¯ycie w obozie jest mo¿liwe tylko wówczas, je¶li w umy¶le i wspomnieniach wiê¼nia ulegn± zupe³nemu zatarciu miary porównawcze z wolno¶ci.
Tylko w wiêzieniu ³atwo jest zrozumieæ, ¿e ¿ycie bez czekania na cokolwiek nie ma najmniejszego sensu i wype³nia siê po brzegi rozpacz±.
I to w³a¶nie wówczas, w ciemno¶ci, u¶wiadomi³em sobie po raz pierwszy w ¿yciu, ¿e jedynie samotno¶æ jest w ¿yciu cz³owieka stanem granicz±cym z absolutnym spokojem wewnêtrznym, z odzyskaniem indywidualno¶ci. Tylko w poch³aniaj±cej wszystko pustce samotno¶ci, w ciemno¶ciach zacieraj±cych kontury ¶wiata zewnêtrznego mo¿na odczuæ, ¿e siê jest sob± a¿ do granic zw±tpienia, które uprzytamnia nagle w³asn± nico¶æ w rosn±cym przera¼liwie ogromie wszech¶wiata.
Przekona³em siê wielokrotnie, ¿e cz³owiek jest ludzki w ludzkich warunkach, i uwa¿am za upiorny nonsens naszych czasów s±dzenia go wed³ug uczynków, jakich dopu¶ci³ siê w warunkach nieludzkich...
W normalnym pañstwie - odpowiedzia³ - istniej± ludzie zadowoleni, ¶rednio zadowoleni i niezadowoleni. W pañstwie, w którym wszyscy s± zadowoleni, zachodzi podejrzenie, ¿e wszyscy s± niezadowoleni. Tak czy owak, tworzymy zwart± ca³o¶æ.
Cz³owiek nie mo¿e ¿yæ, nie wiedz±c, po co ¿yje.
Ksi±¿ka: Inny ¦wiat