Ta historia jest całkowicie nieprawdopodobna, a jednak w pełni prawdziwa.
,,Mieszkańcy tego kraju już mnie szanują, ale teraz mają mnie pokochać. Mam być dla nich bliższy niż ojciec i matka. Mam być dla nich jak Bóg".
Inteligentne dziecko, które stało się drobnym przestępcą. Drobny przestępca, który został baronem narkotykowym i jednym z najbogatszych ludzi świata.
Uważał się za Boga, pana życia i śmierci. Przypisuje mu się tysięce ofiar. Jednocześnie mieszkańcy Kolumbii modlą się do niego i wznoszą mu kapliczki. Traktują go jak świętego.
Niepowtarzalna narracja pierwszoosobowa sprawia, że wnikamy w jego umysł. Umysł Pabla Escobara.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
"Escobar" autorstwa Maxa Czornyja to powieść z kategorii true crime. Autor w książce przenosi czytelników w świat zbrodni, przemocy i skomplikowanej psychologii postaci. Autor znany z umiejętności budowania napięcia i zagadkowych fabuł, tym razem stawia na tematykę narkotykową, inspirując się życiem jednego z najniebezpieczniejszych przestępców XX wieku – Pablo Escobara. Książka jest nie tylko biografią, ale także głęboką analizą psychologiczną, która ukazuje, jak władza i pieniądz mogą zniekształcać moralność człowieka. Max Czornyj z wyjątkową precyzją przedstawia zarówno życie Escobara, jak i tło społeczne Kolumbii lat 80. i 90. XX wieku, co pozwala lepiej zrozumieć motywacje bohaterów. Styl pisania Maxa Czornyja jest dynamiczny i pełen szczegółów, co sprawia, że lektura jest niezwykle wciągająca. Autor zręcznie balansuje między faktami a fikcją, co dodaje książce dramatyzmu i emocjonalnej głębi. Postacie są dobrze zarysowane, a ich losy często zaskakują.
"Escobar" to nie tylko opowieść o zbrodni, ale także o miłości, lojalności i zdradzie. ax Czornyj nie boi się poruszać trudnych tematów, co czyni tę książkę nie tylko emocjonującą, ale i skłaniającą do refleksji.
"Escobar" Maxa Czornyja to pasjonująca lektura dla miłośników kryminałów i thrillerów, a także dla tych, którzy interesują się historią i psychologią ludzi, którzy przekroczyli granice moralne. To książka, która na długo zapada w pamięć i prowokuje do myślenia.
Polecam gorąco!
BRUNETTE BOOKS
Escobar. Już samo nazwisko wzbudza emocje i nie pozostawia obojętnym. Geniusz czy morderca? Zbrodniarz czy kolumbijski Robin Hood? Diabeł czy bóg? A może każda postać po trochu. Na te pytania może Wam pomóc odpowiedzieć ta książka. Bo chociaż o tym człowieku, który niejako już za życia stał się legendą powiedziano i napisano już wszystko, to nic co z nim związane nie pozostawia obojętnym. Również ta powieść.
Zbeletryzowana biografia Escobara to szalenie świetna lektura. Tak szalona jak i jego życie. Zastosowanie narracji pierwszo osobowej sprawia, że to sam Escobar opowiada nam o swoim życiu. Lekki język, pełen niesamowitych zwrotów akcji powoduje, że ksiażkę czyta się bardzo szybko.
Tym sposobem pisarz wykreował świetny portret tego człowieka. Poznajemy Escobara nie tylko jako zbrodniarza, jednego z najbogatszych ludzi na świecie, króla narko biznesu, ale też ojca i męża. Jego brutalność nie budzi zaskoczenia, zaskakuje jednak jego postawa wobec dzieci i zasady, którymi się kierował. Bo chociaż ten człowiek z pozoru pozbawiony był zasad, to swój kodeks miał.
Chociaż mnie z tą postacią kojarzy się brutalność i tego obawiałam się sięgając po książkę, to tutaj choć została wpleciona w fabułę, jednak w tak umiejętny sposób, że nie razi, a wciąga i ubogaca brutalny świat, w którym akcja się toczy.
Świat bogactwa, korupcji, przemocy, pieniędzy, narkotyków i władzy. Świat niedostępny szaremu człowieka, ale może właśnie dlatego tak budzący zainteresowanie.
Jeśli chcesz poznać mentalność człowieka, który wzbudzał podziw i strach, dla jednych bohatera, dla drugich zbrodniarza, to z czystym sumieniem polecam Ci tę powieść. Pozwól, tak jak i ja porwać się w niedostępny dla nas świat. Świat człowieka, który chciał być bogiem.
"Zakazy to wyzwanie dla doskonalenia własnych umiejętności".
Kolumbia kraj piękny, tajemniczy i mocno skorumpowany. To tam urodził się Pablo Escobara, inteligentny, pochodzący z biednej rodziny chłopiec szybko stał się drobnym przestępcą. Z czasem rozkręcał drobne nielegalne interesy, a jego pozycja rosła w siłę, był bardzo ambitny. Stał się najbardziej znanym baronem narkotykowym i jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Uważał się za Boga, był brutalny, bezwzględny, nieugięty, nienasycony. Jego ofiary liczy się w tysiącach, a ludzie uwielbiali go, wznosili mu kapliczki i traktowali jak świętego.
Autor w rewelacyjny, lekki, a przy tym precyzyjny sposób ukazał sylwetkę Escobary. Przez pierwszoosobową narrację wnikamy w jego umysł. Życie osobiste, a obok zawodowe. Intrygujący obraz psychopaty, który nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel. Kłamstwa, oszustwa, manipulacje, zdrady, przestępstwa najpierw swoimi, później cudzymi rękoma były jego codziennością, niszczył wszystko, co stanęło mu na drodze. Bezduszny potwór, pan życia i śmierci, jego bezkarność wydawała się nie mieć bezgranic.
Droga na sam szczyt i bolesny z niej upadek. Autor nie ocenia, nie narzuca swojego zdania, sami mamy je sobie wyrobić.
Fascynująca, mocna, trudna, budząca niepokój historia o człowieku budzącym strach, uwielbienie i nienawiść. Przykuwa uwagę, szokuje i jednocześnie przeraża. Lektura, która pozostawia po sobie ślad. Bardzo polecam, Tatiasza i jej książki :)
Przeczytałam wszystkie możliwe książki o Palu Escobarze i jego rodzinie jak również kartelu z Medellin, jakie ukazały się na polskim rynku wydawniczym. Czytałam między innymi relację synów, żony i kochanki Pabla plus wszystko to, co dotyczy tego tematu. Gdy zobaczyłam książkę Maxa Czornyja, rzuciłam się na nią jak wygłodniały pies na kość. Dlaczego? Gdyż Pablo Escobar to magnes, który działa na mnie jak najwyższej klasy afrodyzjak, po drugie: Max Czornyj to jeden z ulubionych autorów i działa na mnie podobnie jak Pablo Escobar, hihi. No i żeby nie było za słodko, to może przejdę do rzeczy czyli do recenzji książki.
Podczas czytania zastanawiałam się jaki był cel napisania tej książki, gdyż zawiera ona przedstawione "po łebkach" fakty z życia barona narkotykowego z Kolumbii, które były dosyć obszernie i szczegółowo opisane w innych książkach traktujących o przestępczej działalności Escobara. Jaki sens miało wyselekcjonwanie pewnych zdarzeń z jego życia i przedstawienie ich z punktu widzenia Escobara? Oczywiście fikcyjnie, bo wiadomo, że on od dawna nie żyje. Dla osób, które sięgnęły wcześniej po inne książki opisujące tę postać, ta pozycja literacka może okazać się bezużyteczna (ale wcale nie musi), jednak przyznaję, że w pewien sposób intryguje i jest ciekawa jak jasna cholera, bo ja nie mogłam się od niej oderwać, pomimo tego, że znałam wszystkie fakty zawarte w książce. Pan Czornyj to zdolna bestia i opisał to wszystko w taki sposób, że majtki spadają z wrażenia, a Pablo wkurza, irytuje, ale też ma ten cholerny czar, którym uwodzi. Autor próbował wejść w umysł Escobara i wyobrazić sobie te wszystkie wydarzenia z jego punktu widzenia. Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy udało mu się trafnie oddać ewentualny tok myślenia kokainowego króla, ale ta próba pod względem literackim wyszła autorowi całkiem nieźle i trzeba przyznać, że zrobił to w sposób niebanalny, ciekawy, nawet bym powiedziała, że porywający.
Zanotowałam sobie dwa cytaty, które przyciągnęły moją uwagę i z którymi się w pełni zgadzam, a brzmią one następująco: "Po co miałbym myśleć o konsekwencjach? Zepsułbym sobie całą zabawę." oraz: "Zakazy to wyzwanie dla doskonalenia własnych umiejętności."
Wobec książek Pana Maxa nie da się przejść obojętnie. Wywołują różne odczucia, w tym również spore kontrowersje. A ponieważ gustuję w niegrzecznych chłopcach, to dlatego czytam zarówno o Pablu Escobarze jak i nurzam się w tym błotku ludzkich niegodziwości, które przekazuje nam w swojej twórczości chyba również trochę niegrzeczny (hehe) chłopiec jakim jest autor tej książki. Kurde, no podobało mi się, chociaż wszystko to już było przemaglowane w literaturze odnoszącej się do kolumbijskiego bossa, ale z taką formą przedstawienia jego życiorysu spotkałam się po raz pierwszy i to połączenie faktów z fikcją wyszło autorowi całkiem zgrabnie. Polecam książkę zarówno fanom autora jak i osobom zainteresowanym życiorysem Pablo Escobara.
Max Czornyj swoją serią o narcystycznych psychopatach, w których wcielanie się wychodzi mu niemal mistrzowsko, podbił już wiele czytelniczych serc! Tym razem utalentowany Autor oddaje w nasze ręce szokującą, bezlitosną opowieść o najpotężniejszym baronie narkotykowym w historii. Kwintesencja zła i megalomaństwa, czy jednak potęga pieniądza, który daje niepohamowaną władzę? Bezduszny morderca, narkotykowy król czy kolumbijski Robin Hood? A może niebezpieczna mieszanka tego wszystkiego? Kim tak naprawdę był Pablo Escobar? Bezsprzecznie, ta książka Was zmiecie na skraj emocjonalnego wyczerpania i nie pozbieracie się nawet po przekroczeniu finału!
Bez wątpienia, największą zaletą tej pozycji jest zastosowana narracja pierwszoosobowa, dzięki której czytelnik ma wyjątkową okazję zgłębić psychikę bohatera na najwyższym poziomie. Ośmielę się nawet rzec, że mimo przerażenia i zbulwersowania, między opowiadającym a czytającym tworzy się swego rodzaju unikalna więź, wywołująca całą lawinę skrajnych emocji, a nawet uzależnienie. Ta historia działa na wszystkie zmysły, mrozi krew w żyłach, miażdży emocjonalnie, a jednak na dnie umysłu pojawia się również niebezpieczna satysfakcja, że mogliśmy poznać tak wpływowego i groźnego człowieka niemal osobiście.
Strach, szok, rozpacz, te emocje towarzyszyły mi przez całą lekturę, aczkolwiek było też coś głębszego. To właśnie mnie najbardziej przeraża w książkach Autora, ten dziwny entuzjazm, choć przecież bohater wyzwala swym zachowaniem najgorsze instynkty, obrzydzenie i lęk, a nawet emocjonalne spustoszenie. Czy to fascynacja złem w czystej postaci, czy może jednak szok, jak wiele osiągnąć może jeden człowiek, który zaczynał od zera. Niezaprzeczalnie, Pablo Escobar to symbol potęgi, o którym świat nie zapomni nigdy!
Max Czornyj po raz kolejny stworzył niesamowite, kryminalne, literackie rzemiosło, jakie w pełni usatysfakcjonuje każdego fana True Crime! Zapewniam, iż niepowtarzalna możliwość zanurzenia się w umyśle bezwzględnego Escobara to przeszywające doświadczenie, które sieje w duszy prawdziwe spustoszenie! Ta książka wstrząśnie waszym światem!?
" [...] Bójcie się i kochajcie, bo właśnie to jest waszym życiem. Strach oraz miłość. Nic więcej. [...]"
Czy kiedykolwiek słyszeliście o Pablu Escobarze -- kolumbijskim baronie narkotykowym - "królu kokainy"? Jeżeli nie to świetnie. Możecie to szybciutko nadrobić, czytając jego biografię stworzoną przez Maxa Czornyja pod tytułem "Escobar".
Był jak Robin Hood, zabierał bogatym, a rozdawał biednym. Przywiązywał w ten sposób ludzi do siebie. W Kolumbii go wielbili. Jeszcze do teraz darzą go wielkim szacunkiem. Ten, kto jemu podpadał, źle o nim mówił lub się przeciwstawiał, ten tracił swoje życie. Po przeczytaniu tej książki mogę śmiało stwierdzić, że Escobar był wilkiem w owczej skórze. Dlaczego nienawidził Europejczyków i Amerykaninów? Dlaczego kochał swoją żonę i jednocześnie ją zdradzał? Czy w końcu poniósł zasłużoną karę?
Max Czornyj w idealny sposób wcielił się w skórę Pabla Escobara. Przedstawił nam jego wstrząsające życie. Czytając tę książkę, byłam załamana zachowaniem Escobara. Wszystkim grał na nosie, bo wszystkich miał w kieszeni.
Nie rozumiem tylko zachwytu Kolumbijczyków tym potworem. Dla nich był bogiem, a tak naprawdę był diabłem. Czy pieniądze naprawdę mogą wszystko przysłonić? Czy zawsze jest tak, że ten, kto ma dużo pieniędzy, chce mieć ich jeszcze więcej? Po trupach do celu?
Okładka książki "Escobar" jest zabójcza. Można się jej bać. Będzie mi się śniła po nocach.
Czy jesteście ciekawi, jak Pablo Escobar stał się baronem narkotykowym i znalazł się w gronie jednych z najbogatszych ludzi na świecie? Odsyłam was do książki Maxa Czornyja pod tytułem "Escobar". Warto ją przeczytać.
Nie wieje tu nudą. Mogą wami targać różne emocje. Fabuła jest bardzo dobrze przedstawiona. Akcja jest spokojna, ale momentami przyspiesza. Każdy czytelnik znajdzie tutaj coś dla siebie.
Ps.
Czy wiedzieliście, że Pablo Escobar ma na swoim sumieniu tysiące ofiar?
Cudze oczy patrzą na was. Zawsze. Ona ma takie piękne oczy. Muszę je mieć... Nowy kryminał autora, który w ciągu jednego tylko roku podbił wszystkie...
Cześć, tu Carter. Howard Carter. To ja odkryłem wypełniony skarbami grobowiec faraona Tutenchamona i jako pierwszy człowiekzobaczyłem mumię liczącą ponad...
Przeczytane:2025-03-27, Ocena: 5, Przeczytałam,
Kiedyś. Kiedyś byłem mały, delikatny.
Na kolanach matki siedziałem.
Marzyłem. Czułem. Pamiętałem.
Wspomnienia najdalsze.
Czułem promień słońca. Na twarzy.
Matka głaskała mnie po głowie.
Przeczesywała włosy moje.
A świat był niczym więcej.
Kiedyś. Kiedyś byłem ich panem.
Bogiem ich istnienia.
Dawałem biednym.
Widziałem w ich oczach uwielbienie.
Odbierałem życia i życia darowałem.
Kochałem. Krzywdziłem. Nienawidziłem.
Byłem architektem ich dążeń.
Namacalnym stworzycielem ich świata.
Kreatorem ludzkich spojrzeń.
Bogiem ich wyobrażeń.
A swiat był mną. A ja światem byłem.
czymże życie jest utkane?
ambicje, plany, marzenia
jak daleko dojść jest dane?
życie w śmierć się zamienia
narodzona ta ciemność z krwi
w imię pieniędzy za wielu przelana
a potem to wszystko się śni
jest koniec i chwała przerwana
rozdeptać, zmiażdżyć, we krwi utopić
rozkruszą się mury i upadną
kochać, bać się, w wiarę ugodzić
niech wszyscy się boją, na kolana padną
Kiedyś. Wygram ze śmiercią.
Odejdę na własnych warunkach.
A oni będą się do mnie modlić.
Będę ich panem. Znów.
Tak jak byłem za życia.
Tak i po śmierci przede mną klękać będą.
Kapliczki budować i modły wznosić.
Kiedyś. Skończy się mój świat.
Pieniądze, bogactwo, władza.
A oni o mnie nie zapomną.
Będę żył w ich myślach.
Będę królem.
Robin Hoodem ich pamięci.
True crime w odsłonie Maxa Czornyja zachwyca. Choć fabularyzowane, to przepełnione faktami. Wyobraźnię pobudza i wypełnia emocjami. Pierwszoosobowa narracja podsyca płomień. Niesie się echem poczucia panowania nad kolumbijskim światem. Psychologicznie wżera się w duszę. Można chłonąć myśli. Można napawać się emocjami. Wniknąć, przeniknąć i przejść przez umysł Escobara. Odczuwać i drążyć. Rozdrapywać skrawki jego przeszłości. Zagłębić. Rozłupać. Odnaleźć. Zanurzać się w cząstki jego pragnień. Potęgę posiadania zrozumieć. Dotrzeć do meritum jego ambicji. Można być panem. Życia i śmierci. Polecam.