Teraz jedyne, czego trzeba, by spalić spelunę, to dziewczyna, obcokrajowiec i banda pijaków.
- Co się stało z jego twarzą?- spytała Darriana.
- Uśmiecha się- odpowiedział Brasti.- To rzadkie i bardzo przerażające zja…
- Zamknij się- przerwał Kest.
Gdy Kastor tańczył namacie, jego mięśnie poruszały się w zgodnym rytmie, a smok zdawał się ożywać.
Strachprawdziwy i dziwny, ponieważ w głębi siebie cieszyło ją to, co się działo –chociaż w sumie to nie działo się nic oprócz tego, że dotykał jej dłoni przezkilka sekund, albo nawet krócej, jednak jej się to podobało, ale jednocześnieją przestraszyło, i to bardzo.