Świeci słońce, ale w oddali widać groźne chmury przychodzące odstrony gór, ciemne, zapowiadające deszcz i burzę.
Włączam w sobie blokadę. Nagrywam. Nie jestem teraz człowiekiem, ale reporterem, który ma do wykonania konkretną robotę. Uruchamiam w sobie tryb terminatora. W pół godziny nagrywam kilka rozmów. Tak zwanych przebitek, czyli zdjęć rannych, zabitych i całego tego zamieszania mamy aż nadto. Odnajduję Piotra.
Żydzi, którzy bez upoważnienia opuszczają wyznaczoną im dzielnicę, podlegają karze śmierci. Tej samej karze podlegają osoby, które takim Żydom świadomie dają kryjówkę. Podżegacze i pomocnicy podlegają tej samej karze jak sprawca. Czyn usiłowany karany będzie jak czyn dokonany.
Świeci słońce, ale w oddali widać groźne chmury przychodzące od
strony gór, ciemne, zapowiadające deszcz i burzę.
Książka: Jeszcze będziemy szczęśliwi