Forum

Drogi mój, poruszył mnie bardzo twój list. Żałuję, że nie miałam przyjemności poznać twojej babki, która kobietą musiała być niezwykle wrażliwą. Jestem przekonana, że spogląda teraz na Ciebie z góry i prowadzi Cię niczym ślepego przez pole bitwy pomagając uniknąć pocisków zadających śmierć. Kochany, schować się przed niewidomym to rzecz niemożliwa. Posiadają oni tak wyostrzone zmysły, że czują twój zapach, słyszą twój oddech. Ale przede wszystkim patrzą na nas w sposób, dzięki któremu widzą więcej i wyraźniej niż my – widomi. Różnica polega na tym, że my widzimy oczami, oni zaś sercem. Zaczynam wariować z tęsknoty! Czekam aż staniesz w progu. S.

Najdroższy memu sercu, Niewidzialny świat… Wiem o czym mówisz! Również w swoim dzieciństwie spotkałam się z takim światem. Kiedy miałam 6 lat spadłam z morskich skałek do wody. Myślałam, że jestem niezniszczalna i chciałam udowodnić koleżankom, że mam w sobie dojść odwagi, by przejść po magicznych skałkach. Tak je wtedy nazywałyśmy. Były dla nas zakazanym lądem, który za wszelką cenę chciała zdobyć. Pamiętam jak wiatr próbował mi utrudnić drogę do tego miejsca. Obróciłam się, ale niestety nie zauważyłam małego kamyczka, który przyczynił się do mojego upadku. Jedyne co pamiętam to krzyk, nie wiem czy należał on do mnie, czy krzyczała to któraś z moich koleżanek. Tego co stało się potem nie pamiętam. Obudziłam się 5 dni po tym wydarzeniu. Próbowałam otworzyć oczy, ale spowijała mnie tylko ciemność. Ciemność, która nie chciała mnie opuścić. Pamiętam strzępki rozmów rodziców z lekarzami. Pamiętam jak powiedzieli, że nigdy już nic nie zobaczę, że nie ujrzę naszego świata. Bałam się. Pamiętam to doskonale. Strach przed ciemnością, która powoli mnie zabijała. Pamiętam, jak błagałam, żeby ktoś otworzył mi oczy, ale nikt nie potrafił mi pomóc. Minął tydzień, miesiąc, rok… Coraz bardziej zatracałam się w ciemności. Pewnego dnia postanowiła przestać walczyć, chciałam żeby Bóg zabrał mnie do siebie. Wtedy pewne światło zaczęło przebijać się przez mrok. Bałam się, tak bardzo się bałam. Ujrzałam postać, której nie potrafię opisać, ale wiem, że była cudem, który mnie uratował. Powiedziała mi, że nie wolno się poddawać, nawet jeżeli wszystko idzie nie po naszej myśli. Trzeba udźwignąć brzemię, które zostało nam przydzielone, tylko wtedy odnajdziemy prawdziwy sens życia i odwagę, która pozwoli nam dalej walczyć… Opowiadam Ci tą historię, ponieważ chcę byś nigdy nie zwątpił w słuszność swoje sprawy. Chcę dodać Ci odwagi, która pomoże przezwyciężyć zło i przyprowadzi Cię do mnie. Ja potrafiłam walczyć dalej, więc Ty również dasz radę. Tęsknię za tobą, Twa Saszeńka.

Najmilszy, Gdzieś, kiedyś, nie pamiętam dokładnie, przeczytałam, że nic i nikt nie zmienia człowieka tak jak wojna... Martwię się. Znam Cię bowiem na tyle, by móc wyczuć, że coś Cię gnębi. Nie jestem już nastolatką, wiem, że wojna niszczy ideały. Tak samo jak od zawsze zdawałam sobie sprawę z tego, jakim Ty jesteś idealistą. Dobrze, że przytoczyłeś tę historię, przynajmniej mam obraz tego, jak się czujesz. Słowa moje są jedynie kroplą w morzu, ale proszę bądź silny. Czekamy na Ciebie i zawsze czekać będziemy... Muszę przekazać Ci coś ważnego... Zostaniesz ojcem. Przepraszam, że nie napisałam Ci o tym wcześniej. Jednak teraz musiałam to zrobić, już mam prawo wymagać od Ciebie bycia silnym. Przetrwamy to, razem! Rozumiesz?! Czapka niewidka nie istnieje. Ty już nie jesteś tym chłopcem z letniska, a babcia już nie powie co powinieneś robić... Twoja kochająca Saszeńka

Czy ktoś, w trakcie trwania konkursu, domyślił się, o jaką pozycję chodzi? Ja dopiero teraz, wcześniej nie miałam pojęcia! Konkurs bardzo przypadł mi do gustu, fajny pomysł z tymi listami, a ile było przy tym zabawy... Pozdrawiam i czekam na wyniki! :)

Witajcie, również wspaniale się bawiłam:) dzięki za ciekawy konkurs:)

Wygląda na to, że chodziło o "Nie dochodzą tylko listy nienapisane", ale ja również dopiero dzisiaj się zorientowałam! Bawiłam się świetnie, proszę o więcej takich twórczych konkursów! Pozdrawiam!

Dziekuję za możliwość wspólnej zabawy. Proszę o więcej.Pozdrawiam wszystkich uczestników zabawy i moderatorów.

Ja również dziękuję za wielka frajdy z pisania tych listów:)

Ja też świetnie się bawiłam, a że uwielbiam pisać - szczególnie listy to miałam bardzo dobry trening :)

Pomysł na konkurs był świetny, teraz to chyba każdy z uczestników nabyje książkę dla siebie, by dowiedzieć się rzeczywistej fabuły. Ja na pewno!! Pozdrawiam!

Świetny konkurs, popieram postulat, by było więcej w takiej odkrywczej i twórczej formie.

Ja także chcę podziękować za tak niezwykły konkurs. I dziękuję Wam wszystkim! :)

Najgoręcej dziękujemy Wam za wspaniałą zabawę :) Cieszymy się, że cieszyła się ona tak dużą popularnością. Wydawca przyjrzał się naszej dyskusji i to właśnie on wskazał Czytelników, których nagrodzimy. A będą to: Uleczkaa38, aishiteru i bitter. Jeszcze raz: ogromnie Wam dziękujemy za interesującą dyskusję i postaramy się podobne akcje organizować częściej :) Bardzo prosimy, by laureatki (szczególnie bitter, bo jej chyba jeszcze nie wysyłaliśmy książek) wysłały do nas maila na pr@wwpol.com z danymi adresowymi oraz loginem.

gratuluje nagrodzonym :)

Ogromna radość! Bardzo, bardzo dziękuję (dziękujemy) :) Mail już wysłany!

Bardzo dziękuje:) Gratuluję pozostałym i proszę o więcej tego typu zabaw:)

Gratuluję wszystkim. Przeczytałam wszystkie listy i bardzo mi się podobały. Cieszę się z wygranej, bo "Nie dochodzą tylko listy nienapisane" to na pewno niesamowita książka. Dziękuję i pozdrawiam. :)

Gratuluję,miło było współzawodniczyć.Pozdrawiam.

Witam. Chciałam zapytać redakcję czy już wysłano nagrody do wszystkich laureatów, gdyż do mnie nie dotarła..? Jeśli to nie problem, prosiłabym o odpowiedź i pozdrawiam:)

Uleczkaa38 - nagroda została do Pani wysłana 13 grudnia 2013. Być może opóźnienie wynika z okresu świątecznego.