Jedyny pożytek z zimna, to piękne Boże Narodzenie. Śnieg ma w tym kraju tylko jeden obowiązek do spełnienia, dać ładną dekorację na święta, a nawet z tego nie umie się wywiązać. Jeszcze nie wiedział, że na prawdziwe złe wieści nie ma odpowiednich terminów. Każdy jest niedobry.
Jedno pragnienie rodzi kolejne. To jak studnia bez dna...
Usłyszałam kroki przy drzwiach i nagle ktoś wchodzi do środka, jakby tu mieszkał... -Ja tu mieszkam- warczę. Allie unika mojego wściekłego wzroku. -Myślałam, że to jakiś intruz. -Intruz z kluczem do domu?- pytam sarkastycznie. Gliny znowu mrożą mnie wzrokiem. -Rzuciłam miskę w jego głowę i chwyciłam za pierwszą możliwą broń, która znalazła się pod ręką.
Przechowywać wspomnień, a jednocześnie liczyć na to, żepewnego dnia obudzisz się z wymazaną pamięcią...
Właśnie to jest prawdziwe,a mimo to nie potrafię pozbyć się myśli, że wystarczy, bympowiedziała jedno słowo, i wszystko rozsypie się w pył.
Jedyny pożytek z zimna, to piękne Boże
Narodzenie. Śnieg ma w tym kraju tylko jeden obowiązek do spełnienia, dać ładną dekorację
na święta, a nawet z tego nie umie się
wywiązać.
Jeszcze nie wiedział, że na prawdziwe złe wieści nie ma odpowiednich terminów.
Każdy jest niedobry.
Książka: Światło w cichą noc