Tajemny zakon, manipulacja, zniewolenie, bezsilność i siostrzana miłość
Bliźniaczki Alex i Dani, odkąd w dzieciństwie zostały porzucone przez rodziców, są nierozłączne. Pewnej letniej nocy Dani znika bez śladu. Wielomiesięczne śledztwo nie przynosi żadnych rezultatów. Znajomi Alex usiłują skłonić ją do zapomnienia o siostrze i powrotu do normalnego życia, jednak ona nie może poradzić sobie ze stratą. Z załamaniem nerwowym trafia do szpitala i cały miesiąc przebywa tam w stanie katatonicznym. Kiedy ją wypisują, ma w głowie tylko jedną myśl: odnaleźć Dani.
Rozpoczyna własne poszukiwania, a jednocześnie zatrudnia się w osławionej firmie randkowej. Poznaje tam atrakcyjnego psychologa Carla Ashera. Na dodatek w miejscu pracy dzieją się dziwne rzeczy, które wzbudzają w dziewczynie podejrzenia, że jej siostra została uprowadzona przez sektę. Ale może to tylko gra wyobraźni? Przecież ludzie w otoczeniu Alex zaczynają kwestionować jej zdrowie psychiczne. Wkrótce ona sama znajduje się w niebezpieczeństwie i wiele wskazuje na to, że może być kolejną ofiarą.
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2019-06-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 408
Tytuł oryginału: Vit krypta
Akcja w powieści biegnie dwutorowo. Z jednej strony towarzyszymy Alex w odzyskaniu równowagi po porwaniu jej siostry bliźniaczki oraz obserwujemy śledztwo, które prowadzi by odnaleźć Dani. Tutaj narracja jest prowadzona w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Pozwala nam to dobrze wczuć się w uczucia zagubionej i zrozpaczonej kobiety.
Z drugiej strony mamy wydarzenia, których doświadcza Dani uwięziona w krypcie kościoła. Te rozdziały utrzymane są w narracji trzecioosobowej. Mimo, że tworzy to dystans do ofiary, to doskonale oddaje uczucie paniki i niepewności w jakim przebywa kobieta.
Kontrast pomiędzy rozdziałami czasem jest tak silny, że zastanawiałam się czy aby na pewno czytam thriller. Sielankowe życie Alex z dobrze płatną pracą, fascynującymi podróżami i erotycznymi uniesieniami, mocno odbiegało od determinacji z jaką jej siostra walczyła o przetrwanie.
Również terapia Carla Ashera, który poprzez orgazm chciał pomóc swojej pracownicy nawiązać kontakt telepatyczny z zaginioną Dani, wydaje mi się przesadą. Nie wiem jak wam, ale dla mnie łączenie erotyka z gatunkami takimi jak thriller i kryminał wychodzi słabo.
Nie polubiłam za bardzo głównej bohaterki. Alex jest osobą, która wykorzystuje ludzi do własnych celów, raniąc ich uczucia. Carl również jakoś nie wzbudził we mnie sympatii. Jego styl bycia jednak ma dość znaczącą rolę w tej powieści.
Całość nie do końca trafiła w mój gust. Dość mocny kontrast między sytuacją sióstr i terapia pracodawcy Alex, którą autorka mogłaby sobie spokojnie darować, nie zachwyciły mnie w tej powieści. Jednak mroczny klimat panujący w krypcie i determinacja z jaką Dani walczyła o wolność ratowały wrażenia z przedstawionej historii. Tempo akcji jest dość nierówne, ale pozwala to ochłonąć i przeanalizować uzyskane dowody i zgromadzone dane.
Zakończenie nie do końca zaskakuje. Mimo, że autorka w pewnym momencie próbuje nas zmylić, podrzucając pasujące do układanki tropy, to rozwiązanie da się przewidzieć. Jeśli lubicie połączenie thrillera z elementami erotyki to ten tytuł może trafić w wasz gust. Ale dla fanów skomplikowanej intrygi na wysokim poziomie ta powieść okaże się rozczarowaniem.
Początkowo pojawia się lekka irytacja, że autorka znów wraca do tematu sekt, powtarzają się stare motywy, nawet niektórzy bohaterowie wydają się być kopiami tych z poprzedniej serii. Szybko jednak okazuje się, że opowieść zdąża w innym kierunku, a i sama sekta jest zupełnie inna.
Autorka postawiła na ryzyko, ponieważ niemal od początku właściwie oczywiste jest, że jedna z bliskich głównej bohaterce osób działa przeciwko niej. Na szczęście udało się w miarę zgrabnie z tego wybrnąć.
Fabuła jest interesująca, i to na kilku płaszczyznach. Czytelnik na przemian czyta krótkie rozdziały o tym, co dzieje się z zaginioną dziewczyną i dłuższe, o losach jej siostry. Te pierwsze są przygnębiające, w drugich spektrum emocji jest szerokie.
W ostatecznym rozrachunku książka jest zupełnie inna niż poprzednie powieści autorki. Mimo wszystko mam nadzieję, że nie powstanie kontynuacja, choć luka dla niej jest.
Alex i Dani to siostry bliźniaczki, które po porzuceniu przez rodziców stają się nierozłączne. Pewnej nocy Dani znika bez śladu a jej siostra rozpoczyna rozpaczliwe poszukiwania. Po wielu miesiącach bezskutecznego śledztwa Alex decyduje się na pozornie normalne życia ale wciąż szuka siostry na własną rękę. Co kryje się za zniknięciem Dani ? "Biała krypta" to interesująca i pełna zwrotów akcji powieść sensacyjna, która trzyma czytelnika w napięciu aż do ostatnich stron. Cała historia przedstawiana jest naprzemiennie z perspektywy Alex i Dani. Pomaga nam to połączyć wszystkie elementy w jednolitą całość i zrozumieć motywy sprawcy. Tajemnicza sekta z tradycjami zakonnymi, manipulacja, przemoc i zniewolenie mieszają się z siostrzaną miłością, odwagą i silną chęcią przetrwania. Na duże wyróżnienie zasługuje sposób w jaki autorka połączyła różne wątki oraz zakończenie, które stanowiło dla mnie ogromne zaskoczenie. Autorka bardzo wyraziście wykreowała główne bohaterki i ukazała siłę siostrzanej miłości połączonej z telepatią. Jeśli macie ochotę na nieco mroczną historię z motywem sekty w tle, opowiedzianą w prosty i surowy sposób bez tzw. owijania w bawełnę polecam lekturę "Białej krypty".
Kontynuacja wątków z bestsellerowej serii o sekcie ViaTerra autorstwa szwedzkiej pisarki, która przez dwadzieścia pięć lat należała do Kościoła scjentologicznego ...
Druga część "Sekretu z wyspy mgieł". Czy można wyzwolić się od sekty? Sofia Bauman próbuje ułożyć sobie życie na nowo po dwóch latach zniewolenia...
Przeczytane:2023-08-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Przywódca uderza w dłonie, jakby to była zabawa. I jest. Ich zabawa. Wszystko staje się jasne. Jesień. Polowanie. I ona, z w i e r z y n a.
; Co tak naprawdę wiemy o ludziach?
Nadzwyczaj przystojny mężczyzna proponuje podwózkę. Ma miłe oczy, markowe ciuchy, dobrze płatną pracę. Wymarzony zięć. A w gruncie rzeczy jest socjopatą, zimnym manipulatorem. Udaje ludzkie uczucia. Piecze chleb na zakwasie. Zły do szpiku kości. A inny mężczyzna, który na początku zachowuje się podstępnie, kontrolująco i nieprzewidywalnie, zapewnia najlepsze orgazmy na świecie. To tyle, jeśli chodzi o moją intuicję. Ale co jednej kwestii przeczucie nigdy mnie nie zawiodło. Dani żyła. ;
; Na każde ziarenko piasku na ziemi przypada dziesięć milionów gwiazd we wszechświecie ; takie samo przeczucie mnie wzięło kiedy do ręki wzięłam książkę poleconą przez _cornelaa_ ( córkę ), Marietty Lindstein, szwedzkiej pisarki parającej się gatunkiem kryminalnym.
; Biała krypta ; jest mocnym thrillerem, kryminałem, a nawet śmiem twierdzić że psychologiczną zajawką w której wszystkie wątki rozsypane, z czasem tworzą całość, ale jaką w sobie kryła tajemnice, zagadkę i niesamowitą ilość zwrotów akcji. Tutaj nie znajdziecie nudy, nie ma chwili byście nie poczuli ; gęsiej skórki ; wszelkich werbalnych i nie werbalnych uczuć, od podniecenia które wywołują sceny erotyczne, po złość którą wywołują postacie. Sama fabuła umiejscowiona jest w Szwecji co daje obraz i natury i architektury, wplątując wątki kulturalne, obyczajowe, daje poczucie tradycjonalizmu. Czytając po raz pierwszy powieść tej autorki, urzekła mnie narracja, opisywanie uczuć, reakcji, więzi bohaterki, a także to co zwięźle opisane było czym zajmował się zakon, którego nazwę śmiało można było pomylić z sektą. Ta stanowiła radykalnych prawicowców, ludzi opętanych władzą, mających na celu zbudowania nowej cywilizacji składającej się z czystej białej krwi ( wiecie kto pragnął rasy aryjskiej?), nienawidzili przynależności rasowej, nawet białych wywodzących się z różnej klasy niższej - robotniczej - zwanych white trash, czyli nie wykształconych, ubogich, żyjących z zasiłków, uważając że ci są rakiem żyjącym na zdrowej tkance społeczeństwa. Opisany zakon dbał o własne tradycje, mając samca alfa który odprawiał religijne rytuały, wierząc w przepowiednie, stanowili fanatyzm, opierając na symbolice sokoła nadając mu cześć wierząc że ów ptak jest najszybszym zwierzem świata, coś jak superptak. Ale w szczególności zakon miał na celu obejście wszelkich urzędów, rozliczeń, skarbówki itp. manipulacji skarbowych, do członków zakonu należały elity, ludzie zamożni, celebryci, zasiadający w lożach prawników, lekarzy, biskupów. Stworzenie azylu miało stworzyć coś w stylu wyzbycia się sztywnych zachowań, więc gwałcili w imię własnego boga, uprowadzali dziewczynę, która miała urodzić Mistrzowi dziecko uważane za półboga, a tradycja była ujęta w przepowiedni którą mieli uiścić fizycznie i duchowo co pięćdziesiąt lat od założenia zakonu. Dlaczego tyle poświęciłam na opis tejże grupy pomylonej grupy facetów którym to się nudziło widocznie w życiu? Bo poświęcona powieść jest właśnie zobrazowaniem głównej problematyki powieści, z czym musiała się zmierzyć jedna z bohaterek. Jak łatwo ulec pokusie by nadać prawdziwej twarzy człowiekowi którego darzy się zaufaniem, jak łatwo ulegamy manipulacji, toksycznym związkom, zniewoleniu, bezsilności, ale co jest wielką ulgą że powieści takie jak ta, kończą się...warto przeczytać. Jedno jest pewne, tutaj nic nie jest pewne, pomimo że to fikcja literacka, posiada wiele prawd, daje do myślenia. Ale po kolei.
Siostry bliźniaczki - jednojajowe - Dani i Alex, za dzieciaka porzucone przez rodziców którzy wstąpili do sekty Ammata Kumar, zostają wychowywane przez ciotkę. Pomimo iż są niesamowicie podobne, różnią się charakterem, Dani cicha myszka, spokojna, ułożona, pragmatyczna (pragmatique uwielbiam to słowo ), odpowiedzialna, mająca na celu ukończenie medycyny i praca w zawodzie, Alex posiadała w sobie ogrom energii, lubiąca imprezy, facetów na jedną noc, bez celu pokonując rzeczywistość i każdy kolejny dzień, jest jak torpeda, ale co posiada w sobie to wrażliwość, uczucia wyryte na twarzy, łatwo ulega emocjom, impulsom, więc szybko ładuje się w kłopoty. Jednak jak na siostry które zostały pozostawione jeszcze bardziej krnąbrnej ciotce, posiadają niesamowite więzi, relacje, czują podobnie, niemal identyfikując się telepatycznie, jednak nastał feralny dzień który zapoczątkował noc świętojańską, one udały się na wspólną imprezę, gdzie dochodzi między dziewczynami do ostrej wymiany zdań. Dani wyszła po dwóch godzinach i już nigdy nie trafiła do domu. Ślad po niej zaginął, rozpłynęła się w powietrzu. Kiedy zostaje odkryte że być może ktoś ją porwał, policja umarza śledztwo, twierdząc że dziewczyna jest pełnoletnia i być może sama zdecydowała że swoim życiem zajmie się sama. Co gorsza Alex popada w szok, w ciężką depresję, trafiając na odział psychiatry. Kiedy wychodzi ze szpitala wpada nieoczekiwanie na mężczyznę który potem proponuje swoją pomoc, tak zostaje jego dziewczyną. Ale czy na pewno? W krótce otrzymuje propozycję pracy, świadczącą usługi randkowe, założycielem jest Carl i wspólnik, którzy pomagają solennie dziewczynie unikać kłopotów, jednak po powrocie z pracy Alex znajduje w koszu na śmieci pognieciony list jako ostatnią wiadomość od Dani, zamiera, co znaczą słowa:
Wielu jest powołanych. Tylko jeden wybrany. Sztuka wszystko zwycięża.
Na dole listu znajdowała się pieczęć: dziki ptak rozkładający skrzydła w kierunku słońca. Co znaczyła ta symbolika? Alex wzięła sprawy w swoje ręce, za pomocą laptopa, znajomości szefa, dokopali się do ludzi którzy mieli i znaczyli w swoim czasie będących w sekcje, zakonie, opuszczając grupę wiedzieli że każda informacja jaka wypłynie na światło dzienne może pozbawić ich życia. Determinacja Alex by odnaleźć siostrę skupiła na niej wiele niebezpieczeństw. Co jej grozi, czym jest zakon, dlaczego ofiarą miała być i stanowić młoda kobieta. Kim okaże się Jim. Co wszystkim grozi? Jak nieoczekiwanie dla wszystkich zakończy się ta powieść? Powodzenia.
Książka która doprowadziła mnie do szewskiej pasji, do złości, do niezłego wkurzenia, do niemal rwania włosów z głowy, ale miała odmienną narracje, trochę sexu, czułych słówek, trochę troski i opieki, dawała chwile relaksu, odpoczynku od większości akcji która goniła następną. Powieść tak inna od reszty, tak nie przewidywalna, tak naginający paragrafy, chwilami miałam wrażenie że to już science - fiction, ale twardo lądowałam na ziemi by przekonać się że to na co stawiałam to ułuda, iluzja, jak świetnie autorka poprowadziła fabułę, bo do końca, do ostatniej kropki myślałam i stawiałam na zupełnie inną osobę odpowiedzialną za cały syf, jakże się zdziwiłam. Książka ciekawa, wciągająca, posiadająca wiele punktów zaczepienia, czym są więzi siostrzane, rodzina, przyjaciele, jak łatwo ulegamy manipulacji, jak działają na nas słowa, czym są, a jak czym są czyny? Ukazane wartości są wprowadzeniem silnych bodźców czytelnika z fabułą, dla mnie to mocny kryminał, z całą ferajną improwizacji fikcyjnej, ale czy tak nie mogło się zdarzyć na gruncie realnych wydarzeń? Same postacie są silnymi osobowościami, z jednej strony mamy do czynienia z normalnością, relacjami ogólnymi, które po czasie wykazują chorą jednostkę która ma cel i zaczyna pokazać swoje prawdziwe oblicze, jak tych co łatwo ocenić w gruncie rzeczy wykazują zdrowy rozsądek, respekt, empatie. Ja ze swojej strony polecam tę autorkę bo jest warta spędzonego czasu. Polecam.
Wydawnictwo: Bukowy Las.