- Myśl o tym, co dobre - poradziła ciocia - a zobaczysz, że dziś będzie dobry dzień.
Tak bardzo chciałam powiedzieć, że za nim tęsknię, ale się powstrzymałam. Nie można mówić, że się tęskni chłopakowi, który nie jest twoim chłopakiem. Prawda?
Ziewnęłam i w trakcie ziewania zamarłam. Stanęłam niemal sparaliżowana. Całe ciało miałam jak skostniałe, nie byłam w stanie się ruszyć. Trop na śniegu układał się we wzór.Niezbyt dokładny. Nie taki, chciałby napisać człowiek, ale nie uległo wątpliwości że były to litery.
WSPO MNIJW ERDI ANĘ.
To odrażająca zbrodnia (...) Pozbawić zwierzę wolnej woli... Nie tak jak wtedy, gdy próbuje się je przywołać do porządku albo prosi, by stało nieruchomo, żeby można mu było pomóc. To jak zdominować je i zmienić w niewolnika... To zachowanie niegodne zaklinaczki.
Dopiero teraz w pełni rozumiem, po co ludzie stawiają pomniki i piszą książki. To zrozumiałe, że chcą, by o nich pamiętano, kiedy już ich tu nie będzie. Lecz robią to wszystko nie tylko dlatego. Bo można zostać zapomnianym, nawet wciąż tutaj będąc - mimo że się nadal oddycha, myśli, marzy i mówi.
- Myśl o tym, co dobre - poradziła ciocia - a zobaczysz, że dziś będzie dobry dzień.
Książka: Zaklinaczka. Próba ognia