Wieżowce są dla mnie - karalucha, mikroba - nogami niewyobrażalnie wielkich człekopodobnych stworzeń - Atlasów, którym chmury sięgają do kolan, a na ich plecach trzyma się sklepienie niebieskie.
Wieżowce są dla mnie - karalucha, mikroba - nogami niewyobrażalnie wielkich człekopodobnych stworzeń - Atlasów, którym chmury sięgają do kolan, a na ich plecach trzyma się sklepienie niebieskie.