Na widok hotelu Marek pokręcił nosem, jednak zmęczenie, żeby nie powiedzieć: wycieńczenie, wzięło górę. Ugoszczono nas kolacją, która usatysfakcjonowała mego małżonka na tyle, żeby przestał marudzić.
Mam tylko trzydzieści lat, a czasem czuję się tak stara i zmęczona życiem... Może to kwestia doświadczeń?
Nikt nie będzie ci przeszkadzał, kochanie. Pokój jest opłacony do jutra. Tak strasznie narzekałaś, że jesteś zmęczona… wreszcie odpoczniesz.
Na widok hotelu Marek pokręcił nosem, jednak zmęczenie, żeby nie powiedzieć: wycieńczenie, wzięło górę. Ugoszczono nas kolacją, która usatysfakcjonowała mego małżonka na tyle, żeby przestał marudzić.
Książka: Na tropie trupa
Tagi: zmęczenie, Małżeństwo, kolacja