Jedyna


Tom 3 cyklu Selekcja
Ocena: 4.98 (48 głosów)

Ostatnia część bestsellerowej trylogii. America jest jedną z czterech dziewcząt, które utrzymały się w ścisłej czołówce Eliminacji. Ukochana przez zwykłych ludzi, znienawidzona przez obecnego króla, dziewczyna wciąż nie jest pewna swych uczuć. A jednak nadchodzi moment ostatecznego wyboru, tym trudniejszego, że cały los Illei może spoczywać właśnie w rękach Ami. Czy dziewczyna powróci do swej dawnej miłości, czy zdecyduje się zostać królową i podjąć walkę o lepszy świat dla siebie i wszystkich mieszkańców Illei?

Informacje dodatkowe o Jedyna:

Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2014-09-16
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788382661767
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: The One
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Małgorzata Kaczarowska

więcej

Kup książkę Jedyna

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jedyna - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ew
Ew
Przeczytane:2020-06-02, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Sugerując się tytułem, ta książka doprawdy jest "Jedyną" w swoim rodzaju. Bez porównania najlepsza część serii Selekcja, jaką do tego czasu przeczytałam. Bardzo cieszy mnie tendencja wzrostowa, ponieważ może ona sugerować, że następny tom będzie jeszcze lepszy, a ostatni - najlepszy.

No, ale bez niepotrzebnego gdybania, skupmy się teraz na tu i teraz.

Tak jak America, główna bohaterka, skupia się na połączeniu zadania, z którym mierzy się na co dzień od przybycia do pałacu, z kotłującymi się w głowie wieloma myślami oraz rosnącym brakiem zaufania do aktualnie panującego króla Illei, Clarksona. Jako jedna z czwórki wybranych dziewcząt nadal walczy o serce księcia Maxona, choć Eliminacje zdają się dobiegać ku końcowi. Książę ewidentnie posiada swoją faworytkę (lub dwie), która niebawem zasiądzie na tronie u jego boku jako królowa i żona.

Co więc przeszkadza Maxonowi w podjęciu decyzji?

Z jednej strony na pewno niezdecydowanie Americi. Choć odkryła prawdę o sile uczucia, jakim darzy księcia, nie jest przekonana do reszty aspektów towarzyszących władzy nad społeczeństwem. Nurtuje ją sporo kwestii. Przede wszystkim czy poradzi sobie z osądzaniem winnych i karaniem niewinnych? Albo czy uda jej się wykonywać polecenia bez zadawania zbędnych pytań, bez drążenia tematu? W Jedynej znajdziemy odpowiedzi na te pytania, ba, dostaniemy o wiele więcej!

Drugim powodem niepozwalającym księciu zakończyć Eliminacji jest ciągle przewijający się w tle ojciec, niezgadzający się z decyzjami syna, nie potrafiący mu zaufać. Poznajemy tutaj odmienne oblicze króla-ojca, a nie władcy Illei - wiecznie opanowanego mężczyznę, wiedzącego, co powiedzieć, aby dobrze wypaść w świetle reflektorów.

Jakby Wam jeszcze było mało, dodam trzeci punkt. Rebelia. Tak, to chyba jeden z najlepszych wątków całej serii, na którego rozwinięcie czekałam aż od Rywalek (tom I; recenzja tutaj). Każdą akcję czytałam z zapartym tchem, a kartki przewracały się same - tak bardzo nie potrafiłam doczekać się wyjaśnienia motywów oraz rozwinięcia ataków. Wiecie, co jest najlepsze? Autorka idealnie dawkuje każdą informację, tym samym wprawiając czytelnika w chwile pełne zadumy, a rozwiązania nie otrzymujemy na przysłowiowej tacy. Tu wszyscy bohaterowie pełną specjalną rolę, której poznanie dosłownie wbija w ziemię!

Jedynym minusem historii był tytuł naprowadzający na zakończenie. Nie przepadam za podobnymi zabiegami, które totalnie niszczą zaskoczenie i tę nutkę tajemnicy.

Cóż napisać więcej? Naprawdę świetna książka. Podczas czytania uciekłam od szarej rzeczywistości za oknem, od niby-lata czy kłócących się za ścianami sąsiadów i wpadłam wprost do pałacu pełnego spisków, walk, sukien i wrogów będących przyjaciółmi oraz przyjaciół stających się wrogami. Dynamiczna, wartka akcja, wiele fragmentów wywołujących uśmiech i jeszcze więcej przynoszących wzruszenie. A przede wszystkim niepewność akompaniująca niemal przez ponad 300 stron.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dariaa_13
dariaa_13
Przeczytane:2017-03-30, Ocena: 5, Przeczytałam,
Trzecia część niezwykłej przygody Ameryki. Niezwykle przejmująca i wzruszająca, zwłaszcza w pewnym momencie. Może z początku wydawała się nieco monotonna, ciągłe rozterki i brak jednoznacznej decyzji głównej bohaterki, ale końcówka przebiła wszystko! Wywróciła wszystko o 180 stopni i spełniła moje najskrytsze oczekiwania!
Link do opinii
Trzecia część "Rywalek" jest jeszcze bardziej porywająca. Miałam do siebie żal, kiedy odkładałam ją o 2 w nocy, bo musiałam pójść spać. Im bardziej Ami uświadamia sobie co naprawdę czuje tym mniej stabilna staje się jej sytuacja. Na dodatek dzieje się kilka niespodziewanych rzeczy, które zmieniają wszystkie plany. Przez to co rusz miałam wątpliwości jak książka się zakończy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dayna15
dayna15
Przeczytane:2016-04-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Pozostały cztery ostatnie kandydatki, walczące o serce księcia Maxona i zostanie księżniczką Illei: America, Celeste, Kriss oraz Elise. Wydawać by się mogło, że rywalizacja między dziewczętami będzie narastać, a tu zaskoczenie - kandydatki wreszcie zaprzyjaźniają się ze sobą. Plusy: - Wreszcie zakończenie eliminacji, które zaczynały już być żenujące. - Jak zwykle bajeczna okładka. - Przystępny sposób pisania, książka idealna do oderwania się od rzeczywistości i powrotu do dzieciństwa, w którym rządziły księżniczki w pięknych strojach. - Skupienie się również na innych bohaterach, przedstawienie nastrojów panujących w Illei. - Atak rebeliantów na pałac zakończony śmiercią króla. Minusy: - Zakończenie, od początku było wiadomo, że Maxon wybierze Ami. - Uśmiercenie Celeste! Jedyna wyrazista bohaterka, prawdziwa diablica i intrygantka, którą lubiłam już od pierwszych wrednych akcji. Choć takie ugłaskiwanie i idealizowanie bohaterki, jakie zafundowała nam autorka i tak zepsułoby całą postać. - Miotająca się Ami, która przez pół książki zastanawia się, czy kocha Aspena, czy Maxona. Ta dziewczyna jest naprawdę popaprana. Choć biorąc pod uwagę niezdecydowanie Maxona, dochodzę do wniosku, że jako para są siebie warci.
Link do opinii
Cóż za zakończenie! Cóż za emocje! Cóż za napięcie! Każdy, kto przynajmniej raz zarwał noc z powodu niesamowicie wciągającej książki, rozumie co czułam, gdy o drugiej rano przewracałam kolejne strony "Jedynej", nie mogąc oderwać się od kolejnych wydarzeń. O dziwo, były momenty, w których rzeczywiście wątpiłam czy Americe uda się zdobyć serce Maxona - czy jednak tak się stało musicie przekonać się sami. I chociaż wiem, że jest kontynuacja serii w postaci "Następczyni", jestem przekonana, że nie będzie ona taka jak Selekcja. Niestety.
Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytana_owca
zaczytana_owca
Przeczytane:2016-02-16, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Niestety z tomu na tom jest dla mnie coraz gorzej. Miałam wrażenie, że autorka chciała jak najszybciej skończyć tę serię i nie poświęcała za bardzo czasu na dopracowanie szczegółów w tym tomie. Plusem jest zmiana zachowania dziewczyn z Elity, co wpłynęło na ich relacje. Podsumowując całą serię - kiedyś usłyszałam, że Kiera Cass mogła z powodzeniem zrobić z tej historii jednotomą powieść, usuwając nic nie wnoszące do historii fragmenty i rozbudowując niektóre wątki, a to że zrobiła z tego trzeczęściową serię zaszkodziło tej historii. Ja w pełni podzielam tę opinię.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Karmelek3
Karmelek3
Przeczytane:2016-03-02, Ocena: 6, Przeczytałam,
Tom zdecydowanie jest o pojednaniu, ale i o narastającej rywalizacji, która z dnia na dzień może przyjąć zbyt agresywny charakter. O miłości. Tej, która była, jest i będzie. Ale nie tylko o miłości jak kobiety do mężczyzny. Ale i siostrzanej, przyjacielskiej. Właśnie, zdecydowanie opowiada o przyjaźni, która w ogóle była niedorzeczna, a jednak. O wspomnieniach, które niosły cierpienie. O przyszłości i teraźniejszości, która wciąż jest zagrożona. O zaakceptowaniu siebie na nowo, ale i nie tylko siebie - drugiej osoby również. Najlepsza ever, dostępna w całości na
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stella_Aga
Stella_Aga
Przeczytane:2015-01-01, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytane, 26 książek 2015,
W pierwszej i drugiej części bohaterom wybaczałam ich błędy, ale cała sytuacja stała się po prostu absurdalna! America rzeczywiście się zmieniła i to na plus, wie już czego chce itd., ale Maxon... Zachowuje się tak, jak gdyby w ogóle nie pamiętał co mówił np. dzień wcześniej. Miałam wrażenie, że to on nie wie czego chce, a wcale nie Ami. Według mnie ta seria powinna mieć dwie części i tyle, bo już pod koniec drugiej padły dość poważne słowa i po prostu w tej trzeciej zachowanie Maxona jest irracjonalne! Moim zdaniem lepiej by było, gdyby Ami dopiero później zainteresowała się Maxonem, a wcześniej by się przyjaźnili i to on byłby w niej zakochany przez cały ten czas, ale jednocześnie szukałby drugiej, bo wiedziałby, że ma u niej marne szanse. A tak to on szuka drugiej chociaż między nim a Ami coś jest. To nienormalne! Pierwsza część miała w sobie taki urok... Druga jeszcze też, poza tym była ciekawa. Dużo niepewności, subtelnych uczuć, chemii itd., ale autorka chyba źle rozwinęła ten wątek. Inaczej sobie wyobrażałam tę historię. Za szybko wszystko się rozwiązało, a potem było to na siłę dalej ciągnięte. W tej części miałam wrażenie, że Kiera Cass już nie wie o czym pisać. Dopiero pod koniec była jakaś konkretna akcja. Oczywiście mimo wszystko mam do tej serii sentyment i nie mogę też powiedzieć, że "Jedyna" była fatalna. Po prostu rozczarowała mnie akurat w tej jednej kwestii, ale resztę oceniam już na plus. Przede wszystkim czytelnicy mogą bardziej poznać charakter pozostałych kandydatek oraz ich relacje między sobą. Czuć, że już blisko do ostatecznego rozstrzygnięcia i nastroje nieco się zmieniają. Każda z dziewcząt ma zupełnie inne podejście do rywalizacji i z innych powodów marzy o koronie. Autorka nie zapomniała także o Rebeliantach, poza tym wprowadziła pewien element zaskoczenia. Podsumowując, z pewnych względów "Jedyna" mnie rozczarowała i nieco zepsuła ten urok całej serii. Sprawiła, że trochę inaczej już ją postrzegam i nie jest aż tak zachwycona, jak mogłabym być. Nie mniej jednak nie będę źle wspominać "Selekcji", a "Jedyna" oprócz wad miała także zalety. Wszystkim osobom, które uwielbiają takie baśniowe historie, serdecznie polecam te książki.
Link do opinii
,,Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy do ciebie. [...] Będę cię kochał do ostatniego tchnienia. Każde uderzenie mojego serca jest twoje.[...]." Jestem zachwycona tą serią. Pokochałam ją od pierwszego rozdziału ,,Rywalek". Ostatnia część intryguje, wciąga i pięknie dopełnia całość. Wszystko się wyjaśnia, przyszłość staje się kolorowa, miłość wygrywa. Autorka w cudowny sposób zakończyła trylogię. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Margo03
Margo03
Przeczytane:2015-10-15, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek 2015,
Książka pisane lekkim i przyjemnym szybko czytającym się stylem. Akcja niesamowicie się kumuluje, mimo prostej tematyki akcja jest wartka i utrzymuje czytelnika w ciągłym zadziwieniu. Zakończenie bardzo mnie zaintrygowało, spodziewałam się zupełnie innego obrotu sprawy, ale dobrze że skończyło się tak jak się skończyło. W końcu która dziewczyna nie chciałaby się stać jedną z 35 kandydatek i rywalizować o przystojnego księcia?
Link do opinii
Avatar użytkownika - karola137
karola137
Przeczytane:2015-05-23, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku,
Szczerze, nie wiem, co mam napisać. Na początku książka wydawała się całkiem w porządku, jednak im dłużej czytałam tym nudniejsza się stawała. Umęczyłam się niesamowicie. Co do samej treści, America bardzo mnie denerwowała. Wiecznie niezdecydowana, raz kocha jednego, raz drugiego, robi głupie komentarze... Najgorsza część trylogii. Jedyną dobrą rzecz, którą zauważyłam to 'plot twist'. Nie spodziewałam się, chociaż czuję, że powinnam. I nie mogę uwierzyć, że bohaterka dokonała takiego wyboru... Dlaczego? Zdecydowanie wolałam Aspena.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Zakladka
Zakladka
Przeczytane:2015-05-17, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Akcja niesamowicie się tutaj rozwinęła. Początkowo akcja jest lekko przewidywalna, lecz końcówka nadrabia wszystko. Do ostatniej strony nie wiedziałam jakie będzie rozwiązanie tej sprawy. Sama postać Ameriki, podobała mi się o wiele bardziej niż w poprzednich częściach. Nie była ona już tak głupiutka i naiwna, była świadoma konsekwencji swoich celów. Bardzo podobały mi się wątki związane z rebeliantami. Momentami były one zaskakujące i mrożące krew w żyłach. Czytało się szybko, bezproblemowo, czekam na czwarty tom!
Link do opinii
Avatar użytkownika - zuz08zuz
zuz08zuz
Przeczytane:2015-01-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Trzecia część według mnie była chyba najlepsza ze wszystkich, szczególnie końcówka... Trzymała w napięciu i wzbudzała we mnie wiele emocji, nie mogę się doczekać aż wyjdą kolejne dodatkowe opowiadania i "The Hier"
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2014-09-22, Ocena: 5, Przeczytałam, Posiadam, 52 książki 2014,
Say something, I'm giving up on you. I'll be the one, if you want me to. Anywhere, I would've followed you. Say something, I'm giving up on you. And I am feeling so small. It was over my head I know nothing at all. And I will stumble and fall. I'm still learning to love Just starting to crawl.* Zastanawiasz się. Wahasz. Wciąć i wciąż analizujesz. Próbujesz sobie przypomnieć każde spotkanie, każde wypowiedziane słowo, każdy gest. Wracasz do wybranych chwil i przeżywasz je na nowo. Już w zasadzie jesteś pewna, chyba wiesz czego chcesz, czego pragniesz i jak ma wyglądać twoja dalsza droga, chyba... Bo po chwili jednak nie jesteś już pewna. Może ci się wydawało? Może jednak nie tak ma być? Może coś powinnaś zmienić. Może nie powinnaś podążać tą ścieżką? Wszystko się sypie bo... Czegoś jednak brak. Coś jest skutecznie omijane i właśnie to sprawia, że zaczynasz wątpić w sens tego wszystkiego. Może czas wrócić do domu? America Singer trafiła do Eliminacji trochę nie z własnej woli. Oczywiście zgodziła się na wysłanie zgłoszenia, ale nie było to szczytem jej marzeń, wręcz przeciwnie. Gdyby nie profity płynące z samego zakwalifikowania się, dziewczyna nawet nie rozważałaby zgody na tę całą szopkę. Ale niewątpliwie to mogło podratować sytuację finansową rodziny i jej samej. A po powrocie... wówczas mogłaby spełnić swoje największe marzenie. Być z Aspenem. Jeszcze gdyby mu udało się zostać gwardzistą, wówczas nic już by nie stanęło na drodze do ich szczęścia... Niespodziewanie jednak, gdy America otrzymuje informację, że jest jedną z trzydziestu pięciu dziewczyn, które wybrał Maxon - Aspen z nią zrywa. Eliminacje stają się więc dla Mer ucieczką od strasznej i bolesnej rzeczywistości. I, dość niespodziewanie, dziewczyna odkrywa, że jednak się w tym sprawdza, że być może to ma sens, że... Maxon jest kimś, komu mogłaby ofiarować swoje serce, ale... Czemu życie nie może być proste? Czemu zawsze coś musi stanąć na drodze do szczęścia? Bo, gdy America zostaje jedną z czwórki wybranej przez księcia, wie, że chce być wybranka jego serca, bo on został jej wybrankiem. Tylko, czy podoła wyzwaniom bycia królową? I, czy liczne gesty i piękne słowa, płynące ze strony Maxona, świadczą o tym, że jest zakochany w dziewczynie? A może kocha którąś z pozostałych kandydatek? By się tego dowiedzieć, koniecznie należy sięgnąć po najnowszą powieść królowej amerykańskiej listy bestsellerów New York Times'a - Kiery Cass. Jedyna, bo o tej książce chcę wam opowiedzieć, to trzecia część trylogii (choć już dziś wiadomo, że powstaje właśnie cześć czwarta), w której rzecz toczy się o serce księcia Ill?i. Chłopak po kolei eliminuje dziewczyny. Z setek tysięcy wybiera kilkadziesiąt, następnie zawęża tę ilość do sześciu, czterech i ostatecznie dwóch. Wciąż się asekuruje, choć wydawać by się mogło, że Maxon wie, co i do kogo czuje, to nic nie mówi, czeka na pierwszy ruch Ami. Ta jednak podchodzi do sprawy dość... typowo dla kobiety. Nie chce być jedną z wielu. Nie chce być alternatywą. Chce, by książę sam się zdecydował. By skreślił pozostałe kandydatki i pokazał, że ją kocha. Bo chyba ją kocha, prawda? A może... czy on kiedykolwiek wypowiedział te słowa? Czy tylko coś wspominał? Nawiązywał? Nie, to niemożliwe... a może jednak? Może to tylko gra? America w pewnym momencie już sama nie wie, co ma zrobić. Eliminacje wymagają od niej wielu poświęceń, którym nie zawsze w stanie jest podołać. Często zawodzi. W zasadzie niemal zawsze. Mimo wszystko wciąż rośnie jej poparcie wśród niższych klas. Widać, że ludzie pragną odmiany i to właśnie America wydaje się im ucieleśnieniem ideału królowej. Równocześnie Mer jest koszmarem obecnego króla, który nieustannie próbuje wyeliminować ją z gry. Czy w końcu mu się to uda? Czy jego syn ulegnie i przestanie walczyć o serce dziewczyny? A może w końcu przeciwstawi się ojcu? Przed lekturą obawiałam się, że się zawiodę. Z całej serii najsłabsza była Elita, czyli część druga. Bardzo zirytowało mnie w tamtej części zachowanie księcia i obawiałam się, że w Jedynej niewiele się ono zmieni. Na szczęście miło się rozczarowałam, bo ponownie miałam okazję go pokochać. Niestety, jego zachowanie rozmiękczyło serce nie tylko moje i Ami, ale i pozostałych kandydatek. Rywalizacja więc nieco się wzmogła, lecz równocześnie, wbrew wszystkiemu, dziewczęta bardzo się do siebie zbliżyły, wręcz zaprzyjaźniły, a nawet zaczęły traktować się jak siostry. Jedyna to dobrze napisana, pełna napięcia, akcji i skomplikowanych uczuć powieść. Choć bywały momenty, gdy miałam ochotę krzyknąć do Ami i powiedzieć jej, że ja na jej miejscu już dawno spakowałabym walizkę i wróciła do domu. Dziewczyna jednak w ciągu tych kilkudziesięciu dni, które spędziła w zamku, znacznie dorosła. Dojrzał również Maxon, i chyba zaczął rozumieć, że to uczucia są najważniejsze. Najnowszą książkę Kiery Cass czyta się znakomicie. Napięcie utrzymane jest w zasadzie przez cały czas i niemal do końca nie można być pewnym, jaki będzie finał całości. Zdecydowanie polecam tę powieść, oczywiście po wcześniejszej lekturze pozostałych części. Sil *Christina Aguilera & A Great Big World - Say something
Link do opinii
Avatar użytkownika - darinda
darinda
Przeczytane:2014-11-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
To już niestety koniec tej wspaniałej trylogii. Na końcu rozkleiłam się bardzo;) Zakończenie wspaniałe! Właśnie tego nie mogłam się doczekac;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - agusia97
agusia97
Przeczytane:2014-11-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Są książki, w których szczęśliwe zakończenie jest wręcz obowiązkowe, a jego brak może bardzo negatywnie wpłynąć na odczucia związane z przeczytaniem powieści. "Jedyna" jest jedną z takich książek. Nie zamierzam tu wyjawiać jak skończyła się książka, powiem jedynie, że mnie zakończenie bardzo satysfakcjonuję i cieszę się, że autorka zdecydowała się na taki wybór. Słyszałam różne opinię na temat całej trylogii Kiery Cass, ale moim zdaniem jest ona całkiem dobra, tak naprawdę nie spodziewałam się czegoś lepszego, więc seria w stu procentach spełniła moje oczekiwania. Choć zaczynając czytać "Jedyną" zaczęłam się zastanawiać, czy autorka przypadkiem wszystkiego nie zepsuła. Na szczęście dość dziwny wstęp był tylko celowym zabiegiem, a śmiech Maxona pod koniec drugiego rozdziału, wywołał też uśmiech na mojej twarzy i resztę książki przeczytałam w miarę bez obaw. Ostatnia część trylogii jest zdecydowanie lepsza od drugiej, i w miarę równa pierwszej. Chociaż pierwsza część ma w sobie coś niepowtarzalnego. Dobrze, że "Jedyna" ma w sobie również śmieszne fragmenty i nie jest sztucznie stylizowana na poważną. I nareszcie wyjaśniło się coś co najbardziej mnie interesowało, a mianowicie kwestia buntowników. Ale niestety muszę przyznać, że autorka wybrała chyba najprostsze wyjaśnienie tej sprawy, tzn. takie jak przewidywałam, szkoda, ale i tak niektóre fragmenty troszkę mnie zaskoczyły. Podsumowując bardzo się cieszę, że przeczytałam tę trylogię i wydaję mi się, że kiedyś zrobię to ponownie. Podobało mi się też występowanie w serii księżniczek, książąt itp., to sprawia, że książki Kiery Cass bardzo się różnią od innych antyutopii z czego jestem bardzo zadowolona. Trzeba przyznać, że zakończenie jest dość przewidywalne, ale na tym polega jego urok.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Elfik_Book
Elfik_Book
Przeczytane:2014-11-07, Przeczytałam,

America po długim czasie pełnym obaw i niepewności podjęła najważniejszą decyzję w swoim życiu - wybrała księcia Maxona. Jednak żeby go zdobyć musi bardzo się postarać. W końcu nie jest jedyną kandydatką w Eliminacjach. Jest jeszcze pozostała piątka, a każda z młodych dam ma wiele atutów, które mogą zawrócić młodemu księciu w głowie. Ami musi się bardzo starać, lecz wszystkie jej staranie umniejsza król, który nie chce widzieć buntowniczej Lady Ameriki w roli żony Maxona. Woli piękną i pewną siebie Celeste lub wpływową Elise, nie umniejsza też roli Kriss, która w każdej chwili przybliża się do jego syna. America jest przerażona rywalizacją. Nie tego pragnęła, co z czasem sprawia, że zaczyna się zastanawiać, czy na pewno odpowiednio wybrała. Lecz wszystkie jej przemyślenia schodzą na drugi plan, gdy w pałacu pojawiają się rebelianci z Północy i pragnął z nią rozmawiać. Czego rebelianci mogą chcieć od zwykłej kandydatki w Eliminacjach? Czy przyjaźń może istnieć razem z rywalizacją? I kogo wybierze America, a kogo Maxon?   

Jeśli czytaliście moje recenzje poprzednich części, wiecie, że mam bardzo mieszane odczucia, co do tej serii. "Rywalki" nie zachwyciły mnie, ale pozostawiły miłe odczucia. "Elita" wyjątkowe irytowała mnie, co sprawiło, że mam raczej złe wspomnienia związane z czytaniem jej. Jaka była "Jedyna"? Nie wiem, jak odpowiedzieć na to pytanie. Od dawna mi się nie zdarzyło, żebym nie wiedziała, jak ocenić książkę. Jedno mogę powiedzieć na pewno - była lepsza od "Elity".  

America zaczęła się zmieniać. Nie była to zmiana, która nastąpiła nagle i szybko. Bohaterka zmieniała się razem z wydarzeniami, które sprawiały, że musiała na wszystko spojrzeć pod innym kątem. To bardzo mi się podobało. Nikt się nie zmienia z dnia na dzień. Potrzeba na to czasu, a i tak nie jesteśmy w stanie przejść całkowitej przemiany. Nasz charakter i przyzwyczajenia są zbyt silne, żeby z nimi walczyć. Ami nadal ma wiele wad, ale zaczęła myśleć. Nie znaczy to, że teraz każde jej zachowanie jest odpowiednie. O nie! Musi dokonywać trudnych wyborów, od których wiele zależy. Jednak ona robi to w niezwykły i bardzo błyskotliwy sposób. Tutaj mogę dać plus. Mimo że nadal nie mogłam jej całkowicie zaakceptować, zaczęłam ją rozumieć.  

Miałam wiele nadziei z wątkiem rebeliantów. Z każdą chwilą stawał bardziej barwny. Byłam przekonana, że wyjdzie z niego coś naprawdę dobrego. Zawiodłam się... Kiera poprowadziła go w całkiem inny sposób niż się spodziewałam. Niestety nie jestem w stanie się do niego przekonać. Zresztą jak do wielu rzeczy w tej serii. Autorka wykreowała wyjątkowo tajemnicze i paradoksalnie sympatyczne postacie. Z tym rzadko spotyka się w literaturze.

Trudno mi napisać coś więcej o tej książce, ponieważ "Elitę" i "Jedyną" czytałam po sobie i ich treść zlewa mi się w jedno. Za to podsumuję całą serię. Wiem, że już niedługo ma wyjść kolejna część, która będzie opisywać Eliminacje z punktu widzenia Maxona i Aspena. Poza tym słyszałam też, że ma powstać powieść o kolejnych Eliminacjach. Uważam, że to niepotrzebne dodatki, które stworzone są wyłącznie w celach finansowych. Właśnie dlatego nie mam zamiaru ich przeczytać. Seria "Selekcja" nie będzie zbyt miło przeze mnie wspominana. Nie polecę jej osobie, która chce przeczytać naprawdę dobrą powieść, bo żadna z trzech części taka nie była. Natomiast jest to "trylogia" idealna do relaksu. Jeśli mieliście trudny miesiąc i macie ochotę odpocząć w sposób niewymagający zbyt dużej energii, to ta seria jest dla Was. Innym osobom odradzam, choć podkreślam, że części młodych dziewczyn może się spodobać ze względu na bajeczną fabułę i wyjątkowo przewidywalne zakończenie, które jest szczęśliwe, a przecież prawie każda kobieta pragnie takiego zakończenia.    

 

Link do opinii

Ależ te książki szybko się czyta. 3 dzień i 3 część za mną i już zabieram się za kolejną. To chyba była moja ulubiona część. Tak wiele się tu działo, że nie można było się nudzić. Tyle emocji się przeze mnie przelało, że nie mogłam uwierzyć że tyle zmieściło się w jednej książce. 

Były łzy, ból, smutek i odrzucenie. Było szczęście, miłość i nadzieja. Była krew, krzyk rozpaczy i bezsilność. Było wszystko czego trzeba. 

Bałam się w jakim kierunku zmierza zakończenie. Nie chciałam, żeby wydarzyło się to do czego nieuchronnie się zbliżała akcja. Moje serce by się rozpadło gdyby tak się stało. Jednak autorka była łaskawa i pokierowała akcje na inne tory za co dziękuję. 

Strasznie się wyciągnęłam w tą historię i mam ochotę na więcej. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Julenia
Julenia
Przeczytane:2020-01-07, Ocena: 4, Przeczytałem, 52 książki 2020,

W „Jedynej” losy Americi Singer coraz bardziej kierują się w stronę tronu i Maxona, chociaż ona sama nie zdaje sobie z tego sprawy. Lubiana przez poddanych, szczególnie w niższych kastach i znienawidzona przez panującego króla, staje się nadzieją na lepsze życie w Illei. Pomimo tego America nie do końca wie, jak chciałaby aby wyglądała jej przyszłość i czy gotowa jest zasiąść na tronie.

Link do opinii

Ostatnia, i chyba najlepsza książka o Americe. Na początku myślałam że Maxson powie jej : o kocham Cię, więc wybiorę właśnie Ciebie. Ale widocznie się myliłam, niedość że przeżyli kryzys to jeszcze, powiedziała jej że wybierze inną. Historia jest super napisana, i z pewnością spodoba się wielu nastolatkom. Z postaci podobają mi się : Aspen i główna bohaterka, czyli właśnie America. Stanowczo polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Karolina077
Karolina077
Przeczytane:2018-08-27, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Płakałam i nadal płaczę. Takie zakończenie to prawdziwe zaskoczenie. Zazwyczaj autorki łamią nam serca i na ślubach wcinają tragedię. Ten ślub był cudowny. Maxon kocham cię.

Link do opinii
Inne książki autora
Rywalki. (#4). Następczyni
Kiera Cass0
Okładka ksiązki - Rywalki. (#4). Następczyni

Kolejne Eliminacje nadchodzą! Od ostatnich Eliminacji minęło dwadzieścia lat. Nadszedł wreszcie czas, aby swojego przyszłego męża wybrała młodziutka...

Syrena
Kiera Cass0
Okładka ksiązki - Syrena

Kahlen to syrena, która musi być posłuszna rozkazom wydawanym jej przez Ocean. Jej głos, odbierający rozsądek i budzący pragnienie rzucenia się...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy