„Prawo spartańskie karało mężczyzn, którzy nie spłodzili potomstwa. Dopuszczało przy tym możliwość, by mąż zaprosił do swego domu przyjaciela, żeby ów wyręczył go w sprawach małżeńskich. Miała to być pomoc raczej dla podstarzałych już panów. Mało jednak tego. Polibiusz, grecki kronikarz z II wieku p. n. e., stwierdził wręcz, że <wśród Lacedemończyków było zwyczajem, że trzej lub czterej mężczyźni mieli jedną żonę, czasem było ich więcej, jeśli byli braćmi. Dzieci należały do nich wszystkich razem>.”
„A kiedy starożytni przeżywali swój pierwszy raz? Kobiety z reguły po zawarciu małżeństwa, czyli czasem… mając zaledwie dwanaście lat. W takim wieku wydawano dziewczynki za mąż w Gortynie na Krecie. Dwunastoletnie panny młode były jednak czymś rzadko spotykanym w Grecji; zwykle oblubienice miały kilka lat więcej. Filozofowie apelowali by poczekać z pierwszym razem do pojawienia się menstruacji czy wręcz do ukończenia osiemnastu lat.”
„Skoro jednak grecki pan młody był dużo starszy od swej wybranki, to czy do tego czasu żył w czystości? Skądże znowu! Nikt tego od niego nie wymagał. Wręcz trudno sobie wyobrazić, aby był w chwili ślubu prawiczkiem. Musiał zetknąć się wcześniej z dwoma zjawiskami powszechnymi w starożytnym świecie grecko-rzymskim: z prostytucją i pederastią (zresztą towarzyszyły mu one także w późniejszym, małżeńskim życiu). Mógł przeżyć swój pierwszy raz z prostytutką lub w objęciach starszego wielbiciela. W grę wchodziły jeszcze niewolnica lub – jak w anegdotycznych opowieściach – starsza sąsiadka, pozbawiona oporów cudzoziemka.”
„Prawo spartańskie karało mężczyzn, którzy nie spłodzili potomstwa. Dopuszczało przy tym możliwość, by mąż zaprosił do swego domu przyjaciela, żeby ów wyręczył go w sprawach małżeńskich. Miała to być pomoc raczej dla podstarzałych już panów. Mało jednak tego. Polibiusz, grecki kronikarz z II wieku p. n. e., stwierdził wręcz, że <wśród Lacedemończyków było zwyczajem, że trzej lub czterej mężczyźni mieli jedną żonę, czasem było ich więcej, jeśli byli braćmi. Dzieci należały do nich wszystkich razem>.”
Książka: Wieki bezwstydu. Seks i erotyka w starożytności