Jeden krok

Ocena: 5 (5 głosów)

Emocjonująca powieść, w której napięcie wzrasta z każdą umykającą minutą, a na światło dzienne wychodzą ukryte lęki i konflikty małej społeczności Broken Branch. Mieszkańcy próbują ustalić tożsamość napastnika z bronią, przetrzymującego w szkole ich dzieci jako zakładników. Na policjantce Meg Barrett spoczywa odpowiedzialność za dzieci z Broken Branch. Will Thwaite, opiekujący się dwójką wnucząt, powierzonych mu niechętnie przez córkę, przypatruje się wszystkiemu bezradnie, zastanawiając, czy znów zawiódł swoje dziecko. Uwięziona w klasie nauczycielka Evelyn Oliver wyczekuje okazji, by uratować swoich uczniów. Zaś trzynastoletnia Augie Baker zmagająca się z konsekwencjami straszliwego wypadku, zaryzykuje swoim życiem, aby ocalić młodszego brata. Krucha normalność miasteczka zostaje zachwiana. Liczy się każda minuta, prawda musi zostać odkryta.

Informacje dodatkowe o Jeden krok:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2015-09-23
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-8075-031-9
Liczba stron: 512

więcej

Kup książkę Jeden krok

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jeden krok - opinie o książce

Było to moje pierwsze spotkanie z autorką i bardzo zachęciło mnie do poznania jej innych powieści. 
Do szkoły w Broken Brench wtargnął napastnik z bronią. Nauczycielka i dzieci są przez niego przetrzymywane wbrew swojej woli. 
Narrację poznaje się z perspektywy różnych osób: Pani Oliver, nauczycielki, Augie trzynastoletniej dziewczynki, która pragnie uratować brata, Holly, matki Augie i PJ-a,Willa, dziadka rodzeństwa i Meg policjantki.
Bardzo podoba mi się ten sposób narracji, bo mogę poznać różne punkty widzenia, ich myśli i charaktery. Ciekawą bohaterką jest Pani Oliver, nauczycielka z powołania, która mimo wieku nadal chce wykonywać swoją pracę.
W powieści autorka pokazała sporo relacji międzyludzkich, takich jak dawne konflikty rodzinne. Nigdy bym nie odgadła kto był napastnikiem. Jest tu poruszony dylemat do czego może się posunąć człowiek ogarnięty szaleństwem i czy to usprawiedliwia go, żeby atakował bezbronne osoby. Nie potrafiłam się oderwać od tej książki ani na chwilę. Sama miałam dreszcze, kiedy oczami wyobraźni widziałam szkolne korytarze, gdzie znajduje się szaleniec. Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - martucha180
martucha180
Przeczytane:2015-12-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki w 2015,
Co jakiś czas media donoszą o wariatach, którzy szaleją z bronią w ręku i strzelają do niewinnych ludzi. Najczęściej dzieje się to w USA. Najczęściej szaleńcy mierzą z broni do dzieci w szkołach... I właśnie ten temat został poruszony w powieści Heather Gudenkauf ,,Jeden krok". Od życia, śmierci, tragedii zawsze dzieli nas tylko jeden krok, jeden oddech, i czasem nie można nic na to poradzić. (s. 404) Broken Branch niewielkie miasteczko w stanie Iowa. Ostatni piątek marca przed przerwą świąteczną. Lekcje zbliżają się do końca, a za oknem zima nie odpuszcza. Codzienną rzeczywistość szkolną przerywa napastnik z bronią w ręku, który pojawia się w budynku i bierze dzieci jako zakładników. Spokój sennego miasteczka zostaje brutalnie zburzony. Rodzice szaleją z niepokoju o swoje dzieci, a w przyrodzie szaleje zima - śnieżyca przybiera na sile, co uniemożliwia dotarcie posiłków policji i negocjatora. Tajemniczy mężczyzna nie ma nic do stracenia, ale też nie ujawnia swoich zamiarów. Stawką w tym nierównym pojedynku jest życie wielu dzieci i nauczycieli. Policja dwoi się i troi, a czas biegnie nieubłaganie. w dodatku spanikowani rodzice blokują numery alarmowe i sami chcą dopaść sprawcę. Napastnik trafił do trzeciej klasy, w której tego feralnego dnia było obecnych 18 uczniów w wieku 8-lat (2 nieobecnych). Klasę prowadzi pani Evelyn Oliver, 65-letnia nauczycielka z 47-letnim stażem pracy. Kobieta myśli przede wszystkim o swych małoletnich podopiecznych, o ich bezpieczeństwie, jak wyjść z opresji cało: Pani Oliver zawsze była kobietą czynu. (...) Z pewnością była w stanie stawić czoła temu obłąkanemu intruzowi, ale z jakiegoś powodu nie potrafiła. (s. 392) Pani Oliver to niezwykła kobieta, nauczycielka z ogromnym doświadczeniem zawodowym. W swojej karierze nauczycielskiej miała do czynienia z różnymi przypadkami, aczkolwiek napastnik z bronią w ręku to dla niej zupełna nowość i prawdziwe wyzwanie. Bohaterka umocniła się jedynie w przekonaniu, że nauczyciel powinien pozostać opanowany bez względu na okoliczności. (s. 42) Myśli to jedno, a czyny to drugie. W sytuacjach napięcia, wielkiego stresu najczęściej człowiekiem rządzą emocje i impulsywne działanie. Sytuacja komplikuje się, gdy jest się odpowiedzialnym za cudze dzieci. Powiedzenie ,,Obyś cudze dzieci uczył..." w tym momencie nabiera innego sensu. Ale dla mnie pani Oliver stała się wzorem do naśladowania. Historia niejako z życia wzięta opisuje traumatyczne doświadczenia, które rozgrywają się w ciągu jednego dnia, niecałego dnia. Zamiast cieszyć się na nadchodzące ferie wiosenne, uczniowie przeżywają największy koszmar swego życia. A co oni czują i inni bohaterowie, co się dzieje w szkole i poza nią czytelnik doskonale wie dzięki nietypowej narracji. Oprócz narratora wszechwiedzącego o akcji opowiadają najważniejsi jej bohaterowie: policjantka Meg Barrett, 13-letnia uczennica Augie Baker, jej matka Holly, która w Arizonie w szpitalu leczy oparzenia po pożarze sprzed 8 tygodni, 70-letni farmer Will Thwaite dziadek Augie i ojciec Holly oraz nauczycielka pani Evelyn Oliver. Dzięki oddaniu głosu pięciu różnym bohaterom czytelnik jest w centrum wydarzeń i wie, co się dzieje, oczywiście poza tym, co siedzi w głowie napastnika. Niektóre zdarzenia ukazane są z kilku perspektyw jednocześnie, co daje pełny obraz sytuacji i różny punkt widzenia, a sami bohaterowie muszą zmierzyć się ze swoją przeszłością i swoimi demonami, zrobić sobie rachunek sumienia. Kolejny plus należy się autorce za ukazanie emocji wszystkich bohaterów, uczniów, nauczycieli, policjantów oraz rodziców i mieszkańców miasteczka. Jednak najbardziej poruszają emocje i reakcje dzieci, a uczniowie w klasie bywają różni, są choćby dzieci autystyczne. W sytuacji stresowej twardziele okazują się być słabi psychicznie, jedne dzieci płaczą, inne wpadają w histerię, a jeszcze inne są bardzo ciekawe i rezolutne. 13-letnia Augie jest uparta i odpowiedzialna nie tylko za siebie, ale też za swego przyrodniego brata 8-letniego PJ'a. mimo ze ma okazję bezpiecznie uciec ze szkoły, to tego nie robi, ponieważ jej brat nie jest bezpieczny. Nie wiem, czy jej zachowanie to głupota, czy odwaga. Ale dziewczyna jest twarda i w kryzysowych sytuacjach zachowuje zdrowy rozsądek. Zaimponowała mi. W trakcie czytania denerwowała mnie jedna rzecz. Bieżąca akcja, tak bardzo wstrząsająca, pełna napięcia i nerwów zostaje spowolniona i rozproszona przez różne wspomnienia wszystkich narratorów. Odciągają one czytelnika od najważniejszych wydarzeń i rozpraszają jego uwagę. Dopiero w drugiej części powieści autorka skupia się na wydarzeniach w szkole i wokół niej. Owszem, te wspomnienia bohaterów potem okazują się być ważne dla zrozumienia relacji rodzinnych i międzyludzkich, konsekwencji nieudanych związków dorosłych ludzi i rozwodów rodziców, dla tych dramatycznych wydarzeń. Czytelnik jest naprzemiennie w dwóch czasoprzestrzeniach: teraźniejszej i przeszłej (rozciągłość czasu zależy od wieku bohatera-narratora), ale nie ma to wpływu na spójność akcji. Z każdym rozdziałem książka przykuwa czytelnika coraz bardziej do siebie. Kolejne propozycje, kto jest napastnikiem, jeszcze bardziej intrygują, a możliwości jest wiele, nawet jak na tak małe miasteczko. Autorka wodzi czytelnika za nos i pozwala mu się zabawić w policjanta. ,,Jeden krok" to obyczajówka z rozbudowanym wątkiem sensacyjnym, który każdego rodzica przyprawi o szybsze bicie serca i wzrost adrenaliny, kiedy zada on sobie pytanie: czy moje dziecko na pewno jest w szkole bezpieczne? Książkę polecam dla rodziców o mocnych nerwach!
Link do opinii
Avatar użytkownika - DominikaTrawczynska
DominikaTrawczynska
Przeczytane:2015-10-05, Ocena: 5, Przeczytałem,
Jedna szkoła. Jeden uzbrojony mężczyzna. I twoje dziecko. "Jeden krok" Emocjonująca powieść "Jeden krok" autorstwa Heather Gudenkauf, w której napięcie wzrasta z każdą umykającą minutą, a na światło dzienne wychodzą ukryte lęki i konflikty małej społeczności Broken Branch. Intrygująca historia poruszająca najważniejszy dla każdego rodzica temat - bezpieczeństwo dziecka, przemycając przy tym równie istotne problemy dotyczące relacji międzyludzkich oraz konsekwencji nieudanych związków. Wielki plus przyznaję za narrację, która prowadzona jest z punktu widzenia pięciu głównych bohaterów. Podczas czytania zostajemy wprowadzeni w dwa światy: teraźniejszy i przeszły. Poznajemy historie i emocje bohaterów towarzyszące minionym latom, a także w obliczu spotykającej ich tragedii. Mimo przeskoków czasowych, akcja jest bardzo spójna i płynna, dzięki czemu przez powieść, aż się frunie. Kiedy w szkole pojawia się tajemniczy mężczyzna z bronią, przetrzymujący dzieci jako zakładników, w mieście wybucha panika. Policjanci za wszelką cenę próbują opanować sytuację i wydostać pociechy z rąk szaleńca. Nikt z zebranych nie ma pojęcia kim jest napastnik, dlaczego to zrobił i jakie pobudki nim kierowały. Krucha normalność miasteczka zostaje zachwiana. Liczy się każda minuta, prawda musi zostać odkryta. Will Thwaite, opiekujący się dwójką wnucząt Augie i PJ'em, powierzonych mu niechętnie przez córkę, przypatruje się wszystkiemu bezradnie, zastanawiając, czy znów zawiódł swoje dziecko - leżącą w szpitalu, oddaloną o setki kilometrów, chorą Holly. Uwięziona w klasie nauczycielka Evelyn Oliver wyczekuje okazji, by uratować swoich uczniów. Jest gotowa zrobić wszystko, aby ostatecznie powstrzymać bandytę. Stawia swoje życie na szali i niestety kula przeszywa jej skórę... Trzynastoletnia bohaterka Augie Baker, odznaczając się ogromną odwagą za wszelką cenę próbuje uratować swojego młodszego brata PJ'a z rąk bandyty, ryzykując bez wahania, nawet własnym życiem. Jej odwaga zasługuje na szczególne uznanie. Na koniec chciałabym zadać nurtujące mnie do ostatnich stron pytanie: Co łączy policjantkę Meg Barrett z wrogiem? Od życia, śmierci, tragedii zawsze dzieli nas tylko jeden krok, jeden oddech, i czasem nie można nic na to poradzić. "Jeden krok" otwiera oczy na otaczające nas problemy. Zdecydowanie zasługuje na uwagę. Ta genialnie skonstruowana powieść będzie trzymać Was w napięciu, aż do ostatniej strony! Zapraszam do lektury. http://modnaksiazka.blogspot.com/2015/10/jedna-szkoa-jeden-uzbrojony-mezczyzna-i.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:2016-01-05, Ocena: 6, Przeczytałam, #Z wątkiem kryminalnym,

„Heather Gudenkauf umiejętnie snuje sensacyjną, pełną napięcia opowieść o… uzdrawiającej sile miłości” – ta opinia, zamieszczona na początku książki, w jednym krótkim zdaniu zawiera całe sedno opowieści.

 

Małe miasteczko w Iowa o intrygującej nazwie Broken Branch, co znaczy tyle co złamana gałąź jest miejscem wstrząsających zdarzeń. W pewien mroźny zimowy dzień tuż przed przerwą wiosenną do miejscowej szkoły wdziera się napastnik z bronią i przetrzymuje dzieci wraz z nauczycielami jako zakładników. Do szkoły tej uczęszczają dzieci Holly Baker, która po ciężkim poparzeniu przebywa na długiej rekonwalescencji w szpitalu. Jej córka Augie i syn PJ przebywają pod opieką dziadków na farmie w Iowa i wraz z pozostałymi uczniami stają się świadkami groźnych zdarzeń z udziałem psychopaty. Napastnik więzi dzieci z klasy PJ-a i jego nauczycielkę – starszą już kobietę, która stara się na różne sposoby i za wszelką cenę ochronić wychowanków przed nieszczęściem. Groza sytuacji wzrasta, gdy okazuje się, że napastnik musi zbyt długo oczekiwać na spełnienie swojego żądania.

Kto ośmielił się zaatakować szkołę i więzić zakładników? Jakie powody kierowały psychopatą? Czy policja stanęła na wysokości zadania?

 

Heather Gudenkauf stworzyła kolejną genialną wręcz powieść, która trzyma w napięciu do ostatniej strony. Historia jednego zimowego dnia opisana przez autorkę zaskakuje i intryguje czytelnika do tego stopnia, że można czytać ją „od deski do deski” – bez przerwy. Sytuacja opowiedziana z punktu widzenia kilku osób – policjantki, matki, dziadka, nauczycielki i dziewczynki – Augie Baker nabiera obiektywizmu i staje się niesamowicie prawdziwa. Wydarzenia dzieją się szybko, choć muszę przyznać, że zastanawiała mnie trochę opieszałość policji. Być może takie właśnie są procedury, ja działałabym na pewno bardziej emocjonalnie. Bo rzeczywiście wrażeń i emocji tutaj nie brakuje. Zakończenie powieści zaskakuje i dopełnia całości, staje się taką małą „wisienką na torcie”. Uwielbiam powieści Heather Gudenkauf, każda z nich jest inna, ale wszystkie mają w sobie to „coś”, co powoduje, że ręka sama się po nie wyciąga. Przede mną jeszcze „Ciężar milczenia” i… wszystkie następne wydane w przyszłości. Już nie mogę się doczekać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lewoszm
lewoszm
Przeczytane:2018-01-25, Przeczytałam, Rok 2018 ,
Avatar użytkownika - Muminka789
Muminka789
Przeczytane:2016-07-07, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Małe cuda
Heather Gudenkauf0
Okładka ksiązki - Małe cuda

Ellen Morre jest pracownikiem społecznym. Widziała już straszne rzeczy. Najgorsze krzywdy jakie jeden człowiek może uczynić drugiemu człowiekowi. Na co...

Drobne kłamstwa
Heather Gudenkauf0
Okładka ksiązki - Drobne kłamstwa

Ellen Moore, pracownik społeczny, zostaje wezwana, gdy w miejskim parku pod pomnikiem bogini Leto zostaje znaleziona martwa kobieta ze śpiącym u boku czterolatkiem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy