Chór sierot

Ocena: 3.88 (8 głosów)
Louise nawiedzana jest przez muzykę, której nie słyszy nikt poza nią. Pieśni śpiewają dzieci, które widzi tylko ona... Czy tajemniczy chórzyści mają dla niej jakieś przesłanie? A może to zapowiedź nadciągającego zła? "Chór sierot" to mrożący krew w żyłach thriller utalentowanej angielskiej pisarki, opowieść o obsesji, stracie i wrogich siłach zagrażających kochającej się rodzinie. Louise Beeston doświadczyła, jak trudno rozstać się z dzieckiem, które idzie do szkoły. Tak jakby cząstka matki odchodziła wraz z nim. Jej siedmioletni synek Joseph dostaje prestiżowe stypendium jako chórzysta college'u w Cambridge i zaczyna mieszkać w internacie. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie, by Beestonowie przenieśli się do pięknego domu w wiejskiej głuszy. Louise potrzebuje więcej spokoju - w mieście dawał się jej we znaki hałaśliwy sąsiad. Co weekend urządzał głośne imprezy. A potem upodobał sobie muzykę chóralną, co zakrawało na szyderstwo z matki tęskniącej za swoim małym chórzystą. Jednak przeprowadzka na wieś nie przynosi Louise spodziewanej ulgi. Tu także prześladują ją dziwne pieśni wykonywane przez dziecięcy chór. Kobieta zaczyna obawiać się o swoje zdrowie psychiczne, aż wreszcie spotyka tajemniczych śpiewaków. I to nie jest zwykły chór...

Informacje dodatkowe o Chór sierot:

Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2014-03-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7778-761-8
Liczba stron: 269

więcej

Kup książkę Chór sierot

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Chór sierot - opinie o książce

Louis jest wyprowadzona z równowagi przez muzykę, którą słyszy nocami. O zakłócanie ciszy nocnej oskarża sąsiada. Nie wytrzymuje, kiedy wśród nocnych dźwięków pojawia się pieśń chóru chłopięcego. Czuje się prześladowana, ponieważ bardzo cierpi z powodu rozstania z synkiem, który właśnie musiał zamieszkać w internacie dla utalentowanych chórzystów. Wbrew przesrogom pewnej policjantki Louis postanawia się przerowadzić. "Chór sierot" to thriller psychologiczny z wyraźnymi elelmentami nadprzyrodzonymi. Uważam, że autorka stworzyła świetną kreację głównej bohaterki. Co prawda wolę jej bardziej realistyczne powieści, ale ta też jest nietuzinkowa i zapadająca w pamięć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Innaja
Innaja
Przeczytane:2015-11-18, Ocena: 3, Przeczytałam, czytam regularnie w 2015 roku,
Książki Sophie Hannah uwielbiam i polecam je każdemu. "Chór sierot" jednak mnie rozczarował. Dopiero za drugim podejściem udało mi się ją przeczytać i to tylko dlatego, że znałam wcześniej autorkę książki . Opowieść do połowy była nudna i nie wnosiła niczego ciekawego. W połowie zaczęło się robić interesująco i od książki oderwać się już nie mogłam. Zakończenie jednak rozczarowało. Książkę można przeczytać, ale zdecydowanie polecam inne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2015-02-26, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Louis i Stuart to zwykłe małżeństwo mieszkające w Cambridge. Mają siedmioletniego syna i to właśnie on staje się powodem starć pomiędzy zgodnymi do tej pory małżonkami. Louis, która nie należała do zaborczych matek, nie miała nic przeciwko zostawianiu syna od czasu do czasu z opiekunką, nie może sobie poradzić z nieobecnością Josepha. Joseph ma niezwykły talent muzyczny, dlatego został wybrany do prestiżowej szkoły kształcącej przyszłych muzyków. Reguły szkoły są surowe i dziecko musi zamieszkać w internacie, do domu wracając jedynie na przerwy semestralne. Rodzice mogą spotkać syna jedynie trzy razy w tygodniu podczas występów chóru w kościele. Lois nie może się z tym pogodzić, czuje się, jakby ktoś jej ukradł syna. Dodatkowe stresy przeżywa w związku z zachowaniem sąsiada, który kilka razy w miesiącu urządza u siebie zbyt głośne imprezy. Pomimo wielu jej interwencji, sąsiad nie zamierza rezygnować z nocnego zakłócania ciszy.Kobieta jest coraz bardziej załamana, czuje się zastraszona, dom przestał być azylem a stał się miejscem tortur. W niedługim czasie do głośnej muzyki dołaczają się o wiele cichsze utwory w wykonaniu chóru. Louis jest przerażona. Postanawia kupić luksusowy dom położony nad jeziorem, mając nadzieję na chwile ucieczki od miastowego zgiełku i uciążliwego sąsiada. Czy przeprowadzka pomoże ukoić jej zszargane nerwy i odbuduje więzi z mężem? Historię poznajemy dzięki Louis oraz jej zapiskom w dzienniku hałasów. Obserwujemy coraz większe załamanie kobiety wykończonej rzekomymi prześladowaniami przez sąsiada, rozpad jej psychiki, popadanie w szaleństwo. Louis już sama nie wie, czy to, co słyszy jest rzeczywiste, czy może wszystko to sobie uroiła. Brak zrozumienia i wsparcia ze strony męża nie ułatwia sytuacji. Charakterystyce głównych postaci nie da się nic zarzucić, natomiast trochę mi przeszkadzało powolne tempo akcji. Cała sytuacja rozwija się powoli, zresztą chyba nie może być inaczej, skoro mamy patrzeć na powolne załamanie psychiki głównej bohaterki. Tak naprawdę akcja przyspiesza dopiero na ostatnik kartkach książki. Czy byłam przerażona? Nie, jednak poczułam lekki dreszczyk. Niezbyt polubiłam główną bohaterkę, ale potrafiłam zrozumieć jej szaleństwo. Nie mogę pisać za wiele o fabule, bo łatwo tutaj zaspoilerować, trzeba samemu przejść tą drogę:) Warsztatowo pisarce nic nie brakuje, Hannah potrafi stopniować napięcie, ma lekkie pióro a jej dialogom nic nie brakuje. Klimat ze strony na stronę staje się coraz bardziej duszny, co jest dużym plusem książki. Do tej pory czytałam tylko thrillery tej autorki, które spełniły moje oczekiwania. "Chór sierot" napisany jest jako horror, lecz powiedziałabym, że ten horror jest bardzo delikatny.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sil
Sil
Przeczytane:2014-08-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Posiadam,
Hałas może doprowadzić do utraty zmysłów. Oczywiście chodzi o hałas niekontrolowany, taki, którego w żaden sposób nie można przewidzieć, ani powstrzymać. Głośne, różnego rodzaju dźwięki często wykorzystywane są do tortur. Hałas nie pozwala zasnąć, męczy i doprowadza na skraj. Przepaść, która może wybawić człowieka od nieprzyjemnych dla jego ucha tonów, może okazać się nie tylko głęboka, ale i przerażająca, a nawet śmiertelna. Czy próba jej przekroczenia ma w ogóle sens? Może lepiej poddać się na samym początku, nie iść, podporządkować się i dać się ponieść dźwiękom? Louise CarolineBeeston prowadzi bardzo spokojnie i uporządkowane życie. Ma dobrą pracę, kochającego i lojalnego męża, oraz cudownego i utalentowanego syna - Josepha. Od kilku miesięcy mieszkają we wspaniałym, zabytkowym "bliźniaku" w Oksfordzie. Ich siedmioletnie dziecko od września, ze względu na wyjątkową muzykalność, rozpoczęło naukę w Saviour College, gdzie otrzymało prestiżowe stypendium. Niestety, ta jego wyjątkowość ma i swoje wady - chłopiec musi korzystać z internatu. Taki jest wymóg wobec najbardziej uzdolnionych uczniów, którzy trzy razy w tygodniu występują, a także uczestniczą w codziennych próbach, odbywających się tuż przed lekcjami. Dziecko nie może również wracać do domu w weekendy, czy też być odwiedzane przez rodziców w innym czasie, niż bezpośrednio po występie. Taka polityka szkoły ma na celu lepiej ukształtować młodego człowieka i ułatwić mu dalszą karierę. Lou się temu jednak stanowczo sprzeciwia. Odnosi wrażenie, że została okradziona, ktoś bezwzględny i podły, dokładnie doktor Ivan Freeman, zabrał jej ukochane dziecko, a ona nie miała na to zupełnie wpływu. Jak bardzo by nie walczyła, decyzja została podjęta wiele miesięcy temu i ona aktywnie w niej uczestniczyła. Nie spodziewała się jednak, jakie spustoszenie wywoła ona w jej życiu. Do tego wszystkiego dochodzi uciążliwy sąsiad, który upodobał sobie weekendowe imprezy. Lou oczywiście nie ma nic przeciw nim, byle odbywały w godzinach i głośności odpowiadających zdrowemu rozsądkowi. Niestety, puszczana muzyka nie tylko nie jest taką, za jaką przepada bohaterka, ale dodatkowo pory jej emisji zbiegają się z czasem, gdy większość ludzi chce spokojnie spać. Każda taka impreza u Justin'a Clay'a kończy się wizytą Lou u niego. Początkowo te nocne pogadanki przynoszą jakiś, choć niewielki skutek. Jednak pewnej nocy sąsiad nie ma zamiaru ani wypraszać gości, ani ściszać muzyki, ani zmienić jej na jakieś spokojniejsze rytmy. Wręcz przeciwnie, staje się napastliwy i odrażający. Kobieta nie ma więc za dużego pola do manewru, wraca do domu i po krótkiej naradzie z mężem wzywa odpowiednie służby. Czy to wystarczy, by rozwiązać problem? Czy muzyka w końcu ucichnie i Lou będzie mogła się wyspać? Czy jej życie już zawsze będzie pasmem niepokojących wydarzeń, których świadoma jest tylko ona? By się tego dowiedzieć, koniecznie trzeba sięgnąć po jedną z najnowszych powieści autorstwa Sophie Hannah. Książka, zresztą jak wszystko co wyszło spod pióra tej pisarki, jest świetna. Chór Sierot czyta się znakomicie, po prostu trudno się od niego oderwać. Z każdą przeczytaną stroną coraz mniej się wie - wątpliwości narastają. Czytelnik niemal do samego końca nie ma pojęcia, co go czeka i jak ta szalona jazda, niczym na rollercoasterze, się skończy. Czy to możliwe, by to, co przeżywa bohaterka, było jedynie urojeniem? Czy uda jej się znaleźć swoje miejsce na ziemi, w którym wszystkie troski zostaną odstawione na drugi tor? A może to właśnie w tym raju na ziemi rozegra się największa tragedia w jej życiu? Na te, i na wiele innych pytań, odpowiedzi znajdziecie w Chórze Sierot. Przy poprzednich powieściach tej autorki niezupełnie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Za każdym więc razem byłam zaskakiwana faktem, że czytam kolejną powieść z serii o grupie pewnych przedstawicieli prawa. Tym razem zawczasu odpowiednio się na taką okoliczność przygotowałam. Tymczasem Chór Sierot, choć zdecydowanie należał do powieści szokujących, nie tylko opowiadał o kimś zgoła innym, niż grupa śledcza, to jeszcze prezentował zupełnie inne problemy i sposób patrzenia na nie. Nie miało to jednak wpływu ani na poziom powieści, ani też na moją opinię dotyczącą autorki. Dlatego nie zawaham się szczerze polecić lektury Chóru Sierot. Sil
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-04-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Jak czuje się matka, która do tej pory przebywając z dzieckiem przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, zostaje sama, gdy jej dziecko idzie do szkoły? Na domiar złego dla niej, jest to szkoła z internatem? Przywiązanie, obawa przed utratą kontaktu z dzieckiem, przed ewentualnym wypadkiem, a ona nie będzie w pobliżu. Matkę zrozumie tylko matka, jednak czy te obawy są uzasadnione? Siedmioletni syn Louise i Stuarta Beestonów zostaje chórzystą college`u w Cambridge, oprócz tego otrzymuje prestiżowe stypendium i zamieszkuje w internacie. Luoise nie lubi zmian, jej zasadą jest uporządkowanie życia i każda zmiana wpływa destruktywnie na jej odczuwanie. Kobietę poznajemy, gdy pewnej deszczowej nocy idzie na interwencję do swojego sąsiada za puszczanie zbyt głośno muzyki. Cała ta sytuacja spotkań z sąsiadem i później odpowiednią osobą, która z urzędu zajmuje się problemem Louise pokazuje, jaką osobą jest kobieta. Wydaje się jej, że sąsiad wręcz na złość puszcza muzykę w nocy a z czasem jest to muzyka chóralna. Okazuje się, że tę muzykę słyszy tylko Louise, nie dostrzega jej ani jej mąż, ani oddelegowana osoba z urzędu. Czy wyjazd na wieś zapewni spokój kobiecie? I co się stanie, gdy w końcu na jednym ze spacerów Louise zobaczy chłopięcy chór? Sophie Hannah to utalentowana pisarka i ceniona poetka, uhonorowana nagrodą Daphne du Maurier i nominowana do T.S. Eliot Prize. Twarzyczka, Przemów i przeżyj, Na ratunek, Druga połowa żyje dalej, Powiedz prawdę, Zabójcze marzenia, Trauma i Niewygodna prawda, thrillery psychologiczne autorki zostały entuzjastycznie przyjęte przez krytyków i czytelników i stały się bestsellerami. Powieści przeniesiono na ekran i przetłumaczono na wiele języków. Rodzina Agathy Christie wybrała tę autorkę do napisania kontynuacji przygód Herkulesa Poirota. Chór sierot, to moje pierwsze spotkanie z autorką. Początkowo wydawało mi się, że autorka wprowadziła pewnego rodzaju chaos w historię. Jednak z kolejnymi przewracanymi stronami książki, wszystko nabierało sensu i koloru a sama historia wciągnęła mnie niesamowicie. Hannah tak prowadzi fabułę, że ciężko domyślić się rozwiązania historii. Gdy już zaczyna się coś klarować, sugerować pewnego rodzaju rozwiązanie, to za chwilę autorka wprowadza nowy wątek i akcja zaczyna się toczyć innym torem, a czytelnik musi wymazać wszystkie dotychczas zasugerowane rozwiązania. Autorka tym sposobem igra z czytelnikiem i z premedytacją wręcz nie przejmuje się tym, że prowadzi go za nos. Chór sierot to historia opowiedziana z perspektywy Louise, jej wewnętrznych monologów oraz wpisów w ,,dzienniku hałasów", który od pewnego czasu prowadzi. Umiejętny warsztat autorki, świetne pióro oraz dobry zmysł obserwacji powodują, że główna bohaterka jest tak prawdziwa i realistycznie nakreślona aż do bólu. Poznajemy ją wręcz od środka, znamy każdą jej myśl, każdą emocję, która nią targa. Chór sierot to książka, która należy przeczytać. To historia, która wciąga niesamowicie i zakrawa wręcz o paranoję.
Link do opinii
Avatar użytkownika - anulka1312
anulka1312
Przeczytane:2017-12-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Inicjały zbrodni
Sophie Hannah0
Okładka ksiązki - Inicjały zbrodni

Od czasu, gdy w 1920 roku jej pierwsza książka ujrzała światło dzienne, powieści Agathy Christie sprzedały się na świecie w łącznym nakładzie ponad dwóch...

Na ratunek
Sophie Hannah0
Okładka ksiązki - Na ratunek

Sally Thorning ogląda z mężem wiadomości w telewizji. Nagle słyszy nazwisko, którego nie spodziewała się już nigdy w życiu usłyszeć. Przed rokiem w ostatniej...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Reklamy