Forum

Wątek - Jak ograć czas?
← powrót

Kto Post
inspired7
Avatar użytkownika - inspired7
2014-01-03 14:31:59

Nuda? Nie ma CZASU na nudę. Człowiek jest tylko małym punktem we wszechświecie, którego nigdy nie pozna w całości. Ba! Nie pozna nawet jego większej części. Jak więc nudzić się w miejscu, które jest niecałkowicie odkryte? Moim zdaniem to niemożliwe. Tysiące zadań czeka na realizację, na stawienie im czoła. W świecie jest pełno miejsc do zwiedzania, odkrycia, zobaczenia, poznania. Ważna jest dobra organizacja i wyzbycie się lenistwa. Trzeba każdy nowy dzień traktować jak przygodę, czerpać z radosnych chwil i zapominać o przygnębiających, uczyć się na błędach, z upływającym czasem nabierać niezbędnego życiowego doświadczenia! :)
MyBooks
Avatar użytkownika - MyBooks
2014-01-03 14:38:30

W dużych miastach jesteśmy zabiegani, liczymy każdą sekundę. Czy warto żyć w pośpiechu? Nie warto, ale w dzisiejszych czasach nic nie możemy na to poradzić. Przed upływem czasu nie da się uciec, nie da się znaleźć prawnego kruczka i go zatrzymać, czy spowolnić. Jest to coś, przed czym nikt nie ucieknie. Przed starzeniem się, przeżywaniu nowych chwil... Człowiek nie korzysta z tego, co mu dają. Zatraca się, przestaje dostrzegać pięknych chwil codzienności. Właśnie dlatego tak miło każdy wspomina chwile w dzieciństwie, gdy patyk był dużo lepszy od elektrycznej kolejki. Taki magiczny, naturalny... Ile rzeczy można było z niego zrobić. Miecz, laskę, klocek... Tyle rzeczy, którymi można się było bawić. Jak więc żyć szczęśliwie będąc świadomym upływu czasu? Przede wszystkim zatrzymać się i rozejrzeć zanim będzie na to za późno. Dostrzec wartości, na które wcześniej nie zwracało się uwagi. Czy właśnie ta codzienność nie jest piękna?
Yognise
Avatar użytkownika - Yognise
2014-01-04 20:00:08

"[...] ocean czasu - chcemy czy nie - zawsze zwraca nam to, co w nim kiedyś pogrzebaliśmy." Czasu nie da się uniknąć. Czasu nie da się zostawić. Z czasem nie da się pokłócić. Zadziwiające, jak bliskie jest nam coś, czego nie dane nam było nigdy zobaczyć, dotknąć czy usłyszeć. Czasu nie da się wygrać. Szkoda. Do kasyn prowadziłyby kilometrowe kolejki, wielkie, kolorowe szyldy głosiłyby o możliwej wygranej. Wystarczy, że wyciągniesz asa. Wygrywasz czas, wszystko zależy od w wielkości kumulacji. Niestety, czas nie dał się oszukać. Jak to zrobić? Największym błędem jest próba "zamknięcia" czasu. bezczynne siedzenie nadziei, że w magiczny sposób zyskamy więcej niż tracimy. Absurd. Nie można ograniczyć go szklaną klepsydrą, sprawić, że zostanie w miejscu, na zawsze nasz. Czas może być, kim tylko chcemy, jednak niewielu to dostrzega. Dlaczego tak wielu ludzi dało się mu przypiąć d uprzęży, która tak bardzo nas ogranicza. Oszukać czas - to dobrze go wykorzystać. To sprawić, by stał się naszym przyjacielem, sprzymierzeńcem, starszym bratem. Wtedy nie będzie już kontroli, zniknie wrażenie, iż upływa nam zbyt szybko, iż jest niczym piasek przepływający bezustannie przez palce. Pozwólmy mu płynąć, a my trwajmy. Trwajmy do samego końca.
melu
Avatar użytkownika - melu
2014-01-05 18:16:55

Jak ograć czas? Podejrzewam, że niejeden już sobie łamał nad tym głowę. Myślę, że ilu ludzi, tyle metod i pomysłów, podejmowanych prób, wyciągniętych wniosków i porażek. Podejmowałam różne próby i z czasem, patrząc wstecz, wiem, że nie były najlepsze. Nie wiem, czy obecne zakończą się powodzeniem, przynoszą mi jednak radość i spokój – więc kto wie? Przede wszystkim staram się na nic nie wyczekiwać, nie odliczać dni, tylko ze spokojem przyjmować drobne radości i realizować swoje plany. Odliczając dni do czegoś mocno wyczekiwanego, zapominamy o dniu dzisiejszym, o jego radościach, nie robimy nic innego, tylko zabieramy sobie dni, które możemy z pożytkiem wykorzystać. Zaprzestałam tego, wyciszyłam się, daje mi to tak ceniony spokój wewnętrzny i jednocześnie zapobiega większym rozczarowaniom. A na co dzień kiedy tylko mam taką możliwość, ogrywam czas wyłączając telewizor, odsuwając wszystkie obowiązki na bok, parząc ulubioną kawę z domieszką orientalnych przypraw i zakopując się w poduchach na kanapie z książką w ręku. Nieco sztampowe? Być może, nie przeszkadza mi to. To jest jedna z niewielu czynności przy których się relaksuję i nie czuję upływu czasu, ba – ja go w ogóle nie czuję. Przechodzę do innej czasoprzestrzeni, tej książkowej, mój umysł jest gdzieś daleko, odłączam się, nie ma mnie, nie ma mnie… A czas leci sobie obok, niech leci :)
aqunia94
Avatar użytkownika - aqunia94
2014-01-06 16:57:42

W życiu jest ciężko iść do przodu nie patrząc na upływ czasu i myśle, że jest tyle sposobów na unikanie odliczanie czasu ile ludzi na świecie. Moja metodą jest aby nie stresować się datami, które mamy wyznaczone, tylko spokojnie do nich dovhodzić w trakcie relaksując się. Ziągłe zarkanie na zekarek - odpuścić to sobie. Dobrze jest mieć czasem rozplanowane wszystko, aby czas płyną spokojnie, a nie nagle coś się dzieje,
slk
Avatar użytkownika - slk
2014-01-07 12:41:27

A teraz przyszedł... czas na kolejne inspirujące cytaty z książki Mitcha Alboma. Może skłonią Was one do dalszych refleksji?
aishiteru
Avatar użytkownika - aishiteru
2014-01-07 13:34:04

"Czasem, kiedy nie dostajemy miłości, której pragniemy, dawanie czegoś drugiej osobie pozwala nam myśleć, że w końcu ją dostaniemy" - ja myślę, że ten cytat jest bardzo prawdziwy. Kilka dni temu starsza pani zapytała się mnie, czy otworzę jej drzwi, bo ona nie ma już siły. Otworzyłam i powiedziałam, że wniosę jej do środka też walizkę, którą ze sobą miała, a ona zaczęła mi dziękować prawie ze łzami w oczach... I tak sobie myślę, że przecież nic takiego nie zrobiłam, a jej podziękowania były prawie jak przytulenie (jakoś tak je odczułam). *-* A piszę o tym dlatego, że miałam potem wrażenie, że przyjaciel, z którym się pokłóciłam, przestanie być zły... więc chyba tym jest dla mnie ten cytat - że za każdym razem, jeśli zrobi się coś dobrego, to świat wydaje się piękniejszy i ma się nagle więcej nadziei i wiary, że wszystkie sprawy dobrze się ułożą. Mówi się, że dobro, które dajemy (nawet to niewielkie), do nas wróci i czasami mam wrażenie, że rzeczywiście tak jest. :)
izabela81
Avatar użytkownika - izabela81
2014-01-08 10:11:05

"Marzę o cof­nięciu cza­su. Chciałbym wrócić na pew­ne roz­sta­je dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczy­tać uważnie na­pisy na dro­gow­ska­zach i pójść w in­nym kierunku." - Janusz Leon Wiśniewski Czasami też tak marzę...
mysha
Avatar użytkownika - mysha
2014-01-09 14:11:02

Jak pomimo upływającego czasu żyć szczęśliwie? Myślę, ze przede wszystkim trzeba mieć prawdziwą świadomość tego, iż ten czas upływa. Jednak nie w powszechnym znaczeniu dni, godzin i minut, ale pięknych chwil, jakie nam w życiu umykają. Skupiamy się na rzeczach kompletnie nieważnych. Paulo Coelho powiedział kiedyś, że „świadomość śmierci pobudza do życia” i moim zdaniem właśnie to jest receptą, aby ten ziemski czas puścić w niepamięć i zacząć żyć szczęśliwie. Kiedy zdamy sobie sprawę z tego, że śmierć naprawdę istnieje i może w każdej chwili przyjść, to życie nabiera innego sensu. Niestety, często oszukujemy się, myślimy o przyszłości (bliskiej lub dalekiej), ale to są tylko nasze marzenia. Śmierć jest cały czas obok nas. Już w chwili, gdy zostajemy poczęci, gdy się rodzimy i dorastamy- już wtedy nie odstępuje nas ani na krok. Wolimy o niej nie myśleć, ponieważ wydaje się czymś okropnym, strasznym, dlatego uciekamy w wir codzienności i czasu odmierzanego przez zegarek. Niepotrzebnie. Nigdy nie zaznamy prawdziwego szczęścia, jeśli nie zaakceptujemy śmierci. To jest tak, jakby nie zaakceptować do końca siebie, swojego człowieczeństwa- a w jaki sposób nie akceptując siebie można być w pełni szczęśliwym? Nie da się. Zdajmy sobie sprawę, że naprawdę możemy nie dożyć jutra. To nie jest pusty frazes, tylko fakt. Śmierć nie jest straszna, jest tylko końcem tej drogi- ale początkiem następnej. Nie warto od niej uciekać, a wręcz przeciwnie- zaprzyjaźnić się z nią. Wtedy nie będzie już gonitwy, nie będzie niekończącego patrzenia się na zegarek. Będą tylko chwile: te, które naprawdę będziemy chcieli zapamiętać. Będziemy robić to, co tak naprawdę jest dla nas ważne. Przestaniemy zwracać uwagę na błahostki. Każdy dzień będzie dla nas darem, który zapragniemy jak najlepiej wykorzystać. Nie będzie czasu. Nie będzie za godzinę, nie będzie jutro. Będzie teraz.
inspired7
Avatar użytkownika - inspired7
2014-01-09 15:15:14

"Wskazówki zegara zawsze znajdą drogę do domu" To bardzo prawdziwy, życiowy cytat. Mitch Albom zwraca uwagę na to, że czas, tak jak ludzkie życie, upływa w określonym tempie, które zresztą sam sobie wybija. To tak jak w piosence Budki Suflera – wszystko ma swój określony rytm, kolejność. „A po nocy przychodzi dzień, A po burzy spokój, Nagle ptaki budzą mnie Tłukąc się do okien A po nocy przychodzi dzień, A po burzy spokój, Nagle ptaki budzą mnie Tłukąc się do okien”
slk
Avatar użytkownika - slk
2014-01-10 15:11:02

Mamy dla Was trzy kolejne propozycje myśli z ksiażki Mitcha Alboma:
just_monca
Avatar użytkownika - just_monca
2014-01-10 16:13:27

"Za swoich ziemskich dni coś zacząłeś. Coś, co zmieni życie wszystkich, którzy przyjdą po Tobie". Tylko jedno nasuwa mi na myśl ten cytat. Musimy naprawdę uważać jak postępujemy i na czym opieramy własne życie. Bo każde nasze działanie będzie zapamiętane i przekazane późniejszym pokoleniom. Więc żeby się nie wstydzić własnego "ja" trzeba jak najlepiej przeżyć życie i w chwili śmierci stwierdzić, że żyło się najlepiej jak się umiało i niczego się nie żałuje.
aishiteru
Avatar użytkownika - aishiteru
2014-01-10 16:29:39

A ja z kolei zwróciłam uwagę na "Nigdy nie jest za późno, ani za wcześnie. Jest dokładnie wtedy, kiedy trzeba". Wydaje mi się, że ludzie, zwłaszcza jeśli chodzi o relacje z drugim człowiekiem, często mówią, że jest już na coś "za późno". A przecież nawet jeśli jakieś działanie podejmiemy odrobinę później, a przyniesie pożądany skutek, to jednak nie było za późno! Jeśli to wystarczyło, to było "wtedy, kiedy trzeba". :)
ania87
Avatar użytkownika - ania87
2014-01-10 22:26:41

Ja również zwróciłam uwagę na cytat "Nigdy nie jest za późno, ani za wcześnie. Jest dokładnie wtedy, kiedy trzeba". To właśnie ta chwila jest odpowiednia do działania. Nie powinno się szukać wymówek, odkładać czegoś na później, bo niestety to później może nie nastąpić.Przypomniała mi się historia, którą opowiedziała mi ciocia gdy byłam mała. Pewna Pani kupiła sobie piękną suknię, którą chciała założyć na wymarzoną podróż w góry z mężem.Niestety ciągle przekładali tą podróż z mężem mówiąc, nie teraz, może w następnym roku.Zawsze coś wypadało, a to dziecko się rozchorowało, a to pogoda była kiepska. I tak mijały lata, a sukienka wisiała w szafie,a na podróż nie było czasu...Pewnego dnia dzieci tej pary starały się namówić mamę aby ubrała sukienkę na zbliżającą się rocznicę ślubu. Niestety mama za nic nie chciała się zgodzić, bo to sukienka tylko na tą wyjątkową okazję. Kilka dni później zmarła niespodziewanie na zawał serca. Nigdy nie ubrała sukienki i nie doczekała prezentu od dzieci jakim była wycieczka w góry...
ania87
Avatar użytkownika - ania87
2014-01-10 22:40:33

Jeszcze jeden cytaty mi się spodobał: " Dawniej kochankowie na odległych wybrzeżach siadali przy świetle świecy i znaczyli pergamin atramentem, pisząc słowa, których nie dało się zmazać". Skłania do refleksji jako to jest dziś? Mamy tylko smsy czy e-miale, które łatwo da się skasować.Ba, są nawet gotowe smsy z wyznaniami miłosnymi z internetu.To takie trochę pójście na łatwiznę. Kiedyś siadano przy świetle świecy i myśląc o Ukochanym/Ukochanej pisano listy.Każde słowo było dokładnie przemyślane, bo nie było możliwości żeby je usunąć.Trzeba się było postarać, włożyć w pisanie listu duszę i cząstkę siebie.Kobiety perfumowały listy, aby Ukochany choć przez kartki mógł poczuć ich bliskość.Jestem pewna,że radość drugiej osoby z takiego listu była wprost nie do opisania.Było to jak otrzymać bezcenny skarb.Takie listy i słowa w nich napisane były trwałe i nawet gdy papier z czasem zżółkł czy wyblakł słowa w nich zapisane zostały na wieki wyryte w sercu Ukochanej osoby.
mysha
Avatar użytkownika - mysha
2014-01-10 22:52:44

"wiedza i zrozumienie to dwie różne rzeczy". Jak często wydaje nam się, że coś rozumiemy, tylko dlatego, że o tym wiemy! a tak naprawdę trzeba wiele czasu i doświadczeń, żeby "sucha" wiedza zmieniała się w tą prawdziwą, powiązaną ze zrozumieniem.
mika19
Avatar użytkownika - mika19
2014-01-10 22:58:33

(motywacja +wiedza) x wysiłek +wytrwałość do kwadratu = SUKCES
elizak
Avatar użytkownika - elizak
2014-01-12 10:32:27

Uważam, że najważniejsze jest odpowiednie ustawienie sobie priorytetów i odpowiedzenie sobie na pytanie: "co muszę zrobić sama?". Od niektórych działań trzeba zacząć, a inne można robić w "międzyczasie". Najniższy priorytet nadaję zawsze sprawom, które można odłożyć w czasie lub w ogóle nie załatwić bez żadnej szkody. Osobna kategoria, to rzeczy, które ktoś może zrobić za mnie - to daje mi możliwość "kupienia sobie odrobiny czasu". W ten sposób zarządzam moim czasem efektywnie.
muszkasia
Avatar użytkownika - muszkasia
2014-01-12 13:15:18

Jedną z rzeczy, które najbardziej mnie denerwują jest ...marnowanie czasu. Dlatego zwykle mam skrupulatnie zaplanowany niemal każdy dzień. Wyznaczam sobie ogóle, większe cele -na najbliższe lata, oraz mniejsze cele- na nadchodzące dni. Problem polega jednak na tym, że planowanie również zabiera mi czas. Poza tym najcenniejszymi chwilami, są te których nikt nie zaplanował...
judyta31
Avatar użytkownika - judyta31
2014-01-13 08:45:18

nieskończoność i wieczność myśli, pragnień i dotyków a po środku czas... czy zdążymy? utulić czyjes serce nasza milością? czy zdążymy..... sekundy i minuty godziny noce i dni miesiące i lata wszechświat czasu a my po srodku calego zgiełku zasluchani w czyjeś kroki ktore nie nadchodzą
Odpowiedz