmujące wspólne rodzinne czytanie, bo to właśnie jedna z propozycji, które pomagają kolekcjonować wspomnienia z dzieciństwa połączone z pasją rytuału pochłaniania książek. Bookendorfina.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2020-06-21,

Powoli zaczynam odchodzić od terminologii typu „literatura dziecięca” — albo sama jestem jeszcze berbeciem, mimo nieubłaganie pędzącego czasu. Po prostu lubię odkrywać kolejne propozycje przeznaczone dla najmłodszych czytelników. Piękne wydania, piękne fabuły. Dlatego nie mogłam odpuścić i najzwyczajniej w świecie musiałam (!) zaznajomić się z „Kotolotkami”. W końcu doczekaliśmy się pełnego zbioru, w jednej książeczce zamieszczono każdą z, kochanych przez wielu, historii. To moje pierwsze spotkanie z Ursulą L. Le Guin. Przyznam, że trochę żałuję, iż dopiero teraz nadeszła pora na zapoznanie z jej twórczością. I mam nadzieję na rychłe sięgnięcie po inne powieści. Planuję, ale tym razem już na poważnie! „Kotolotki” wprowadziły mnie w absolutnie fenomenalny nastrój. Uwielbiam te zwierzęta, a tutaj na dodatek latają! Czyż można wyobrazić sobie jakieś lepsze połączenie? Pytanie retoryczne. Odrobina fantazji nikomu nie zaszkodzi.

Początkowo trochę bałam się, że Le Guin podeszła do czytelnika w aż nazbyt infantylny sposób. Używając nieustannie spieszczeń, z dość dziecinnym kreowaniem narracji. Jednak moja nieufność szybko została usunięta w cień, bowiem autorka w swoim pisaniu ma pewien charakterystyczny rys, który sprawia, iż fabuła nie wydaje się być w jakimkolwiek stopniu przesłodzona. Miłośnicy książek określanych jako te „dla dzieci” wiedzą, co mam na myśli. „Kotolotki” są urocze, oczywiście, acz też niewątpliwie dojrzałe, jeśli mogę użyć tego słowa. Magia? Naturalnie. Ale w najlepszej formie! Bez popadania w skrajności. Przypomina mi się twórczość Kennetha Grahame’a!

Chciałabym jeszcze złożyć podziękowania Maciejce Mazan, która w fenomenalnie przetłumaczyła książkę. Zajrzałam do oryginalnej wersji i muszę przyznać, że polska wersja jest po prostu świetna! Idealny przekład różnych gierek słownych, bez zapominania o indywidualnej pracy pisarki. Do tego prześliczne ilustracje S.D. Schindlera. Wydanie sprawia dobre pierwsze wrażenie, lecz trudno mówić tutaj o przeroście formy nad treścią. Całość została odpowiednio skomponowana, moim zdaniem, nadaje się na prezent z okazji urodzin, imienin, a może czasem nawet okazji nie potrzeba?

Ten zbiór zabawnych historyjek kryje w sobie uniwersalne przekazy. Mało odkrywcze? Lecz przedstawione w interesujący sposób. Pisarka opowiada o odwadze, akceptacji różnic, tak ważnej w dzisiejszych czasach. O szacunku dla zwierząt i ludzi. Nie musimy wszyscy się kochać. Aczkolwiek chyba damy radę zrozumieć? Nawiązując jeszcze do „dziecinnego” języka zawartego w wielu publikacjach — znowu pragnę popodziwiać, jak Le Guin pięknie potrafiła operować słowem. Uważam, iż nasze pociechy mogą dużo wynieść z „Kotolotków”. Prawdę o świecie oraz umiejętność odpowiedniego wysławiania się. W czym jest również zasługa tłumaczki! Owszem, gdy skończyłam lekturę, to nie bardzo chciałam na opuszczenie tak niezwykłego miejsca…

„Kotolotki” to zbiór naprawdę uroczych opowieści, idealnych dla osób w każdym wieku, nie tylko dzieci. Ursula K. Le Guin stworzyła fantastyczny oraz fantazyjny świat, pełen przyjaźni oraz zrozumienia dla odmienności. Cieszę się, że ta wspaniała książka jest nadal w druku, nawet po tylu latach. Jeśli Wasz dzień nie należy do tych najlepszych, macie ochotę na coś, co skutecznie poprawi Wam humor — wówczas koniecznie musicie sięgnąć właśnie po „Kotolotki”. Będziecie zachwyceni. Zaznaczam na moją odpowiedzialność!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Renax
Renax
Przeczytane:2020-12-06, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020,

Piękna opowieść o rodzinie kotów, którym posiadanie skrzydeł umożliwiły ucieczkę od niebezpieczeństw, ale i szukanie matki. Książka jest przeznaczona dla dzieci. Ja ją przeczytałam po pierwsze ze względu na nazwisko autorki, a po drugie, bo moje obecne nastroje wpasowują się w takie narracje. Opowieść jest napisana dobrze, a po drugie uczy dbania o zwierzęta i tego, że rodzina i przyjaźń jest najważniejsza. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - ewaboruch
ewaboruch
Przeczytane:2020-06-14, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2020, dla dzieci,
Inne książki autora
Jesteśmy snem
Ursula K. LeGuin0
Okładka ksiązki - Jesteśmy snem

Kolejne historie ze świata Ursuli K. Le Guin zebrane dla nowego pokolenia czytelników. Tytułowe "Jesteśmy snem" dzieje się w pełnym przemocy świecie, przypominającym...

I mów, że moja chwała z przyjaciół się bierze. Listy 1972-1984
Ursula K. LeGuin0
Okładka ksiązki - I mów, że moja chwała z przyjaciół się bierze. Listy 1972-1984

,,Czarnoksiężnik z Archipelagu był dla mnie cudownym przeżyciem. Jest to tak krystalicznie czysta, przejrzysta opowieść, że poczułem coś na kształt zazdrości...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy