Kto | Post |
---|---|
|
2012-10-08 12:38:51
joasiu111 - masz rację "Idę..." czyta się z wypiekami, ale dla mnie były oner tym wieksze, że miaąłm problem z pożyczeniem tej książki, brakowało jej w księgarni |
|
2012-10-09 08:30:44
Do swojtko: eee, ja jakoś nie lubię e-booków (w przeciwieństwie do męża:), ale nie pogardziłabym dobrym audiobookiem. To jest myśl! Chociaż pewnie nikt by mi tam nie przeczytał jak układam sobie perypetie Borejków w głowie. Jednak wyobraźnia i prawdziwe kartki papieru chyba są najfajniejsze w moim odczuciu:) |
|
2012-10-09 08:48:40
tak audiobook książek Musierowicz to genialna myśl |
|
|
|
2012-10-09 11:09:28
cykoria22! Praca, praca, praca nad sobą i rodzinką... to owocuje w przyszłości... ja juz nad przyciąganiem do książek pracuję od lat... i opłąca się, też byłam na etapie bajek...i nadal jestem... bo to najfajniejszy czas... taki kolorowy i fantastyczny... i ten szelest kartek, zapach druku i... jest fantastycznie... jak u Borejków:):):) |
|
2012-10-09 15:24:30
z wypiekami na twarzy czyta sie wszystkie książki Małgorzaty Musierowicz, sami to przecież przyznacie!!! I wcale te pozycje nie stoją na półce z tzw. książkami z pieprzykiem, a nie!!! Książki te czyta się jednym tchem... wręcz na wstrzymanym oddechu z tego powodu, że mówią o wspaniałym codziennym życiu, o rozwiązywaniu pozornie nierozwiązywalnych problemów, które dotykają każdego z nas... Dlatego są tak intymne, bo pomagają żyć i uczą jak żyć... |
|
2012-10-10 08:18:59
azetka79: chyba masz rację z tym, że Jeżycjada jest boska, przez to, że opowiada zwykłe historie ludzi takich jak my:) Codzienne cienie i blaski (ale serialowo zabrzmiało:) PS. Wczoraj byłam na spotkaniu z położną przed porodem :)))... i powiedziała, że na poród można zabrać swoją ukochaną muzykę.. coś co nas zrelaksuje, odciągnie myśli od bólu itp ::)))))))))) ... i tak sobie pomyślałam, że mąż mógłby mi czytać McDusię:) Pewnie zaciekawiona książką starałabym się skupić na opowiadaniu, tylko czy on dałby radę?:))))))))))) No, nie wiem, nie wiem:))))))) |
|
2012-10-10 10:00:32
cykoria22: właśnie bardzo dobra myśl... relaks byłby na pewno, i nie ma co ukrywać... odciążenie również, i odciągniecie od bólu, ale czy da radę... czytać... chyba że sobie sama będziesz kartki odwracać:):):)moim zdaniem w tym przypadku przydałby się audiobook:):):) tzn... nie żeby Męża wymienić na audioo:)tylko wersję papierową na słuchaną... ale byłoby ekstra... gdyby tak przenieś się tak bardziej realnie w "świat przedstawiony" na kartach twórczości Musierowicz... pobyć z Rodzinką Borejków... zapomnieć o troskach dnia codziennego...i tak zawsze się u mnie dzieje, kiedy zabieram się do lektury, nie tylko Małgorzaty... ale tego rodzaju twórczość bardzo lezy w moim guście...pozdrawiam |
|
2012-10-10 10:18:05
czytanie Musierowicz przy porodzie byłoby niezłym pomysłem do poddania szkołom rodzenia, znajoma prowadzi taką szkołę, i jak to usłyszała, to aż z radości [podskoczyła do góry i stwierdziął, ze musi to wprowadzić w życie.... |
|
2012-10-10 10:19:02
Mąż byłby zszokowany, gdyby się go wymieniło na audio, ale gdyby on dla swojej żony nagrał audiobooka jako lektor, to byłoby wyzwanie, prawda? |
|
2012-10-10 11:05:53
cykoria 22: Zazdraszczam Rodziny dużej i kompatybilnej - sam rozmiar niestety nie wystarczy...Czasem wszystko, mimo najlepszych chęci, rozłazi się jak stare sukno. Dlatego ze wzruszeniem śledzę te wszystkie sagowe koligacje bohaterów Jeżycjady - ich czas i życie w sieci się nie ima. Kiedy mam jesiennego doła, sięgam po Musierowicz i wsiąkam. Co z tego, że życie wygląda inaczej - przez chwilę proporcje wracają do normy, złoty środek jest znów w środku, muzyka sfer sobie harmonijnie pobrzmiewa, a ja mogę pchać tę dwukółkę jeszcze jakiś czas. Nawet pod górkę... |
|
2012-10-10 11:27:16
Ach, i jeszcze: czy pamiętacie np. ekranizację jednego z tomów. Miało to tytuł "ESD" - ku pamięci Eksperymentalnego Sygnału Dobra. O, tu link do fragmentu proszę: http://www.youtube.com/watch?v=MpoPKrZoxvw Podobało Wam się? Ja jakoś nie czuję klimatu...Popatrzcie jacy młodzi aktorzy... Ech, czas ma nadzwyczaj coś gorzkiego w sobie:) |
|
2012-10-10 17:09:07
Kochani fajne jest to, że takie nasze polskie książki potrafią zauroczyć. Nie można się od nich oderwać. A tak w ogóle to Pani Małgosia Musierowicz jest naprawdę osobą miłą, ciepłą więc książki nie mogą być inne:) Moja córa już próbuje samodzielnie czytać Jeżycjadę:) |
|
2012-10-11 08:08:49
DorotaMazur: myślę, że już nie ma na to czasu :))))))))) kotek74: dzięki za linka, nie wiedziałam, że coś takiego było kiedykolwiek angelusia:"A tak w ogóle to Pani Małgosia Musierowicz jest naprawdę osobą miłą, ciepłą więc książki nie mogą być inne:)" - święta prawda! Kiedyś stałam w jakiejś galerii handlowej z nastolatkami po autograf:) (ależ maż miał ubaw:P)i chwilkę z nią sobie porozmawiałam. Tylko jakaś taka byłam nienaturalna... jakbym stanęła twarzą w twarz z kimś megaważnym, nie wiem.. a ona taka ciepła i miła:) |
|
2012-10-11 08:54:08
a szkoda, że nie ma czasu |
|
2012-10-11 11:08:58
SUPER:):):) |
|
2012-10-11 11:51:37
DorotaMazur: Nie, że mąż nie ma czasu, tylko poród pewnie lada dzień :))))))))))))))) Swoją droga w której części Pulpecja zostaje mamą? Bo to była Pulpa prawda? |
|
2012-10-12 14:46:55
Prawda:):):)pozdrawiam serdecznie Wszystkich Zakochanych w twórczości Małgorzaty Musierowicz... miłego i Musierowiczowskiego weekendu:) |
|
2012-10-12 14:59:32
Ja uwielbiam Jeżycjadę (i nie tylko). Dawno temu czytała mi ją moja mama, a teraz już sama jestem mamą i sama czytam ;-) Mimo, że do Poznania mi daleko, to klimat odczuwam na każdej stronie książki! A w czasie mojego porodu czytałam Brulion Bebe B. :-) O, proszę, na łóżku porodowym leży na chwilę odłożony: https://picasaweb.google.com/tekturowa.zyrafa/RadosAwFranciszekSzpitalny#5349824337088000002 Polecam gorąco (poród trwał ponad 20 godzin ze skurczami co 2 minuty, pod oksytocyną... a reszty szczegółów oszczędzę... a dzięki takiej lekturze to z chęcią znów bym sobie porodziła hi hi hi)! McDusia mi się teraz marzy - może do kolejnego porodu się przyda bo moja siostra młodsza ma termin na luty :-D |
|
2012-10-12 17:59:31
No, no... to pojawił się pewnie mały czytelnik! |
|
2012-10-12 20:08:11
Ma_niusia, o jacie!!!! Ja myślałam o tym w formie żartu, ale zatem pomyślę na poważnie:)))))))))))) Mamut: Biedne te nasze córki:) Z pewnością będę atakowane Jeżycjadą :)))))))))))) |