Trzecia część trylogii rozgrywającej się w świecie nowojorskich gangsterów
Miałam po co żyć.
Gdy tylko go zobaczyłam, od razu wiedziałam.
Jego oczy mnie zahipnotyzują.
Jego usta omamią najpiękniejszymi obietnicami.
A jego ciało? Będzie mnie zniewalało.
Jeśli jednak Corrado Capitani sądził, że mnie przekona, że jest uczciwym człowiekiem, srogo się mylił.
Gdy tylko go ujrzałam, wiedziałam jedno.
Jego oczy skrywały zepsute serce.
Z jego ust sączyły się kłamstwa.
A jego ciało? Zostało stworzone do zadawania bólu.
Nie zesłały go niebiosa. Zjawił się, by zabrać mnie prosto do piekła.
Miałem za kogo umierać.
Za głowę Alcini Parisi wyznaczono wysoką nagrodę, ale jak dotąd nie pozwoliła się nikomu złapać. Sądziła, że nikt jej nigdy nie znajdzie, dopóki nie spotkała mnie. Wołali na mnie Skorpion, bo słynąłem z bezwzględności wobec moich nieprzyjaciół. Jednak ona nie była wrogiem, ale bronią w moich rękach i postanowiłem, że będzie należeć do mnie.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Marcenary
Bella Di Corte „Corrado” ❤️
Życie jest jak loteria...
Corrado pragnie objąć władzę w mafijnym świecie, lecz dziadek stawia mu warunek: musi się ożenić. Niespodziewanie na jego drodze staje kobieta o ognistym temperamencie. Alcina ukrywała się przed czyhającym nad nią niebezpieczeństwem. Czy u boku mężczyzny odnajdzie spokój?
„Jednak życie nie zawsze jest proste, prawda? Niekiedy musimy wykazać się cierpliwością, żeby odnaleźć właściwą drogę. Zwłaszcza gdy dopiero co dowiedzieliśmy się, kim jesteśmy.”
„Corrado” to trzeci tom serii Gangsterów z Nowego Jorku. Jedyny minus to wprowadzenie zbyt dużej ilości osób i rodzin ze sobą powiązanych. Na szczęście, jakoś dało się to uporządkować.
Corrado jest typem człowieka, który dostaje to czego chce bez względu na konsekwencje. Jego pragnienie zemsty ma moc niszczenia. Uwielbiam Alcinę za odwagę, upór i wytrwałość.
Autorka stworzyła nieszablonowe postacie, piękną historię miłosną i niebezpieczny świat.
<<„Człowieka należy oceniać nie po tym, za co gotowy jest zabić, ale po tym, za co gotowy jest umrzeć. To, za co umiera, czyni go człowiekiem” - mawiał mój dziadek.
Ona uczyniła mnie człowiekiem.>>
Opowieść o miłości, władzy i rodzinie. Tajemnice, zemsta, pożądanie - miłośnicy romansów mafijnych będą zachwyceni.
To już trzeci i ostatni tom z tej serii. Autorka przedstawia nam kolejnego gangstera z Nowego Jorku, tym razem Corrado Capitani, a u jego boku pojawi się Alcina Parisi. Ona za to, co zrobiła w przeszłości musiała się ukrywać, on natomiast postanowił zdobyć jej serce. Zadania nie miał łatwego, bo z początku starał się ukryć, kim w rzeczywistości jest, jednak główna bohaterka jest bystrą kobietą i szybko go przejrzała, co wcale nie sprawiło, że postanowiła go unikać, a wręcz przeciwnie. Ta dwójka już od początku czuła, że coś między nimi iskrzy.
Jeśli myślicie, że to romans mafijny, taki jak do tej pory czytaliście, to jesteście w błędzie.
Corrado pragnie zemsty, jednak osoba, którą chciał najbardziej zabić to jego ojciec, który już nie żyje, wiec postanawia złapać zabójcę jego ojca, czyli Vittorio Scarpone. Vittorio, którego mieliśmy okazje poznać przy czytaniu pierwszego tomu, uchodzi za ducha. Don Corrado ma nie lada wyzwanie, bo jak tu złapać ducha. Jednak główny bohater zdaje się mieć klapki na oczach i nie widzi nic po za dotarciem do celu.
Alcina jak już wspomniałam to bardzo bystra kobieta. Dla niej rodzina jest na pierwszym miejscu, by ją ochronić jest w stanie zrobić wszystko, co mi się bardzo podobało. Jednak zupełnie nie rozumie motywacji swojego męża. Wie, że kieruje nim głównie chęć zemsty, lecz jaki ma sens ściganie ducha, który jest niewidzialny. To, co później wychodzi na jaw zszokuje nie tylko główną bohaterkę, ale również czytelników.
W tym tomie jak i w poprzednim miałam ogromny problem z połapaniem się, kto jest, kim. Tych postaci było tak dużo, że naprawdę ciężko mi było się skupić, bo zaraz zastanawiałam się, kto to może być, czy to nowa postać, a może już się pojawiła.
Z tych trzech tomów najbardziej podobał mi się pierwszy, to było coś nowego, coś innego. Druga część łudząco przypominała mi tom pierwszy, miałam wrażenie, że zostały zmienione tylko imiona. Natomiast ta część podobała mi się odrobinę mniej niż „Lupo”, ale zdecydowanie bardziej niż „Cash”.
Jeśli jesteście ciekawi Gangsterów Nowego Jorku to ja wam gorąco polecam i radzę czytać książki w kolejności.
Trzeci i ostatni tom serii Gangsterzy Nowego Jorku czytało mi się niezwykle przyjemnie i z ogromną fascynacją śledziłam losy bohaterów. Może nie była to lektura z tak dynamiczną i zmienną akcją jakiej nie brakuje w dwóch wcześniejszych częściach, jednak tutaj otrzymujemy ogrom emocji, które aż nas rozsadzają od środka.
Corrado to potomek jednej z mafijnej rodziny. Jego dziadek zmusza go by się ożenił. Jeśli tego nie zrobi straci szansę na objęcie przywództwa. Pewne wydarzenia zmuszają go do wyjazdu na Sycylię. Capitani postanawia odszukać poszukiwaną Alcinę Parisi, która oprócz urody jest bardzo niebezpieczna.
Czy temu bezwzględnemu gangsterowi uda się odszukać tę kobietę? Czy coś grozi mu z jej strony? Dlaczego wyznaczono za nią tak wysoką nagrodę? Czy Corrado założy rodzinę i osiągnie swe cele?
Czytałam tę powieść z ogromną przyjemnością. Trochę żal mi, że seria dobiegła końca, jednak mam nadzieję, że autorka jeszcze napisze coś w podobnym stylu. Uwielbiam jej ciekawe, intrygujące książki, lekkie i przystępne pióro. Bohaterów stworzyła silnych, charakternych i przyciągających uwagę.
Uwielbiam krwawy świat mafii, brutalne porachunki, bezwględne charaktery i silne gangsterskie postaci. Oprócz walk i morderstw mamy tu wątek silnego uczucia, które bezgranicznie zawładnie sercami bohaterów.
Miałam prawdziwą ucztę dla duszy, gdy pochłaniałam fragmenty opisujące starcia dwóch bohaterów, które nie ustępowały, nie były uległe i mimo targających ich namiętności twardo trzymały się swoich zasad. Znalazłam też tu wielką miłość, uniesienie jednak czy przetrwa atakowana manipulacjami i chęcią mordu.
Jeśli jeszcze nie macie tej książki w swoim zbiorze, to zachęcam do zakupu. Ta historia jest warta waszej uwagi i poznania jej w każdym szczególe. Można ją czytać oddzielnie, jednak by mieć pełny obraz wydarzeń i powiązań, najlepiej zacząć czytanie od pierwszego tomu.
Zapewniam, że nie zaznacie nudy podczas lektury a książki umilą wam te długie, już zimne wieczory. Myślę, że zawarte w trylogii historie podgrzeją temperaturę otoczenia, w których będziecie przebywać, gdyż treść w nich zawarta jest pełna ognia i pasji. Nie zwlekajcie zbyt długo.
“Corrado”
“Ludzie zakochują się co sekundę , codziennie, każdy w swoim tempie. Czasami miłość pojawia się jak grom z jasnego nieba. A niekiedy rozkwita w rytmie leniwego , letniego wiatru. Nieważne , czy wydarza się w oka mgnieniu , czy powoli. Liczy się tylko to ,że jest.”
“Corrado” to trzeci tom mafijnej serii Belli di Corte - Gangsterzy Nowego Jorku. Zrobiłam przeskok - czytałam pierwszy tom, który mnie zauroczył, pominęłam drugi i rzuciłam się na ten trzeci . Dochodzę do wniosku, że na słodkie i urocze historie o miłości , muszę mieć odpowiedni nastrój . Tym razem chwyciłam po nią w złym momencie , bo niestety mnie nie porwała i czytałam długo, nie mogąc się w nią zaangażować. A szkoda.
Tytułowy Corrado , jest następcą Capo familii Capitani. Słynny Skorpion, siejący postrach, zabił po raz kolejny , przez co musi się ukryć na jakiś czas aż sprawa przycichnie. Kuzyn daje mu na ten czas zlecenie - ma odszukać kobietę , która w przeszłości, pozbawiła go męskości z pomocą sekatora… Ona wie, że jest poszukiwana , od lat się ukrywa i dobrze jej to wychodzi. Jednak przed nim się nie ukryła. Nie spodziewali się tylko , że oboje tak nagle poczują do siebie coś tak intensywnego , że nie będa mogli się sobie oprzeć.
“Postanowił, że będzie należała do niego.”
Dokładnie. Tu nie było dyskusji. Alcina Parisi już od pierwszej chwili oczarowała Corrado i postanowił, że musi być jego . Wykorzystał fakt, że dziadek zażądał aby się ożenił i postanowił, że nie zostanie mężem wybranej przez rodzinę kobiety. Swoje serce odda tylko i wyłącznie Alcinie.
Ta seria jest nietypowa. Charakterystyczne dla romansów mafijnych jest to , że zawierają sporo brutalności, ta miłość w nich jest namiętna ale nie słodka i urocza , a tu właśnie taka jest i to aż za bardzo jak na mój gust. Szybko się zakochali, równie szybko rzucali oboje wielkimi deklaracjami o dozgonnej miłości. Przewracałam oczami wielokrotnie jak Corrado mówił o tym , żeby wycięła mu serce .
Oboje jako bohaterowie mnie zawiedli. Sądziłam ,że Alcina będzie bohaterką z ikrą, w końcu jakby nie patrzeć , poprzedniemu mężczyźnie obcięła jądra. Liczyłam na ognistą Włoszkę z temperamentem, a ona była taka bez wyrazu. Były momenty , że pokazywała pazurki ale było ich zdecydowanie zbyt mało, z kolei tych kiedy była uległa za wiele.
Co się tyczy Corrado, ma niby charakter bezwzględny mafioso , jednak jego chorobliwa zazdrość, nadmierna porywczość i okrucieństwo w stosunku do mężczyzn, którzy tylko spojrzeli praktycznie na jego żonę, była dla mnie absurdalna momentami. Zaś obsesja na punkcie zabójcy jego ojca już graniczyła z psychozą. Zupełnie go nie rozumiałam, to było ewidentnie chore i nudne niestety , bo przez pół książki, szukał człowieka - ducha. Każdy praktycznie wiedział więcej od niego, a on nie potrafił odpuścić mimo, że szkodził sobie i swojej rodzinie .
Liczyłam na to , że ten tom zachwyci mnie jak poprzedni. Podobało mi się to , że spotkałam znów bohaterów , z poprzedniego tomu ale tych z tego nie potrafiłam polubić. Może gdybym przeczytała te książkę w innym momencie, spodobałaby mi się . Nie uważam jej za złą. Wierzę, że wiele osób będzie oczarowanych tą lekturą , jednak sama do nich na chwilę obecną nie mogę się zaliczać. Wolę jak widać brutalną stronę mafii, bez ckliwości i gdy żądza zemsty pozostaje w granicach rozsądku .
Gdy zobaczyli się po raz pierwszy, od razu między nimi zaiskrzyło. Ona utonęła w jego bursztynowych oczach. On uległ czarowi roztaczanego przez nią zapachowi cytryny i czekolady, który w zgubionej przez nią rękawiczce był „trwalszy od tatuażu.” On jednak ma jeszcze jedną miłość. Jest nią mafijna rodzina, która wymaga lojalności i oddania. Czy uda się pogodzić jej wymagania z miłością do ukochanej kobiety? O tym, między innymi, opowiada powieść „Corrado”, która jest trzecią i, niestety, ostatnią częścią serii „Gangsterzy Nowego Jorku”, która opowiada o członkach włoskich rodzinach gangsterskich rządzących Nowym Jorkiem Jednak akcja nie dzieje się cały czas w Stanach Zjednoczonych, lecz przenosi się też na Sycylię, która stanowi często rolę kryjówki dla mafiosów, którzy muszą na jakiś czas zniknąć z oczu policji.
Corrado Alessandro Capitani zwany Skorpionem, ma szansę stanąć na czele rodziny Capitani. Jego dziewięćdziesięcioletni dziadek Dom Emilio, chce go wyznaczyć na swego następcę, ale wnuk musi spełnić jeden warunek. Musi się ożenić. W tradycji włoskiej rodziny popularne są małżeństwa aranżowane, więc Corrado, wprawdzie niechętnie, ale przystaje na propozycję dziadka. Jednak plany ulegają zmianie, gdy Corrado zabija niewłaściwego człowiek i w efekcie musi ukryć się na Sycylii, gdzie zostaje zatrudniony przy zbiorze pistacji. Tam poznaje Alcinę Parisi, piękną córkę właściciela restauracji Parisi w miasteczku Forza d’Agró na Sycylii.
„- Znalazłem kogoś, dla kogo jestem gotów umrzeć”
- Żyłam dla ciebie, zanim jeszcze wiedziałam,
że istniejesz”
Corrado i Alcina ujęli mnie swoim oddaniem i wzajemną fascynacją, której poddają się w pełni. Oboje zdają sobie sprawę z rodzinnych zobowiązań, ale wiedzą, że muszą stawić im czoła, jeżeli chcą być na zawsze razem. Bardzo podobało mi się, że nie stwarzali pozorów, nie udawali, lecz pokochali się wzajemnie, czując, że bez siebie nie wyobrażają sobie życia. Z reguły w takich momentach powieść się kończy, a nam pozostaje wierzyć, że bohaterowie żyli długo i szczęśliwie.
W „Corrado” jest jednak inaczej, gdyż w momencie połączenia dwóch serc zaczyna się nowy rozdział ich historii. Z tego względu jest to też opowieść o tworzeniu związku, umiejętności bycia razem i wzajemnej troski. Corrado jest zaborczy, mimo że kocha żonę, ale nie potrafi oddzielić mafijnych spraw, od osobistych. Nauczony jest zdobywać i jak zdobycz traktuje Alcinę. Kocha ją nad życie, zrobiłby dla niej wszystko, ale nie jednocześnie gasi jej naturalność.
„Tam, gdzie jest światło, pojawia się również mrok.
Musimy nauczyć się je równoważyć. Należy kochać, nawet jeżeli romantyzm pryśnie.”
Przez cały czas, gdy śledziłam kolejne wątki fabuły, byłam pod wpływem uroku, jaki emanował z każdej strony powieści. Wprawdzie z początku nieco gubiłam się w rodzinnych powiązaniach, jakich autorka nie skąpi wyjaśniając niektóre wcześniejsze zdarzenia, ale im bardziej zanurzałam się w kolejne epizody, tym bardziej wsiąkałam w jej atmosferę. To opowieść o miłości tak silnej, że dla niej można zrobić wszystko. Od pierwszego wejrzenia, wspólna gra dwóch serc, które są gotowe zawalczyć o siebie.
W tej powieści czuć autentyczny mafijny, sycylijski klimat i twarde zasady, które w nim rządzą. Tu mafia nie jest tłem. Tu ją czujemy, poznajemy panujące zasady, powiązania, wzajemną niechęć, ale i lojalność. Nie są to kryształowi bohaterowie, lecz gotowi na wszystko mężczyźni, dla których najważniejsza jest mafijna rodzina, która spycha na dalszy plan nawet najbliższe osoby.
Nie brakuje w niej oczywiście namiętnych, odważnych, intymnych scen, ale nie ma ich w nadmiarze. To tylko jeden z wątków, które stanowi naturalne uzupełnienie tego, co dzieje się na kartach tej powieści. Miłosne zbliżenia bohaterów i erotyczne uniesienia okraszone są pięknym słownictwem z użyciem włoskiego dialektu, przez co opisy nabierają subtelnego, niemal poetyckiego smaczku. Wszystkie włoskie zwroty są od razu tłumaczone, więc nie ma problemu z ich zrozumieniem.
Warto też zaznaczyć ogromną rolę kobiet w tym mocnym, męskim świecie. Kobiety, które stoją u boku gangsterów wiedząc, że trudno będzie im pogodzić się z każdą decyzją swego mężczyzny, dlatego muszą być silne i nie ulegać zbytnio emocjom. Ich zadania sprowadzają się często do roli matki i kochanki, wiernie czekającej na swego męża. Jednak, gdy spotka się dwoje serc, sobie przeznaczonych, wówczas mężczyzna jest gotów zabić, bronić swojej kobiety, ochraniać ją i być z nią do końca życia. Często też są narażone na niebezpieczeństwo, o czym Corrado przekonał się, gdy została zamordowana jego matka. Od tej chwili jego życiem zaczęła rządzić chęć zemsty, która jest tak silna, że nie zauważa, że krzywdzi swoim zachowaniem ukochane osoby.
Doskonale oddają to słowa Teresy, żony Don Emilio, dziadka Corrado:
„Wiążemy się z nimi, stajemy się częścią tego świata. Nie traktują tego, co robią, jak zwykłej pracy, to raczej styl życia. Gdy raz dokona się tego wyboru, nie ma już odwrotu. […] Z zewnątrz wszystko wygląda tak pięknie. Można ulec złudzeniu, że nasze życie to bajka.”
„Corrado” to wielowątkowa, romantyczna, tętniąca emocjami powieść, która całkowicie mną zawładnęła, tak, że nawet nie zauważyłam, jak minął mi czas przy jej lekturze. Przez 350 stron przemknęłam z podekscytowaniem, by na końcu otrzymać niesamowity, zaskakujący finał, który stanowi świetne zwieńczenie i ukoronowanie całej serii.
Cała seria jest niesamowita, pozostawia po sobie uczucie niedosytu, bo chciałoby się jeszcze tkwić w tym klimacie i usłyszeć jeszcze jakąś historię przesiąkniętą emocjami pięknie pokazanymi i opisanymi. Z całej trylogii przeczytałam tylko część I pt. „Lupo” i teraz część III, to nie miałam problemów ze śledzeniem losów bohaterów, gdyż każda z nich tworzy zamkniętą całość. Jeszcze długo, po zakończeniu każdej z nich pobrzmiewała w moim umyśle, pozostawiając mnie pod urokiem tego, o czym przeczytałam.
❤❤❤Recenzja przedpremierowa 🗡🗡🗡
Premiera 27.10.2021
"Corrado" - Bella Di Corte
Ostatni tom "Gangsterzy Nowego Jorku" i to zakończony z dużym przytupem. Pełnym namiętności, niespodziewanej miłości, takiej która pali jak ogień ale daje ukojenie niczym zimne krople deszczu oraz o zemście która jest tak silna, że zasłania wszystko co jest najważniejsze.
Alciny ukrywa się przed mafią, miała nadzieję, że uda jej się zostać w ukryciu. Miała już wszystko ustalone ale pojawia się On. Pełny charyzmy, dominaci i pewności siebie. Kradnie jej serce i nie chce zostawić.
Alciny, musi zacząć żyć w nowym świecie ale miłość ją mocno uskrzydla.
Kobieta pełna odwagi, skromności, jest w stanie za życie ukochanych walczyć z całych sił i nigdy się nie poddaje. Jej serce jest w stanie wiele znieść, tym samym okazuje swoją nieustępliwą stronę.
Corrado, dopóki jej nie spotkał nie chciał się wiązać. Wiedział, że to wielka odpowiedzialności, która może zniszczyć człowieka.
W swoich działaniach jest bezkompromisowy i nie uznaje słowa "nie". Kiedy czegoś chce musi to mieć.
Okazuje się jednak, że posiada serce, która potrafi nie tyle co kochać ale jest w stanie umrzeć dla miłości.
Zakochują się w sobie dosyć szybko. Na początku nie widzą świata po za sobą. Każda chwile spędzają razem ale świat upomina się o swoje i tak łatwo nie odpuszcza. Nowe wydarzenia prowadzą do różnego rodzaju kryzysu. Czy ich uczucia są na tyle mocne aby przetrwać wszystko ?
Autorka ukazuje nam siłę miłości. Jak potrafi oczarować człowieka od pierwszych chwil. Pokazuje, że gdy kochamy akceptujemy drugą osobę ale nie możemy pogodzić się gdy ona cierpi i nie daje sobie pomóc.
Na każdej kartce czuć jak się kochają. W każdy geście a przede wszystkim w słowach.
Bella Di Corte naprawdę czaruje czytelnika swoim słowem. Jej zdania są niezwykłe. Pełne emocji I ukrytych uczuć. Niektóre trafiają tak mocno w serce, że towarzyszy przy tym ból.
Będzie też mafijnie, bo co to za gangster bez problemów. Będzie krwawo i niebezpiecznie. Aż włos się na karku jeży.
Przy tym mocnym kontrastem jest słodycz miłości, która przełamuje tę nienawiść.
A namiętność jaka tli się między bohaterami jest nie do okiełznania.
Rozpala i nie daje zapomnieć.
Autorka pokazuje nam jak chęć zemsty może nas zaślepić i zasłonić to co najważniejsze. Czyli rodzina i miłość. Daje też szansę na przemyślenie czy zemsta jest warta poświęcenia. Czy warta jest krzywdy bliskich, nawet w świcie pełnym brutalności.
Kochani to zakończenie było idealne, nie zabraknie tajemnic z mrocznej przeszłość. Spotkamy się z bohaterami z dwóch poprzednich tomów. Gorąco polecam zapoznać się z tą nietypową historią miłości.
10/10
?Recenzja?
"Człowieka należy oceniać nie po tym, za co jest gotowy zabić, ale po tym, za co gotowy jest umrzeć. To, za co umiera, czyni go człowiekiem."
Corrado to członek mafijnej rodziny. I stoi w kolejce do objęcia tytułu dona. Jednak jest pewien warunek. Dziadek odda mu władzę, dopiero kiedy ten się ożeni. Niby nic trudnego.
Włochy. To właśnie tam wyjeżdża, aby odnaleźć kobietę, która się ukrywa. Wielu próbowało ją odnaleźć. Alcina Parisi. Jest niczym kobieta widmo. Wszyscy o niej słyszeli, lecz poszukiwania jej są bezskuteczne. Miała być dla mężczyzny, tylko kolejnym zadaniem do odhaczenia na liście. Stała się zaś wybranką jego serca. To ona miała stać się jego żona. Lecz zanim to się stanie, muszą pokonać przeszłość i drzemiące w niej demony.
Czy będzie to takie proste? Z czym będą musieli się zmierzyć? Jak kręta okaże się ich droga?
Corrado to ostatni tom serii Gangsterzy Nowego Jorku. Książka niczym nie odstaje od pozostałych i po raz kolejny zabiera nas do świata, który ocieka mafią oraz toczących się w nich porachunkach.
Akcja książki opisana jest z perspektywy obojga bohaterów. Dzięki temu możemy poznać ich myśli i dowiedzieć się, jakie jest ich nastawienie, do drugiej osoby. Jest to część, która ani na minutę nie zwalnia. Wydarzenia, tajemnice i nieprzewidywalne moment, dopadają nas z każdej strony, sprawiają, że książka jest bardzo ciekawa.
Styl autorki jest bardzo lekki i przyjemny dla czytelnika. Od pierwszej strony czułam, że przez tę książkę się płynie i było tak, aż do momentu, kiedy chwyciłam ostatnią stronę. Była zdecydowanie inna niż dwie poprzednie. Tutaj było więcej tej romantycznej aniżeli niebezpiecznej strony bohatera. I to zdecydowanie mnie w niej kupiło. Bo w końcu zło, też może mieć w sobie odrobinę z dobroci.
Jest to idealne zakończenie tej serii. Każda z książek wywoływała inne emocje, ale razem tworzą piękną i spójną całość. Polecam wam sięgnąć po tych gangsterów i zatopić się w ich świecie. Bella di Corte pokazuje, że jest autorką na wysokim poziomie. Mam nadziej, że doczekamy się wydania pozostałych książek autorki.
Na wstępie napiszę tak: żal, płacz i łzy, że to już koniec wspaniałej serii ,,Gangsterzy Nowego Jorku". Idealny mafijny klimat. Doskonałe gorące sceny. Powieść ,,Corrado" przeznaczona jest wyłącznie dla czytelników pełnoletnich.
Poznajemy dwóch bohaterów.
Alcina Parisi - za jej głowę wyznaczono wysoką nagrodę. Jak dotąd dobrze się ukrywała. Wszystko było ok do czasu aż spotkała ,,Skorpiona".
,,Skorpion" to nikt inny jak nasz drugi bohater Corrado Alessandro Capitani. Jego oczy hipnotyzują, ciało zniewala, a usta wypowiadają takie słowa, że miękną kolana. Brzmi nieźle - prawda?
Czy nasza Alcina będzie potrafiła się temu oprzeć? Czy ,,Skorpion" ją zamorduje, czy raczej ocali? Przekonacie się o tym czytając ,,Corrado".
Ten tom jest bardzo krwawy. Dużo się w nim dzieje. Mnóstwo ludzi umiera. Równocześnie rodzi się przepiękna miłość. Taka aż po grób. Tylko czy można pokochać mafiosa? Czy gangster będzie potrafił jednocześnie mordować i prowadzić normalne życie? Czy taki człowiek zasługuje na miłość i rodzinę?
Corrado, żeby stanąć na czele mafijnej rodziny musi spełnić jedno podstawowe zadanie dane mu przez dziadka. Co to będzie za zadanie i czy je spełni? Poczytajcie.
Moim zdaniem ,,Corrado" jest najlepszą częścią trylogii ,,Gangsterzy Nowego Jorku". Czytając bardzo dobrze się bawiłam. Bałam się o życie głównych bohaterów. Płakałam po śmierci jednej postaci. Kim ona była? Domyślicie się po przeczytaniu. Nie mogłam się po tym pozbierać. Tutaj spotkałam również bohaterów z poprzedniej części. To było niesamowite.
Idealny mafijny klimat. Są porachunki, leje się krew i jest też miłość i gorące sceny.
Bella Di Corte spełnia marzenia swoich czytelników.
Cała seria ,,Gangsterzy Nowego Jorku" jest godna polecenia. Można się pośmiać, popłakać i być przerażonym.
,,Corrado" to najbardziej emocjonalna część, która na długo pozostanie w mojej pamięci. I tak jak napisałam na początku szkoda, że to już jest koniec. Mam cichą nadzieję, że jeszcze kiedyś usłyszymy o bohaterach z tej trylogii.
Z niecierpliwością czekam na kolejne książki tej autorki.
Zachęcam was do przeczytania książek: ,,Lupo", ,,Cash" i ,,Corrado".
Z niecierpliwością czekałam na "Corrado", byłam także zaciekawiona w jaki sposób Autorka połączy go z poprzednimi tomami. Zaskoczyła mnie w tej książce praktycznie wszystkim. Przedstawieniem tej części mafii, odniesieniem do serii, a także poprowadzeniem fabuły, a przede wszystkim wątku związku Corrado i Alciny. Jeśli macie jakieś wyobrażenia co do tej części wyrzućcie je do kosza i dajcie pełne pole do popisu Autorce. Bella di Corte udowadnia, że ma mnóstwo świeżych pomysłów i nie lubi się powtarzać. Stworzyła historię niebanalną, nadała jej pierwiastek świeżości, a głównym bohaterom nadała cechy, o które byśmy ich nie posądzali. To godne zakończenie cyklu "Gangsterzy Nowego Jorku", choć trudno rozstać się z tym światem.
Corrado, nazywany też Skorpionem, jest typowym przedstawicielem mafii. Arogancki (choć do buty Casha mu daleko), samowystarczalny, nieufny, zabijający z zimną krwią i żądny zemsty. Absolutnie nie ma w planach ożenku, gdyż dla niego liczy się tylko praca. Jest zdania, że może przewidzieć wszystko i wyprzedzić przeciwnika, ale co najmniej dwie osoby są w tym od niego lepsze- Capo oraz wuj Tito. Za sprawą tego drugiego zakocha się bez pamięci. Za sprawą pierwszego zacznie tracić zmysły. Czy popadnie do końca w obsesję czy opamięta się w imię miłości? Czeka go naprawdę trudna potyczka, chyba najtrudniejsza z możliwych- z samym sobą.
Alcina to Włoszka w pełnej krasie. Wybuchowa i potrafiąca walczyć o swoje. Zdecydowanie jej charakter nie pasuje do obrazu kobiety mafii- uległej, doglądającej domu i dzieci, która udaje, że nie zauważa występków męża. A jednak właśnie dzięki tym cechom charakteru przyciąga Corrado. Ta dziewczyna kocha tak samo zaciekle jak nienawidzi i nie zawaha się ani chwili by bronić swoich bliskich. Jednak, mając na względzie jej waleczność, czy miłość i pasja, która połączyła ją z mężem wystarczy? Od dawna wiadomo, że miłość i nienawiść dzieli tylko krok.
To opowieść, której nie brakuje emocji i zapewnia drżenie serca, a to wszystko jest przedstawione w iście sycylijskim klimacie. Dostajemy tu także próbę powrotu do korzeni w kierowaniu mafią, sięgającą zamierzchłych czasów. To ciekawy zabieg, bo w większości tego typu książek, przywódcy zawsze starają się iść ku nowoczesności. Ale nie Corrado. To głównie jego historia. O miłości, zgubieniu, walce wewnętrznej, pogoni za duchami przeszłości, które przysłaniają teraźniejszość i zdrowy rozsądek. Postać Alciny jednak pokazuje jak wielkich rzeczy może dokonać kobieta robiąc jedynie jedną rzecz- kochając. Zakończenie jest absolutnie majstersztykiem, którego nie dało się przewidzieć i ukoronowaniem całej sagi. Choć moim ulubionym tomem serii pozostanie "Lupo", to jednak "Corrado" jest tym, który wyróżnia się najbardziej. Wartym wspomnienia jest Adriano, postać poboczna, mężczyzna, który nie pojawiał się często, a jednak dość wyraźnie zaznaczył swoją obecność w książce. Za sprawą jego ale też i głównego bohatera, Autorka pokazała, że także mężczyźni mafii mają uczucia, z którymi nie potrafią sobie poradzić i które trawią ich od środka. To jedna z niewielu serii mafijnych na rynku, która trzyma poziom od początku do końca i chociażby dlatego jest godna polecenia. Wszyscy miłośnicy takich czytelniczych klimatów koniecznie muszą ją wpisać na swoją listę do przeczytania.
Druga część trylogii osadzonej w świecie bezwzględnych nowojorskich gangsterów Cash Kelly bierze to, co chce i kiedy chce. W życiu kieruje się żądzą zemsty:...
Pierwsza część trzy tomowej sagi o bezwzględnych, nowojorskich gangsterach Trzymająca w napięciu powieść o mafii i wzruszająca historia miłosna Książka...
Przeczytane:2024-01-28,
Corrado
Tom 3
Trzecia i ostatnia część trylogii o nowojorskich gangsterach.
Corrado Capitani jest bezwzględnym mężczyzna. Czeka z niecierpliwością, żeby dostać donem, ale to nie takie proste. Jego dziadek dał warunek, że najpierw musi, że ożenić, a to może być trudne. Ale dlaczego? 🤔
Alicina Parisi jest kobietą widmo, wszyscy ją szukają, ale nikt nie może znaleźć. Może Corradowi się uda? 🤔
Gdy tylko kobieta ujrzałam go, wiedziałam jedno, że oddała już mu serce. A czy ona je ma w ogóle? 🤔
Jego oczy ją zahipnotyzują, jego usta omamią najpiękniejszymi obietnicami. A ciało? Będzie mnie zniewalało kobietę. Czy tak będzie naprawdę? 🤔
Za głowę Alcini Parisi wyznaczono wysoką nagrodę. Jaka? 🤔
I dlaczego? 🤔
Jak dotąd nie pozwoliła się nikomu złapać. Czy teraz się to zmieni? 🤔
Wołali na mnie Skorpion, bo słynąłem z bezwzględności wobec moich nieprzyjaciół. Jednak ona nie była wrogiem, ale bronią w moich rękach i postanowiłem, że będzie należeć do mnie.
Na wszystkie pytania, znajdziecie odpowiedzi jak sięgnięcie po książkę.
Długo zbierałam się, żeby skończyć czytać ten tom.
Powiem Wam, że nawet był fajny. Po jakieś połowie książki dla mnie to była lepsza, lepiej mi się czytało i szybciej, bo zaczęło się więcej dziać. Oboje bohaterowie mieli silne charaktery i nie poddawali się, zawsze walczyli.
Jak ktoś z Was nie czytał tej serii to polecam 😊 ❤️.
Można też czytać każdy tom osobno.
Bardzo dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ❤️.
Współpraca reklamowa.